Beczka - a raczej chipsy dębowe

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lotus
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2013.01
    • 89

    Beczka - a raczej chipsy dębowe

    Takie pytanie , bo się zastanawiam , czy jest sens dodawać płatki dębowe do butelki . Bo trzymanie na cichej dłużej niż tydzień czy dwa , jest raz że nieco ryzykowne , a dwa blokuje fermentator wiec zastanawiam się czy nie lepszym wyjściem było by właśnie wrzucenie do butelki ?
  • anteks
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛
    • 2003.08
    • 10788

    #2
    Dlaczego ryzykowne?
    Mniej książków więcej piwa

    Comment

    • lotus
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2013.01
      • 89

      #3
      Bo mam tendencję do zaglądania do fermentatora ( i najpewniej w ten sposób zainfekowałem jedno piwo ). Zresztą , ile można trzymać na cichej - 2-3 miesiące . Bo po 2 tygodniach leżakowania z wiórkami dębowymi efekt był słabiutki .

      Comment

      • ART
        mAD'MINd
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2001.02
        • 23977

        #4
        Nie polecam łykania drzazg prosto z butelki.
        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

        Comment

        • Hoplite
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2014.09
          • 16

          #5
          Z uwagi na to, że jest to mój pierwszy post na forum witam wszystkich!
          Ja proponowałbym pozbycie się nawyku częstego zaglądania w fermentory ewentualnie zainwestował w przezroczyste pokrywki. Jeżeli zaś chodzi o płatki to raczej na cichą po dezynfekcji oczywiście. Planując 2-3 miesiące cichej nie przeprowadzałbym jej w plastikowym wiadrze w związku z przepuszczalnością powietrza, sam swojego Barleywine'a niebawem zleję do szklanego balonu z płatkami.
          Mój browar domowy: Hoplite Homebrewery

          Nowy projekt na fb: Piwowarski Piwa Świat

          Comment

          • lotus
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2013.01
            • 89

            #6
            To że po dezynfekcji to normalne , jak już wspomniałem robiłem piwo z płatkami beczki - ale po 2 tygodniach miało nikły aromat - a mi zależy na czymś bardziej wyrazistym .
            Natomiast przelewanie z burzliwej na cicha, a potem z cichej do szkła - bezsens - tylko napowietrzysz piwo - i nieważne jak ostrożnie będziesz je przelewał . A szklany słój tak samo przepuszcza powietrze jak dobrze zamknięty fermentator .

            Comment

            • Hoplite
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2014.09
              • 16

              #7
              Sądzę, że głównym wyznacznikiem "przejścia" aromatu beczki/płatków jest czas (i naturalnie ilość płatków) w jakim piwo miało z nimi kontakt, nie bez powodu wszystkie BA leżakują po 6,12+ miesięcy. Moim zdaniem 2 tygodnie to trochę mało, do tego dochodzi styl piwa nachmielenie i ekstrakt inaczej będzie w pale ale, a w np. w RISie nie będzie ich czuć wcale. Mówiąc o przepuszczalności powietrza miałem na myśli przepuszczalność ścian fermentora, szkło ma ją znacznie mniejszą od plastiku.
              Mój browar domowy: Hoplite Homebrewery

              Nowy projekt na fb: Piwowarski Piwa Świat

              Comment

              • kkemot
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2013.12
                • 119

                #8
                Lotus- dobrze zamknięty fermentor nic do tego nie ma. Dlaczego piwa się w plastiku nie trzyma tylko używa butelek? Mimo superszczelnego zakręcenia, no dlaczego? Nie mówię o tych piwach za 3 zł/1,5 litra oczywiście. Szczelność nie ma znaczenia, materiał sam z siebie przepuszcza tlen i tyle. Na leżak najlepsze szkło lub nierdzewka.
                Choć dekantacja szkodzi, to są przypadki, w których jest wskazana i to jest właśnie długie leżakowanie piwa.
                BTW oducz się zaglądać do fermentora, tam przecież nic takiego się nie dzieje.
                Hoplite- ale z drugiej strony wyższe blg = więcej alkoholu = lepsza ekstrakcja aromatów.

                Comment

                • anteks
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛
                  • 2003.08
                  • 10788

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kkemot Wyświetlenie odpowiedzi
                  Lotus- dobrze zamknięty fermentor nic do tego nie ma. Dlaczego piwa się w plastiku nie trzyma tylko używa butelek? Mimo superszczelnego zakręcenia, no dlaczego? Nie mówię o tych piwach za 3 zł/1,5 litra oczywiście.
                  Z drugiej strony prawie wszystkie krafty leją piwa w petajnery i to piwa po 20zł/1l
                  Mniej książków więcej piwa

                  Comment

                  • Hoplite
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2014.09
                    • 16

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kkemot Wyświetlenie odpowiedzi
                    ale z drugiej strony wyższe blg = więcej alkoholu = lepsza ekstrakcja aromatów.
                    Zgodzę się z Tobą, alkohol ekstrahuje aromaty i jest ich doskonałym nośnikiem, zatem jego większe stężenie będzie działać skuteczniej. Do zagadnienia płatków dębowych i ich wyczuwalności trzeba chyba podejść holistycznie- za dużo tu zmiennych, żeby uzależniać efekt jedynie od ich ilości czy stężenia alkoholu
                    Mój browar domowy: Hoplite Homebrewery

                    Nowy projekt na fb: Piwowarski Piwa Świat

                    Comment

                    • kkemot
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2013.12
                      • 119

                      #11
                      No niestety, możemy sobie gdybać, ale jak napisałeś za dużo tu zmiennych
                      A gdyby tak próbować zrobić coś z nowoczesnej kuchni, czyli wymieszać alkohol (wódę po prostu) z płatkami i wrzucić do syfonu (starsi wiedzą o co chodzi) i pod wyższym ciśnieniem leżakować? Widziałem taki patent w telewizji, podobno wtedy szybciej przechodzi smak, jeśli ciśnienie jest wyższe. Można tego spróbować. I wtedy zamiast trzymać miesiącami w piwie wrzucić do czystej, zadać ciśnienie z CO2 i po 2 tygodniach wlać do fermentora taką mieszankę?

                      Comment

                      • lotus
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2013.01
                        • 89

                        #12
                        I będzie walić gorzałą na kilometr . Nie o to mi chodzi .
                        Z jednej strony była by to może myśl, zalać płatki w syfonie piwem - nabój da nagazowanie - tylko gdzie ja teraz kupię syfon ? Chociaż czy też piwo wtedy nie będzie wtedy zbyt nagazowane ?

                        Comment

                        • gwzd
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2012.01
                          • 622

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                          Z drugiej strony prawie wszystkie krafty leją piwa w petajnery i to piwa po 20zł/1l
                          Niepasteryzowane, do spożycia w ciągu kilkudziesięciu dni od rozlewu. Nic się nie stanie w tak krótkim czasie.

                          Comment

                          • allman1
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2014.01
                            • 10

                            #14
                            Pozwolę sobie odkopać temat. Robię Stouta i chciałbym dodać wygotowane płatki dębowe. Sprawa jest taka że, że chcę pominąć cichą fermentację (piwo klarowne, drożdży nie zbieram, chmielić na zimno nie zamierzam) i chciałbym zapytać:
                            Czy mogę wrzucić na burzliwej (minęły 2 tyg, już raczej ustała)?
                            Czy wygotowanie ich wystarczy do zdezynfekowania?
                            Czy po wygotowaniu odcedzić, czy wlać wszystko z garnka?
                            Ile ich dać i jak długo trzymać, żeby w 25litrowej warce dały jakikolwiek efekt?

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X