Brak posmaków palonych

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Boniu
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2013.09
    • 18

    Brak posmaków palonych

    Witam, uwarzyłem jakiś czas temu stout z ekstraktów (przynajmniej takie były plany ) plus 400g słodów palonych, przeniosłem wczoraj do leżakowania po refermentacji i przy okazji otworzyłem butelkę żeby zobaczyć jak się sprawy mają, a tu zero kawowości i czekolady również zero, zarówno w smaku jak i zapachu, do tego piwo jest odrobinę kwaśne.
    Wiem, że trzeba czasu żeby wszystko się ułożyło, zbalansowało i smakowało, ale czy taki całkowity brak paloności jest normalny?
    It's a god damn shame, when a grown ass mayne complains about the pain that he had to maintain,
    when all he had to do is use his brain and make a change, thats a god damn shame.
  • TTOP
    Porucznik Browarny Tester
    • 2013.03
    • 449

    #2
    Ile czasu to piwo jest zabutelkowane? W jakiej temperaturze je piłeś? Kwaśność może pochodzić od palonych słodów, a może od zepsucia, jak ją oceniasz? Generalnie za dużo niewiadomych jest w Twojej wypowiedzi żeby coś powiedzieć.

    Comment

    • anteks
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛
      • 2003.08
      • 10769

      #3
      Jak zapodałeś te słody?
      Mniej książków więcej piwa

      Comment

      • Boniu
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2013.09
        • 18

        #4
        Od butelkowania do czasu jak wypiłem minęło 10 dni, piłem gdzieś w 13-15 stopniach.
        Raczej nie wydaje mi się żeby było zepsute, po fermentacji brzeczka wyglądała normalnie, zapach też był w miarę ok, trochę mocno alkoholowy, ale przy przelewaniu na cichą ładnie pachniało kawą i czekoladą, więc się podjarałem a tu klops. Po cichej brzeczka też wyglądała normalnie, a kwaśność delikatna, da się wyczuć ale nie narzuca się.

        Słody gotowałem jakieś 30-40 minut w temperaturze 65-70 stopni.
        It's a god damn shame, when a grown ass mayne complains about the pain that he had to maintain,
        when all he had to do is use his brain and make a change, thats a god damn shame.

        Comment

        • TTOP
          Porucznik Browarny Tester
          • 2013.03
          • 449

          #5
          Ja jak warzyłem piwo z ekstraktów plus słody barwiące, to wyglądało to tak, że wrzuciłem siateczkę ze słodami na początku podgrzewania i grzałem wodę (ok 8 litrów) do wrzenia, potem trzymałem woreczek jeszcze 5 min i tyle z niego korzystałem - przed dodaniem ekstraktów wyjąłem go z gara. Piwo miało wyraźne akcenty czekoladowe, palone, lekko kawowe. Gdybyś napisał, że przy przelewaniu nie czułeś nic, to przyczepiłbym się do temperatury, w jakiej były te słody, a skoro mówisz, że wtedy czułeś te aromaty, to muszę przyznać, że nie wiem, co może być powodem. Potrzymaj butelki z 2 tyg i zobacz wtedy. I koniecznie daj znać na forum.

          Comment

          Przetwarzanie...
          X