chmiel po gotowaniu

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zgoda
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.05
    • 3516

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
    Zanim wszystko posprzątasz, pomyjesz to chmiel się ładnie osadzi i można zlać brzeczkę znad osadów. Trza pracować równolegle
    Raz ok, ale kilka razy? Po jednym odstaniu zbieram litr - półtora i wystarczy.
    Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

    Comment

    • ksieciuniu
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2013.11
      • 157

      #32
      Pozwolę sobie podbić temat – do tej pory zawsze, poza pierwszym chmieleniem, wrzucałem granulat chmielowy do 2 woreczków muślinowych żeby mieć potem mniej syfu do odcedzania (właśnie za pierwszym razem tego nie zrobiłem i żałowałem) i wyjmowałem je zaraz po wyłączeniu gazu, a z wpisów w tym temacie wynika, że te woreczki to może być nienajlepszy pomysł, bo chmiel się może zbić i nie oddać tego wszystkiego co ma w sobie najlepsze.

      To jak to wreszcie jest – wrzucać luzem czy do woreczków? A jeżeli do woreczków, to każdą nowa dawkę chmielu (wrzucaną w innym momencie) do nowego woreczka czy mogę wyławiać już zanurzony i dokładać?
      A jeżeli w tym samym momencie wrzenia chce dodać dwie odmiany chmielu (np. Galaxy i Cascade), to czy mogę je wrzucić do jednego woreczka?

      Comment

      • anteks
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛
        • 2003.08
        • 10768

        #33
        Możesz wyciągać i dokładać ale to trochę upierdliwe. W woreczku jak będzie dużo granulatu to zbije się i słabo "zutylizuje"
        ps ja sypię luzem i po wyłączeniu palnika robię kręciołę
        Last edited by anteks; 2013-11-26, 00:18.
        Mniej książków więcej piwa

        Comment

        • ksieciuniu
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2013.11
          • 157

          #34
          Jutro będę pewnie pierwszy raz próbował oczyszczać z chmielin (po granulacie) przy pomocy „kręcioły” (dotychczas lałem przez sitko z gazą, ale to było dosyć upierdliwe, gaza się zapychała). Planuję to robić na gorąco, kilkanaście minut to wyłączeniu palnika. Ale znając moje zdolności manualne obawiam się, że i tak dużo syfu zaciągnę…
          I dlatego tak sobie myślę… jakby po tym whirpoolu zlewać do fermetatora z kranikiem i zamontowanym filtratorem z oplotu (który będzie czysty, bo nie zacieram), i potem to co zleję spuścić do drugiego fermetatora przez kranik i oplot?
          Z tego co poczytałem to filtrator z oplotu nie jest zalecany do filtracji z chmielin, bo się może przy tym szybko zapchać, ale w tym moim przypadku, po wcześniejszym zlaniu po kręciole tego niebezpieczeństwa by chyba nie było (bo zakładam, ze jednak większość chmielin zostanie w garze).

          Mam jednak dwie wątpliwości:
          1. Czy w takim wypadku sam oplot da rade coś oczyścić (po granulacie), bo przecież nie będzie oblepiony filtrującymi „śmieciami” jak ma to miejsce przy filtracji po zacieraniu?

          2. Czy takie zabiegi (kręcioła, ściąganie, filtracja przez oplot), to nie jest za dużo napowietrzania dla gorącej brzeczki - która, z tego co wyczytałem, będąc gorąca i tak się nie napowietrzy, a za to może zyskać jakieś „niestosowne” smaki (ew. się zakazić – ale to przy gorącej nie jest chyba takie bardzo prawdopodobne – dlatego chce to robić na gorącej).

          Comment

          • anteks
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛
            • 2003.08
            • 10768

            #35
            Nie mów brzeczce że ją napowietrzasz może sie nie połapie i będzie OK
            Mniej książków więcej piwa

            Comment

            • ksieciuniu
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2013.11
              • 157

              #36
              Przez 3 dni na tym forum zdarzyłem już poznać Twoje bardzo osobiste podejście do składników piwa i skłonność do ich personifikacji (a przy okazji także skłonność do pomocy, za co WIELKIE DZIĘKI).

              Ale z uporem godnym lepszej sprawy zapytam – czy opisana przeze mnie „taktyka” ma szansę byś skuteczną. Czy może wręcz przeciwnie – więcej mogę narobić szkody? (pomijam już sam dodatkowy nakład pracy – to jakoś przeżyję )

              Comment

              • anteks
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛
                • 2003.08
                • 10768

                #37
                Jeśli nie będziesz wysyłać tego piwa na konkurs to może będzie OK
                Ja robię kręciołę, dekantuję wężykiem gorącą brzeczkę, AIPA w Poznaniu weszła do finału(Metryczki nie dostałem więc nie wiem co skopałem)Moim zdaniem ostatnie piwa były przechmielone ale spijam je ze smakiem i ma w .... opinie innych
                Mniej książków więcej piwa

                Comment

                • wrednyhawran
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2010.07
                  • 1784

                  #38
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ksieciuniu Wyświetlenie odpowiedzi
                  Ale z uporem godnym lepszej sprawy zapytam – czy opisana przeze mnie „taktyka” ma szansę byś skuteczną. Czy może wręcz przeciwnie – więcej mogę narobić szkody? (pomijam już sam dodatkowy nakład pracy – to jakoś przeżyję )
                  Moim zdaniem nie warto się bawić. Zrób porządną kręciołę, to chmiel ładnie opadnie w stożek i bez problemu, trzymając wężyk przy ściance obciągniesz prawie całe piwo. Jak coś Ci zostanie w chmielinach, to się nie przejmuj - możesz to potem odzyskać.

