Przeterminowane drożdże wyeast american ale.

[wesyr87]

Witam,

z tego co widzę to pytanie pada nawet dość często, ale nie znalazłem konkretnej informacji

Wczoraj postanowiłem w końcu uwarzyć kolejną warkę, wszystko stało w lodówce około 1,5 roku, więc lekko ponad datę ważności

Niby wszystko zrobiło się ładnie i pięknie, zapach podczas warzenia rewelacja, chmielowanie także przebiegło pomyślnie i nadszedł czas na zadanie drożdży.

I tutaj moje pytanie, ponieważ drożdże mimo iż były w lodówce to opakowanie napęczniało (nie była przebita pożywka w środku), wczoraj z rana rozbiłem pożywkę w środku i stało sobie w temp pokojowej około 6-8h, nie zmieniając stanu (jak było napuchnięte tak zostało), jako, że chciałem zakończyć na ten dzień warzenie wlałem je prosto z torebki do brzeczki.

Do tej pory (minęło ~17h) zero reakcji, zero bąbelków, zero piany, zero niczego
Czy istnieje możliwość, że drożdże wszystkie umarły i nic się nie będzie działo ? Czy może poczekać jeszcze parę dni ?
I ostatnie pytanie, czy jeśli okaże się, że nic się nie dzieje, to czy mogę wlać nowe drożdże (te same) by jeszcze spróbować uratować piwo ?

[gobong]

Nawet świeżutkie drożdże wcześniej uaktywniam, takich przeterminowanych to bym się nie odważył bez wcześniejszego startera dać do brzeczki, teraz to zostało ci tylko czekać , albo skwaśnieje albo jednak drożdże pracują i będzie z tego piwo. Swoją droga chmielowanie to mnie zaintrygowało, możesz coś więcej o tym procesie napisać?

[wesyr87]

Dzięki za szybką odpowiedź

chodzi mi o Chmielenie zaraz po wysładzaniu lekkie przejęzyczenie

[zgoda]

Takie stare drożdże bez startera? Lubisz ryzyko. Albo nisko cenisz swój czas.

[wesyr87]

moja 3 warka (pierwsza udana, druga skażona...), więc jestem bardzo początkujący ale, człowiek uczy się na błędach

Czyli rozumiem, że starter to raczej mus niż dodatek, jeśli chce się zrobić dobre piwo ?

[tmspoko]

Jeżeli na dnie fermentora widać sporą warstwę drożdży (jeśli oczywiście masz półprzezroczysty fermentor i możesz to zaobserwować) - to jest nadzieja, że wszystko będzie OK. Czasami mogą nawet trzy dni startować - to tak ku pokrzepieniu.

[wesyr87]

Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi

Ehh, fajnie by było jakby zastartowały... niestety nie mam jak podejrzeć bo nie dość, że fermentor biały nieprzeźroczysty to i piwo ciemne (Dry Stout)

Trzeba czekać, na chwilę obecną dalej cisza

Nie padła jeszcze odpowiedź na jedno pytanie:

Co się stanie jeśli po 4-5 dniach gdy nic się nie będzie dziać, dorzucę świeże drożdże te same (oczywiście ze starterem ), czy poza prawdopodobnym bardzo odczuwalnym zapachem drożdży w piwie może ono jeszcze wtedy wyjść ?

[fidoangel]

Po 4-5 dniach, jeśli nie ruszy fermentacja to wylej, nic już z niego nie będzie, inne stwory-potwory się tam zalęgną.

[sztetke]

No ,jak to jest gorzkie piwo ty nic z tego nie będzie, jakby był to np wit, czy inne pszeniczne, to byłaby szansa że się skwasi i wyjdzie coś dobrego, kwas i gorycz to masakra.

[wesyr87]

Tak by się upewnić, to chyba dobra reakcja prawda ?

Foto:
Dry Stout + przeterminowane drożdże american ale

[barsliw]

Wygląda, ze sie rozkręciło

[zgoda]

Czyli rozumiem, że starter to raczej mus niż dodatek, jeśli chce się zrobić dobre piwo ?

Mus, nie mus - jak nie jesteś pewien drożdży, to lepiej ten starter zrobić.

[wesyr87]

Ok

Dzięki wszystkim za pomoc (odpowiedzi ), prosiłbym władzę wyższą o nie zamykanie jeszcze tego wątku, chciałbym później dodać informację czy piwo się udało