Przerwa ferulikowa - przydatne czy placebo?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Profian
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2013.09
    • 12

    Przerwa ferulikowa - przydatne czy placebo?

    Planując warzenie Weizenbiera studiuję receptury. I tak np. w gotowym przepisie do zestawu słodów z tutejszego sklepu widzę przerwę 15 min 40-45* - "przerwa ferulikowa, która pomoże w uzyskaniu tak charakterystycznego dla weizena zapachu goździkowego".
    Za to już na piwo.org czytam - "Jej skuteczność jest dyskusyjna, wydaje się, że dla uzyskania widocznego efektu trzeba by ją wydłużyć do godziny - dwóch". W kilku innych recepturach ludzie stosują jednak takie 10-15 minutowe przerwy.
    Stąd pytanie- to taki zabieg magiczny aby się piwowar lepiej czuł zacierając i można sobie to śmiało odpuścić czy też zastosowanie tak krótkiej przerwy ma rzeczywiście przełożenie na zapach piwa czyt inne jego parametry. Czy też mam się szykować na ponad godzinne przetrzymanie brzeczki w tej temperaturze 40* (wtedy pewno zamiast w garze wrzuciłbym słód w jakiś styropian i trzymał dolewając wrzątku).
    Last edited by Profian; 2013-09-22, 15:29.
  • FidelD
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2011.03
    • 36

    #2
    Jak już robić ferulikową to tak z 90 minut i lepiej w 44 stopniach, nie 40.
    Czerwone OKO

    Comment

    Przetwarzanie...
    X