                  Aha i jeszcze jedno - jeśli używasz chłodnicy, to zrób to na zimno. Po chłodzeniu zrób kręciołę chłodnicą i a potem zlej. Niekorzystnie jest przetrzymywać brzeczkę po warzeniu zbyt długo w przedziale 100-80 C.
                  Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
                  Małe Piwko Blog
                  Małe Piwko Blog na facebooku
                  Domowy Browar Demon

                  Comment

                  • ksieciuniu
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2013.11
                    • 157

                    #39
                    Nie używam chłodnicy – wanna albo balkon. Ale będę warzył w 10l. garze, więc i tak potem, już po dekantacji, mogę ją szybko przechłodzić dolewając 10 l. wody z balkonu. Będzie gorące "tylko" tyle co do opadnięcia chmielin po kręciole - czy to też raczej za długo i najpierw schłodzić gar w wannie?


                    Jak coś Ci zostanie w chmielinach, to się nie przejmuj - możesz to potem odzyskać.
                    Jak? – tą opisywaną na forum, przy okazji filtracji po zacieraniu, metodą przelania pozostałości do kilku kufli i czekania, aż syf opadnie? Czy to zlane z kufla znad syfu (przez przechył czy wężykiem?) też potem 5 minut pogotować przed wlaniem do reszty brzeczki?
                    Czy może jakoś inaczej? – np. przez dodanie do tej pozostałości wody i wypłukanie/rozcieńczenie tego co w chmielinach „dobre”?
                    Last edited by ksieciuniu; 2013-11-29, 23:50.

                    Comment

                    • fidoangel
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🥛🥛🥛
                      • 2005.07
                      • 3489

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wrednyhawran Wyświetlenie odpowiedzi
                      Aha i jeszcze jedno - jeśli używasz chłodnicy, to zrób to na zimno. Po chłodzeniu zrób kręciołę chłodnicą i a potem zlej. Niekorzystnie jest przetrzymywać brzeczkę po warzeniu zbyt długo w przedziale 100-80 C.
                      Ile to jest to "zbyt długo"?
                      Wystarczy wziąć termometr i zmierzyć jak spada temperatura brzeczki przy dekantacji do fermentora. Nie jeden by się zdziwił jak to szybko się dzieje.

                      Edit: Raczej bym się tym wcale nie przejmował, że za długo będzie gorąca stała.
                      Last edited by fidoangel; 2013-11-30, 10:08.
                      "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                      Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                      Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                      Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                      Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                      Comment

                      • wrednyhawran
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2010.07
                        • 1784

                        #41
                        Niezbyt długo tzn. jak najkrócej
                        Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
                        Małe Piwko Blog
                        Małe Piwko Blog na facebooku
                        Domowy Browar Demon

                        Comment

                        • Marcin_wc
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.09
                          • 2115

                          #42
                          Co się złego dzieje?

                          Comment

                          • wrednyhawran
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2010.07
                            • 1784

                            #43
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc Wyświetlenie odpowiedzi
                            Co się złego dzieje?
                            Deemesik się może uaktywnić
                            Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
                            Małe Piwko Blog
                            Małe Piwko Blog na facebooku
                            Domowy Browar Demon

                            Comment

                            • wrednyhawran
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2010.07
                              • 1784

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ksieciuniu Wyświetlenie odpowiedzi
                              Ale będę warzył w 10l. garze, więc i tak potem, już po dekantacji, mogę ją szybko przechłodzić dolewając 10 l. wody z balkonu.
                              Nie rozumiem

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ksieciuniu Wyświetlenie odpowiedzi
                              Jak? – tą opisywaną na forum, przy okazji filtracji po zacieraniu, metodą przelania pozostałości do kilku kufli i czekania, aż syf opadnie? Czy to zlane z kufla znad syfu (przez przechył czy wężykiem?) też potem 5 minut pogotować przed wlaniem do reszty brzeczki?
                              Czy może jakoś inaczej? – np. przez dodanie do tej pozostałości wody i wypłukanie/rozcieńczenie tego co w chmielinach „dobre”?
                              Pierwsza opcja - przez przechył . Możesz to potem przegotować, i albo wystudzić i dodać do fermentora, albo zabutelkować na gorąco i użyć jako rezerwę do refermentacji.
                              Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
                              Małe Piwko Blog
                              Małe Piwko Blog na facebooku
                              Domowy Browar Demon

                              Comment

                              • Marcin_wc
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2005.09
                                • 2115

                                #45
                                Jeśli masz problem z DMSem w piwie, to wystarczy przedłużyć gotowanie. Doświadczenie wielu piwowarów domowych pokazuje, że dmsu nie ma co się za bardzo obawiać.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X