E-prezes, sądzę że gdybyś do jednego woreczka wrzucił razem słód karmelowy z diastatycznym, to efekt byłby znacznie lepszy. Amerykanie podobno dość często stosują moczenie słodów karmelowych w woreczkach podczas robienia piwa z ekstraktów. Ja wypowiedziałem się na ten temat dość negatywnie w wątku:
Podstawa to baza surowcowa, czyli co jest potrzebne by uwarzyć swoje piwo.
Są przecież dostępne ekstrakty ze słodów karmelowych, można sobie zrobić karmel z cukru na patelni - te rozwiązania wydają mi się lepsze i mniej kłopotliwe.
Skoro można sobie zrobić karmel z cukru na patelni to po co jest tyle rodzajów słodu karmelowego? mnie podoba się aromat słodu bisquitowego, stąd ten wybrałem do tej próby. Wątek o którym wspominasz widziałem, ale już zakupiłem ekstrakt (a pokazu warzenia w Białej P. nie będzie) to musiałem go wykorzystać. Czemu nie w tym celu.
Comment