Wybrałem sprzęt, pierwsze zacieranie. Oceńcie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jacekan
    Porucznik Browarny Tester
    • 2011.05
    • 388

    #16
    Ciepłej po prostu, żeby się lepiej rozpuścił.
    Życie zaczyna się po pierwszej warce :)

    Comment

    • Inco
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2013.05
      • 33

      #17
      Przez dwa dni trzymałem brzeczke w temp 26*C, pracowała aż miło było popatrzeć a właściwie posłuchać.

      Wczoraj po południu zniosłem do pomieszczenia o temp. 21*C, pracowało całą noc, ale od około 3 godzin nie "bulka"

      Za zimno, wrócić do pomieszczenia z wyższą temperaturą? Czy to normalne że po jakimś czasie przestaje "bulkać" ?

      Comment

      • M_W
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2013.05
        • 5

        #18
        Zależy od drożdży, ale całkiem możliwe że wybulkały drożdże co najlepsze i się uspokoiły.

        Comment

        • howser
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2013.03
          • 103

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Inco Wyświetlenie odpowiedzi
          Przez dwa dni trzymałem brzeczke w temp 26*C, pracowała aż miło było popatrzeć a właściwie posłuchać.

          Wczoraj po południu zniosłem do pomieszczenia o temp. 21*C, pracowało całą noc, ale od około 3 godzin nie "bulka"

          Za zimno, wrócić do pomieszczenia z wyższą temperaturą? Czy to normalne że po jakimś czasie przestaje "bulkać" ?
          Im cieplej tym drożdże chętniej i szybciej przejedzą dostępny cukier, ale też w wyższych temperaturach pojawiają się winne aromaty. Lepiej zacząć fermentację w niższej temperaturze, a gdy zobaczysz że fermentacja zaczyna zwalniać - przenosisz fermentor do cieplejszego miejsca, żeby drożdże przyspieszyły i dojadły wszystko co do jedzenia się jeszcze nadaje.
          Drożdżom w 21 stopniach na pewno nie jest za zimno. Daj im popracować pełny tydzień na burzliwej, potem przelej na cichą.

          Comment

          • Inco
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2013.05
            • 33

            #20
            Pierwsze piwo z brewkitu zabutelkowane wyszło 2blg , na ok 18l dałem 120g glukozy, jutro planuje pierwsze zacieranie, nasunęło mi się dodatkowe pytanie :

            1) Jaki termometr cyfrowy z sondą polecacie, który nie obciązy zbytnio mojej kieszeni?
            Bo chciałbym taki z sondą, długość kabelka powiedzmy 1m, zebym mógł go spokojnie powiesić na kuchence wyświetlacz, a kabelek z sondą zanurzyć w zacierze/brzeczce

            Ps. Kupiłem wężyk z pompką do rozlewu. Ta pompka to jakaś porażka, zassać cieczy się przez to na pewno nie da, nie polecam.

            Comment

            • jacekan
              Porucznik Browarny Tester
              • 2011.05
              • 388

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Inco Wyświetlenie odpowiedzi
              1) Jaki termometr cyfrowy z sondą polecacie, który nie obciązy zbytnio mojej kieszeni?
              Bo chciałbym taki z sondą, długość kabelka powiedzmy 1m, zebym mógł go spokojnie powiesić na kuchence wyświetlacz, a kabelek z sondą zanurzyć w zacierze/brzeczce
              W IKEI są tanie, ok 20 zł. Jednak coś za coś, nie jest dokładny i trzeba go koniecznie dodatkowo uszczelnić. Przydać się może, ale jedynie jako dodatkowy termometr.
              Last edited by jacekan; 2013-07-11, 20:46.
              Życie zaczyna się po pierwszej warce :)

              Comment

              • Inco
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2013.05
                • 33

                #22
                Moja spowiedź z pierwszego zacierania , jeżeli komuś zechce się czytać i napisać, co na początku zrobiłem źle będę bardzo wdzięczny! :

                1) Surowce
                3kg słód pilzneński
                1kg słód monachijski
                chmiel marynka (30gram + 20gram)

                2) Użyta woda w stosunku 1:3.5 zatem 14l

                3) Pierwsze przerwa w temperaturze 61-65*C - 40 minut
                Zrobiłem próbe jodową (tak zeby sprawdzić jak wygląda pozytywna próba) - okazało się że jest negatywna czyli brak skrobii - moje pierwsze zaskoczenie

                4) Druga przerwa 70-73*C - 25 minut
                Próba jodowa negatywna, wcale mnie to nie zaskoczylo

                5) Podgrzałem do temperatury 75-78*C - 10 minut
                6) Filtrowanie przez oplot stalowy (1.5m) , przelałem całość do fermentatora, odczekałem pół godziny na ułożenie młóta, zawróciłem 3l (w sumie to wystarczyło zawrócić 0.5l,brzeczka była dosyć klarowna). Położyłem talerz w fermentatorze żeby nie wzburzyć młóta. Między czasie podgrzałem 8l wody do wysładzania (być może tutaj popełniłem błąd ze zbyt dużą ilością wody do wysładzania ; 14l+8l=22l) . Wlewałem po 2l do filtracji,żeby nie odsłonić młóta i jednoczesnie za bardzo go nie wzburzyć.

