Na wstępie witam wszystkich bo to mój pierwszy wpis na forum, choć czytam od kilku miesięcy...
Na razie mam - tak myślę - dostateczną wiedzę teoretyczną na początek o procesie i efektach warzenia/fermentacji/leżakowania. Praktyki jednak praktycznie zero, pierwszy brewkit bulka na burzliwej od środy (brewferm golden summer).
Podkręcony ogólną opinią pt. "nie pier...,zacieraj!" chciałbym zaopatrzyć się w garnek 30l.
Mam jednak jedną wątpliwość i mam nadzieje że mi pomożecie:
Widziałem na żywo w sklepie garnek zarówno z Olkusza jak i taki:
ten drugi sprawia wrażenie cienkiego, nie ważyłem ale jest relatywnie lekki. Olkusz natomiast to wizualnie i dotykowo kawal solidnej blachy. Najbardziej się to rzuca w pokrywkach, choć to pewnie ma male znaczenie.
Pytanie: czy ten cieńszy garnek jest wystarczająco dobry, żeby nie przypalać słodu (cienkie dno) i generalnie nie tracić nerwów i kasy na wylewanie spalenizny do kanału?
Pytam również ze względu na cenę, "cienki" to 120-130 PLN, Olkusz to ok 200-220...
Dzięki z góry za opinie.
Na razie mam - tak myślę - dostateczną wiedzę teoretyczną na początek o procesie i efektach warzenia/fermentacji/leżakowania. Praktyki jednak praktycznie zero, pierwszy brewkit bulka na burzliwej od środy (brewferm golden summer).
Podkręcony ogólną opinią pt. "nie pier...,zacieraj!" chciałbym zaopatrzyć się w garnek 30l.
Mam jednak jedną wątpliwość i mam nadzieje że mi pomożecie:
Widziałem na żywo w sklepie garnek zarówno z Olkusza jak i taki:
ten drugi sprawia wrażenie cienkiego, nie ważyłem ale jest relatywnie lekki. Olkusz natomiast to wizualnie i dotykowo kawal solidnej blachy. Najbardziej się to rzuca w pokrywkach, choć to pewnie ma male znaczenie.
Pytanie: czy ten cieńszy garnek jest wystarczająco dobry, żeby nie przypalać słodu (cienkie dno) i generalnie nie tracić nerwów i kasy na wylewanie spalenizny do kanału?
Pytam również ze względu na cenę, "cienki" to 120-130 PLN, Olkusz to ok 200-220...
Dzięki z góry za opinie.
Comment