Piwo z brewkita nie bulgota

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Mista_Pajonk
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2014.10
    • 47

    Piwo z brewkita nie bulgota

    Witam,
    Jestem tu nowy, w niedziele zacząłem przygodę z warzeniem z brewkita. Podobno tego nie idzie spieprzyc, ale mi sie chyba udalo W niedzielę ok. 14 nastawiłem brzeczke na fermentacje, dzis jest wtorek rano i nadal nie uslyszalem chociazby jednego bulgnięcia (chociaz woda w rurce jest jakby przesunieta na lewą komorę).

    Wydaje mi się, że błąd popełniłem nie dodając cukru/glukozy do brzeczki. Dodałem ekstrakty, dolałem wody do 21 litrow.
    Sprawdzilem aerometrem, ze mam 11,5% blg, wiec postanowilem nie dodawac cukru (błąd?)
    Zresztą w instrukcji dołączonej do Gozdawy rowniez nic o dodaniu glukozy nie było.
    Zmierzylem temperature brzeczki, miala 24stopnie wiec dodalem drozdzy i zamknalem fermentator, do rurki wlałem trochę wody i zostawiłem. Gdzie zrobilem błąd?

    Czy mogę dziś dodać cukru, czy już za późno? Może mam zmierzyć teraz BLG i sprawdzic czy faktycznie drozdze jedza cukier?
    Brodaty Pająk - Mój piwny blog
  • leona
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2009.07
    • 5853

    #2
    Jeśli woda w rurce nie zamarzła to polecam starą echosondę http://www.browar.biz/sonda.php?id=60

    Comment

    • sztetke
      Porucznik Browarny Tester
      • 2009.12
      • 355

      #3
      Zacierane bulgota,to z brewkita nigdy

      Comment

      • barsliw
        Porucznik Browarny Tester
        • 2013.08
        • 289

        #4
        Heh. Znów ktoś sie wziął za piwo bez lektury...

        Comment

        • GreenFox
          Porucznik Browarny Tester
          • 2013.12
          • 273

          #5
          Hmmmm... a napowietrzenie brzeczki?

          Comment

          • Mista_Pajonk
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2014.10
            • 47

            #6
            Sorry chłopaki, byłem pewien, ze brzeczka musi bulgotać nawet z brewkita. Szukałem po forum frazy 'nie bulgota', niestety nic satysfakcjonującego nie znalazlem, dopiero teraz widze, ze ludzie używają czasem magicznych synonimów bulgotania takich jak syczenie, bąblenie, bąblowanie itp
            Sam prowadze forum o innej tematyce i tez wkurzam się na żółtodziobow, którzy w kółko zadają te same pytania, wiec rozumiem wasze zażenowanie

            Tak, napowietrzalem kilka minut. Co teraz powinienem zrobić, w jaki sposób się upewnić, że wszystko jest okej?
            Last edited by Mista_Pajonk; 2014-10-28, 11:44.
            Brodaty Pająk - Mój piwny blog

            Comment

            • leona
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2009.07
              • 5853

              #7
              Kocenie skończone

              Ja bym poczekał jeszcze dwa dni i zmierzył blg. A jak się mocno niecierpliwisz to zmierz od razu. Nie znam się na puszkach ale stawiam, że fermentacja jest na ukończeniu.

              Comment

              • barsliw
                Porucznik Browarny Tester
                • 2013.08
                • 289

                #8
                Sie dałeś wkręcić kolego. Zapamiętaj sobie raz na jutro. Rurka nie jest urządzeniem pomiarowym i bulgotanie nie jest wiążąca informacja. Zmierz BLG i stanie sie jasne o co kaman. Podobnie jak kolega wyżej obstawiam, ze jest już w dużej mierze "po japkach"

                Comment

                • amal
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2003.06
                  • 52

                  #9
                  Jeśli chcesz usłyszeć bulgot to zostaw w rurce minimalną ilość wody niezbędną do jej działania.