                Przefiltrowałem całość, dodatkowo użyłem tłuczka do duszenia ziemniaków żeby wyciśnać więcej z młóta - dostałem dodatkowo ok 1.5l . To błąd?

                Niestety nie wiem jaką ilość brzeczki otrzymałem po filtracji.

                Całość powoli zagotowałem, po 5 minutach kipienia wrzuciłem 30g chmielu w luźno zawiązane pończosze (wcześniej ją wygotowałem). Tak gotowałem na wolnym ogniu pod częściowym przekryciem przez 50 minut od czasu do czasu mieszajac, po czym wrzuciłem na 10 minut 20g chmielu na aromat.

                Wyciągnałem pończochy z chmielem, całość wrzuciłem do wanny do chłodzenia.

                Już wtedy zauwazyłem,że dosyc mało wyszło tej brzeczki. Wystudziłem, zabrałem się za przelewanie . Otrzymałem 11l czystej brzeczki i ok. 0.7l białego osadu który zalegał na dnie. Moje pytanie: Co stało się z 11l, które gdzieś wcieło po wlaniu do fermentatora? Rozumiem,że część została w młócie, troche odparowało, ale straciłem gdzieś w sumie 11l!

                Te 11l które zostało dało mi w sumie blg na poziomie 20-21blg , uzupełniłem przegotowaną i wystudzoną wodą do ok 17l i otrzymałem 12blg. Zhydratyzowałem drożdze, porządnie utleniłem brzeczke i zamknąłem, zobacze co z tego wyjdzie.

                Martwi mnie też delikatny zapach gotowanych warzyw - zapewne nie do końca odparowałem dms, co przy takiej utracie ilości wody, troche mnie dziwi.

                Moje przemyślenia na przyszłość :
                - zacierałem w pożyczonym garze 50l - to jest kawał gara, na przyszłość będę próbował to robić w garze 20l - 4kg zasypu na 12l + 6 na wysładzanie, ewentualne ubytki uzupełnie już w fermentatorze przegotowanano ostudzoną wodą
                - muszę się zaopatrzyć w termometr cyfrowy , i dodatkowo zrobić jakiś uchwyt /mocowanie do gara do swego termometra żeby siedział cały czas w brzeczce
                - chmiel w pończochach - fajna sprawa , myślicie że po umyciu i wyparzeniu można użyć taka pończoche jeszcze raz?
                - młóto i chmiel można dać kurom?

                Ciężko powiedzieć,że jestem usatysfakcjonowany, bo na razie nie ma efektów, ale cały dzień w kuchni przesiedziałem, oby to nie poszło na marne : )

                Dziękuję za uwagę

                Comment

                • aimi_ec
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2013.03
                  • 5

                  #23
                  młóto może iść na paszę
                  pończochy jeśli jesteś w stanie oczyścić je z chmielu i zacerować powstałe oczka to czemu nie?
                  termometr cyfrowy czy zwykły jeśli się umie korzystać "wsio rawno"
                  objętość gara nie wpływa na warzenie, tzn. 16L w 50L czy 20L garze to nadal 16L
                  duża ilość DMS to problem z szybkim chłodzeniem
                  pozdrawiam

                  Comment

                  • jacer
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2006.03
                    • 9875

                    #24
                    Za mało wody do wysładzania. Taką ilość słodu zacieram w 15l i wysładzam drugimi 15l. Pończochy wywal, granulat chmielu wsypuj bezposrednio.
                    Milicki Browar Rynkowy
                    Grupa STYRIAN

                    (1+sqrt5)/2
                    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                    No Hops, no Glory :)

                    Comment

                    • Inco
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2013.05
                      • 33

                      #25
                      Z garem to trochę źle napisałem, 50l jest dosyć nieporęczne/niewygodne : )

                      Czyli ten zapach warzyw nie wynika z tego że za mało odparowało smrodu i innych zarazków tylko ze zbyt wolnego chłodzenia, dobrze wiedzieć, w sumie to faktycznie dosyć długo to chłodziłem.

