Hej, chciałbym się was poradzić ww kwestii. Warzyłem jakiś czas temu RISa ale w skutek błędów w filtracji niechcący otrzymałem robust stouta bo brzeczka za cholere nie chciała przejść przez autorski i zarazem kretyński filtr z drugiego fermentora (dziury i inne takie). Ratowałem się sugestią jakiegoś użytkownika bbzu by wycinać rowki i inne takie ale niewiele to pomogło. Zapytacie pewnie czemu nie oplot - bawiąc się swego czasu z roggenbierem (o gęstości zbliżonej do RISa :P) zmuszony byłem stać i ręcznie filtrować go w cebrze (XDDD) ponieważ kiblówka nie mogła poradzić sobie z 23% roztworem cukru. Zamierzam w niedalekiej przyszłości znów stawić czoła RISowi i potrzebuje niezawodnego sposobu filtracji - jakieś pomysły? (albo uwagi co robie źle? :P)
Wasz oddany
Ja
Wasz oddany
Ja
Comment