Test gęstwy?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • krisu22
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2014.05
    • 25

    Test gęstwy?

    Witam, czy można jakoś przetestować, sprawdzić gęstwę czy nadaje się aby ruszyć z fermentacją? pytam bo moja gęstwa z drożdży Fermentis Safale S-04 przechowywana jest już około 3 tygodnie i nie wiem czy to nie za długo. Oczywiście gęstwa była zapakowana do sterylnego słoika i przechowuję ją w lodówce. Dzięki za odpowiedzi.
  • Marcin_wc
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.09
    • 2115

    #2
    Można.

    Trzy tygodnie, to za długo.

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #3
      Nie za długo. Ja wykorzystuję gęstwy, które stoją niekiedy po 3 - 4 miesiące. Ważne, żeby nie śmierdziały.

      Comment

      • TeDy_beer
        Porucznik Browarny Tester
        • 2011.06
        • 283

        #4
        Dokładnie, a przed zadaniem przemyj je. Druga sprawa zrób starter to chyba jedyny sposób na sprawdzenie czy nic się z drożdżami nie podziało. Jednakże kilka tygodni, sterylny słoik, lodówka dają 99% szanse, że wszystko jest ok, zwłaszcza jak warka z której pochodzą wyszła w porządku.
        AMEN i :stout:
        Browar Domowy Małe Ale
        Członek Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          #5
          Dodam, że NIE przemywam gęstwy ani przy pakowaniu do słoika, ani przy zadawaniu brzeczki. Stoją cały czas w tym piwie, które zrobiły. Nie robię też startera, tylko leję zabełtaną w słoiku gęstwę prosto do brzeczki nastawnej.

          Comment

          • Marcin_wc
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.09
            • 2115

            #6
            Słoik najprawdopodobniej nie był sterylny, warunki też nie. To, że drożdże są żywe nie znaczy, że są w najlepszej kondycji. Zainasheff podaje w książce dwa tygodnie jako maksymalny czas przechowywania, Dagome to stosuje i widać efekty.

            To czy robimy starter zależy głownie od tego ile mamy drożdży.
            Last edited by Marcin_wc; 2014-07-29, 07:08.

            Comment

            • zgoda
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.05
              • 3516

              #7
              Gęstwa też nie. Najlepiej było ją od razu wylać, bo wszyscy od tego zginiemy!

              Nie siej paniki, Zainasheff ma płacone przez White Labs od każdej fiolki, wiadomo co będzie mówił.
              Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

              Comment

              • Marcin_wc
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.09
                • 2115

                #8
                Ale my tutaj o Fermetisie.

                Moim zdaniem drożdże suche są tak tanie i dostępne, że przy jakichkolwiek wątpliwościach nie ma co ryzykować.

                Dagome też ma płacone?

                Comment

                • zgoda
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.05
                  • 3516

                  #9
                  Dagome jest z Jowisza, oddycha czystym metanem, pije rtęć i zagryza bazaltem. Jego bym nie mieszał w sprawy śmiertelników, zwłaszcza jak nie celujesz w Grand Championa.

                  Amerykanie zbieranie gęstwy uważają za coś w stylu wyjadania ze śmietników, w większości.
                  Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                  Comment

                  • Marcin_wc
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.09
                    • 2115

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
                    Amerykanie zbieranie gęstwy uważają za coś w stylu wyjadania ze śmietników, w większości.
                    Jednak trzymanie gęstw po pół roku, czy dzielenie saszetki na czworo może nie jest wyjadaniem ze śmietnika, ale na pewno jest mocno rasowe.

                    Comment

                    • anteks
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛
                      • 2003.08
                      • 10769

                      #11
                      Trzymam gęstwę w słoiku ponad miesiąc, saszetkę dziele na połowę. Ale ja z Wlkp jestem
                      Mniej książków więcej piwa

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc Wyświetlenie odpowiedzi
                        Jednak trzymanie gęstw po pół roku, czy dzielenie saszetki na czworo może nie jest wyjadaniem ze śmietnika, ale na pewno jest mocno rasowe.
                        A co to kogo obchodzi? Jak ktoś chce dzielić, nawet na 10 porcji, to niby w czym to jet nieprawidłowe? Bo jakiś cieć napisał, że nie można? Jakbym produkował drożdże, też napisałbym, że nie można dzielić. Tyle, że oprócz czytania "autorytetów" potrafię również myśleć i posiadam pewną wiedzę, która pozwala mi robić po swojemu.

                        Jeśli udzielasz porad, to pisz konkretne, jak jest, a nie jakieś zaklęcia i mity. W tym przypadku powinieneś napisać: gęstwa może mieć kilka miesięcy, ale autorytet zaleca wykorzystanie w ciągu dwóch tygodni, ponieważ im dłużej stoi, w tym gorszej kondycji (cokolwiek to znaczy) są drożdże.
                        Last edited by Krzysiu; 2014-07-29, 08:09.

                        Comment

                        • Marcin_wc
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.09
                          • 2115

                          #13
                          Jest nieprawidłowe, bo zadajemy wtedy za małą ilość drożdży. Ciekawe, czy ty bym chciał być nazywany "cieciem"?

                          Jeśli już udzielasz porad, to nie pisz bzdur. To, że gęstwa nie śmierdzi wcale nie oznacza, że drożdże ruszą.

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            #14
                            Jak masz po jednej warce litrowy słoik gęstwy, to nie ma niebezpieczeństwa zbyt małej ilości drożdży.

                            Nie myślisz i piszesz bzdety. Nie wiesz, co kto ma i jak mu to działa, powielasz jedynie bezmyślnie zaklęcia z książek, nie próbując ich w ogóle odnieść do indywidualnych warunków.

                            Comment

                            • Marcin_wc
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2005.09
                              • 2115

                              #15
                              Ja pisałem o dzieleniu saszetki w której jest 10g, a Ty mi piszesz o litrowym słoiku gęstwy.

                              Właśnie staram się myśleć o indywidualnych potrzebach i dlatego uważam, że jeśli początkujący piwowar ma jakiekolwiek wątpliwości, to powinien kupić nową saszetkę suchych drożdży.

                              Piszę o praktyce lepszych ode mnie, którą również sam stosuję.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X