                  Comment

                  • grekab
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2014.08
                    • 66

                    #10
                    Kolego możesz mieć fermentor nieszczelny i rurka nic nie wykaże więc tak jak koledzy napisali pozostaje pomiar blg.
                    Młody piwowar

                    Comment

                    • Mista_Pajonk
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2014.10
                      • 47

                      #11
                      dziś mija tydzień od postawienia brzeczki na fermentacje.
                      Spradziłem zawartość BLG, jest 4,5, czyli coś się jednak tam działo.

                      Jednak kiedy otwierałem pokrywe, poczułem ewidentny zapach wina. Brzeczka miała lekką pianę i syczało, jak świeżo nalane piwo z butelki do szklanki.
                      Piwo nadaje się do kanału, prawda?

                      W smaku czuć słodowość, ale posmak winny i kwaskowość jest dość wyraźna.
                      To moja pierwsza warka dla tego nie mam pojęcia i nie mam porówniania jak powinno smakować piwo z brew-kita po tygodniu fermentacji, ale czytałem, że jesli czuć wino to piwo skwaśniało.

                      Jest jakaś możliwość, żeby się upewnić, że to jednak faktycznie kwas a nie dobre piwo?
                      Proszę o wyrozumiałość, naprawdę szukałem po forum, nic konkretnego nie znalazłem.

                      Tutaj fotka z tego, jak to wygląda dzis. Piwo normalnie nie stoi w słońcu, przeniosłem żeby troche lepiej było widać jak to w środku wygląda

                      Brodaty Pająk - Mój piwny blog

                      Comment

                      • GreenFox
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2013.12
                        • 273

                        #12
                        Jak na wygląd - wszystko jest ok, nie ma śladu jakiegoś zakażenia. Moim zdaniem lepiej jest postępować zgodnie z zasadą - wylać zawsze zdążysz, a potrzymasz i kto wie - może jednak wyjdzie coś dobrego?

                        Comment

                        • fidoangel
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🥛🥛🥛
                          • 2005.07
                          • 3489

                          #13
                          Zabutelkuj, zostaw kilka dni w ciepłym, zanieś do zimnego i raz na dwa tygodnie otwieraj jedną butelkę. Jak będzie kwaśne to zapomnij o nim na rok albo dwa. Czasami można mocno sie zdziwić jaki dobry lambiczek z tego wyszedł
                          "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                          Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                          Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                          Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                          Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                          Comment

                          • Mista_Pajonk
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2014.10
                            • 47

                            #14
                            Wczoraj wieczorem (czyli tydzien po nastawieniu brzeczki na fermentacje), brzeczka miala 4,5 blg i wieczorem zaczęła złowieszczo bulgotać To normalne, że dopiero po tygodniu się rozkręciła? A może faktycznie coś było nieszczelne, rano mierzylem blg i byc moze zamknalem bardziej skutecznie? Chociaz sprawdzalem wczesniej i fermentor był szczelnie zamkniety.

                            Do ilu BLG mniej wiecej powinna zejść, by przejść do butelkowania?
                            Planowo myslalem o środzie (10 dni po fermentacji), ale jesli nadal bedzie bulgotac?

                            Od razu zapytam, ile proponujecie dosypac glukozy na litr do refermentacji?
                            Last edited by Mista_Pajonk; 2014-11-03, 12:12.
                            Brodaty Pająk - Mój piwny blog

                            Comment

                            • grekab
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2014.08
                              • 66

                              #15
                              Sprawdzaj BLG jeśli po dwóch dniach nic już nie ubywa to można butelkować. Do refermentacji możesz dać maksymalnie 4 gramy na butelkę 0,5 litra. Lepiej dać trochę mniej 3 do 3,5 grama. Ale niech wypowiedzą się bardziej doświadczeni.
                              Młody piwowar

                              Comment

                              Przetwarzanie...