Witam zakupiłem z warzenie.pl Wita z drożdżami brewferm balanche. Chciałem zrobić piwo na szybko, (wiem nie powinienem) przez co ominąłem cichą fermentację i rozlewałem w butelki zaraz po burzliwej. Do rozlewania uchyliłem tylko delikatnie wieko żeby się podciśnienie nie zrobiło przy spuszczaniu brzeczki, ale pod koniec stwierdziłem, że coś mi wali siarkowodorem otworzyłem wieko całkowicie, a tam mordor po prostu, już nie mówiąc o tym, że wyszło mi 15l piwa zamiast 20... Teraz otworzyłem butelkę 2 tygodnie po zabutelkowaniu i piwo nadal czuć siarkowodorem. Generalnie pogodziłem się z tym, ze piwo nadaje się tylko do wylania jednakże zastanawia mnie Czy owy siarkowodór jest wynikiem tego, że te drożdże wytwarzają go tyle, a ja nie przelałem piwa na cichą + duże stężenie piwa (15l zamiast 20), czy jest to zakażenie? Wiem, że nie da się tego jednoznacznie określić zastanawia mnie tylko czy miał ktoś z Was taki przypadek?
Najzabawniejsze jest to, że to miało być ostatnie piwo, które robię bez przelewania na cichą teraz mam pewność, że zawsze będę to robił.
Pozdrawiam.
Najzabawniejsze jest to, że to miało być ostatnie piwo, które robię bez przelewania na cichą teraz mam pewność, że zawsze będę to robił.
Pozdrawiam.
Comment