Witam
Przedwczoraj robiłem pierwszego dolniaka - marcowe. Wyszło 12blg, schłodziłem do 24stopni. Kilka godzin wcześniej wziąłem pół szklanki filtratu i dosypałem do niego drożdże Brewferm Lager 12 g. Tak, żeby jako taki starter zrobić. Starter miał 24 stopnie. przez jakieś 3h ładnie w szklance napuchło, papka się zrobiła.
Starter ten zadałem do brzeczki i zostawiłem fermentor na 24 żeby zaczęły drożdże bulgotać i miałem zamiar dopiero wtedy przenieść wiadro do lodówki - 12 stopni. Po 12h zero piany, zero fermentacji. Więc znowu pomieszałem żeby napowietrzyć. Po następnych 12h coś się tam pojawiło na górze - taka pianka ale na 1mm grubości. Inaczej niż przy górnej fermentacji. Bulgotać nie zaczęło. Wstawiłem wiadro do lodówki mając nadzieję, że jeszcze ruszy bo nie chciałem za długo zostawiać dolniaka w wysokich temperaturach.
Drodzy forumowicze, czy coś źle zrobiłem? Da się to jeszcze odratować czy nie? A może tak zawsze to ma wyglądać przy dolnej fermentacji ?
Przedwczoraj robiłem pierwszego dolniaka - marcowe. Wyszło 12blg, schłodziłem do 24stopni. Kilka godzin wcześniej wziąłem pół szklanki filtratu i dosypałem do niego drożdże Brewferm Lager 12 g. Tak, żeby jako taki starter zrobić. Starter miał 24 stopnie. przez jakieś 3h ładnie w szklance napuchło, papka się zrobiła.
Starter ten zadałem do brzeczki i zostawiłem fermentor na 24 żeby zaczęły drożdże bulgotać i miałem zamiar dopiero wtedy przenieść wiadro do lodówki - 12 stopni. Po 12h zero piany, zero fermentacji. Więc znowu pomieszałem żeby napowietrzyć. Po następnych 12h coś się tam pojawiło na górze - taka pianka ale na 1mm grubości. Inaczej niż przy górnej fermentacji. Bulgotać nie zaczęło. Wstawiłem wiadro do lodówki mając nadzieję, że jeszcze ruszy bo nie chciałem za długo zostawiać dolniaka w wysokich temperaturach.
Drodzy forumowicze, czy coś źle zrobiłem? Da się to jeszcze odratować czy nie? A może tak zawsze to ma wyglądać przy dolnej fermentacji ?
Comment