                      Zastanawiam się ,czy nie kupić takich woreczków jakie stosuje się do prania bielizny (takie na zamek, mogłby by być wielokrotnego użytku) do gotowania granulatu.

                      Co do wysładzania, to przeczytałem że stosunek piwo : słód to mniej wiecej 5:1 , czyli z 4kg słodu powinienem uzyskać 20l dobrego piwa, tak też prawie mi wyszlo (po dolaniu wody)

                      Skoro słodujesz 15l + 15l to ile uzyskujesz finalnie litrów brzeczki?

                      Nasunęło mi się pytanie, na które nie mogę znaleźć odpowiedzi: Mianowicie, czy podczas chmielenie zbieracie jakiś osad czy coś takiego? Czy wystarczy od czasu do czasu tylko przemieszac brzeczke? To normalne że otrzymałem tyle białego osadu po chmieleniu?

                      Comment

                      • moracz
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2009.11
                        • 121

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Inco Wyświetlenie odpowiedzi

                        Czyli ten zapach warzyw nie wynika z tego że za mało odparowało smrodu i innych zarazków tylko ze zbyt wolnego chłodzenia, dobrze wiedzieć, w sumie to faktycznie dosyć długo to chłodziłem.
                        Nie wiem jak mają 'zarazki' odparować, ale co do DMSu to po pierwsze z tego co wiem to współczesne słody zawierają bardzo niewielkie ilości DMS i jego prekursorów, więc nie powinien to być problem. Teoria jest taka, że podczas wrzenia DMS jako związek stosunkowo intensywnie lotny wraz z parą wodną odparowuje z brzeczki, jednakże po zakończeniu gotowania zaczyna się wytwarzać z prekursorów, które są w brzeczce - ma to miejsce w temperaturze bliskiej wrzenia brzeczki - więc należałoby możliwie szybko obniżyć temperaturę brzeczki, aby temu zapobiec. Tyle teorii. Wiem, że sporo osób z forum studzi brzeczkę w wannie, albo np. całą noc na balkonie jesienią/zimą i jakoś ich piwa nie posiadają warzywnych zapaszków.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Inco Wyświetlenie odpowiedzi

                        Zastanawiam się ,czy nie kupić takich woreczków jakie stosuje się do prania bielizny (takie na zamek, mogłby by być wielokrotnego użytku) do gotowania granulatu.
                        Z siateczkami więcej się namęczysz przy ich myciu/praniu a przy okazji jest opcja, że granulat w siatce zbije się w grudki i wydajność takiego chmielenia będzie mniejsza. Tak jak polecają inni rzuć granulat bezpośrednio do brzeczki, po gotowaniu i tak chmiel wraz z wytrąconymi białkami opadnie na dno gara, wystarczy zlać brzeczkę z nad osadu.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Inco Wyświetlenie odpowiedzi

                        Co do wysładzania, to przeczytałem że stosunek piwo : słód to mniej wiecej 5:1 , czyli z 4kg słodu powinienem uzyskać 20l dobrego piwa, tak też prawie mi wyszlo (po dolaniu wody)

                        Skoro słodujesz 15l + 15l to ile uzyskujesz finalnie litrów brzeczki?
                        To z ilu kg słodu otrzyma się ile piwa o danej gęstości brzeczki zależy od wielu rzeczy, takie dane typu z 1 kg słodu 5 litrów piwa są wysoce orientacyjne i to raczej dla standardowej brzeczki 12°Blg. Nie sugerowałbym się tym zbyt mocno.

                        Nie mylmy pojęć - słodowanie to szereg procesów mających na celu wytworzenie słodu z ziaren zbóż. Bardziej "Skoro zacierasz w 15L i wysładzasz kolejnymi 15 L to ile uzyskujesz finalnie litrów brzeczki"

                        Wody zasadniczo nigdy dość, choć wiadomo, im jej więcej tym więcej trzeba będzie odparować podczas gotowania. Z tych 15 +15 myślę, że brzeczki powstaje 20-23 litry, w młócie pozostaje sporo wody, a przy 60 minutowym gotowaniu odparuje też dobre kilka litrów.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Inco Wyświetlenie odpowiedzi
                        Nasunęło mi się pytanie, na które nie mogę znaleźć odpowiedzi: Mianowicie, czy podczas chmielenie zbieracie jakiś osad czy coś takiego? Czy wystarczy od czasu do czasu tylko przemieszac brzeczke? To normalne że otrzymałem tyle białego osadu po chmieleniu?
                        Proponuję poczytać wątki innych piwowarów na forum, a także kołyskę piwowarską Zawsze dobrze poczytać nieco o tym co to tam się w brzeczce dzieje po dodaniu chmielu

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X