Gęstwa z pszenicznego

[pisz]

Czy prawie miesięczna (zbierana 28 czerwca) gęstwa z pszenicznego (3 szarża płynnych wyeast 3068 weihenstephan weizen) może być użyta jeszcze raz. Pachnie i wygląda ładnie, ale czytam na wiki.piwo.org że bezpieczny okres przechowywania gęstwy dla piw pszenicznych wynosi zaledwie 1-2 tygodnie. Nie wiem więc, czy warzyć, czy dać sobie spokój?

[jacekan]

Robiłem próby z gęstwami do pszenicznych. Ostatnia w miarę udana, to gęstwa 3 pokolenie, ok pół roku trzymana w lodówce. Efekt nie był zły, charakter piwa oddany, w sumie byłem zadowolony, do czasu. Po ok trzech tygodniach piana w szkle zaczynała zanikać w błyskawicznym tempie, praktycznie po minucie nie było po niej śladu. Nigdy z czymś takim się nie spotkałem, więc winę widzę tylko w gęstwie. To był ostatni mój eksperyment z drożdżami do pszenicy. Jestem pewny, że lepiej użyć najtańszych suchych, ale świeżych, niż starej gęstwy z najlepszych.

[pisz]

Tylko że już zacząłem właśnie warzenie. Do wyboru mam właśnie tę gęstwę albo nijak pasujące do roggebiera (którego właśnie warzę) suche safale US05 i S04. No i moja gęstwa ma 25 dni a nie pół roku. Czasu na wahanie mam jeszcze kilka godzin.

[zgoda]

Po ok trzech tygodniach piana w szkle zaczynała zanikać w błyskawicznym tempie, praktycznie po minucie nie było po niej śladu. Nigdy z czymś takim się nie spotkałem, więc winę widzę tylko w gęstwie.

To się nazywa cargo cult.

[pisz]

Fermentacja ruszyła, ale po tygodniu odfermentowało dość słabo - 6-7 Blg. Dodać jeszcze gęstwy, czy zlać na cichą, bo się już i tak nic nie zmieni?