Pierwsze piwo - etap: planowanie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • cahe
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2014.11
    • 2

    Pierwsze piwo - etap: planowanie

    Cześć!

    W weekend przeprowadzam pierwsze warzenie w życiu i jestem trochę "spękany". Planuje uwarzyć świątecznego (tylko z nazwy ) oatmeal stouta w górnym zakresie tego stylu. Chciałbym żeby piwo było fajnie zbalansowane, nie za wytrawne i nie za słodkie z dobrą goryczką i aromatem.

    W załączniku przepis który wypracowałem w programie BeerSmith, a w linku poniżej znajduje się podzielony na fazy "plan działania" (niedokończony).

    Od społeczności chciałbym uzyskać informację: czy nie ma tutaj jakiś podstawowych, oczywistych błędów? Czy macie jakieś sugestie co możnaby poprawić aby wyszło "lepiej"?

    Z góry dzięki za odpowiedzi!

    Wspomniany link: https://docs.google.com/spreadsheets...it?usp=sharing

    EDIT: Po krótkim przemyśleniu wydaje mi się, że temat powinien wylądować raczej w kołysce piwowarskiej. Jeśli czyta to jakiś moderator, to mozemy go tam przenieść. Albo zostawić tutaj, gdzie będę edytował i prowadził "livebloga" z samego warzenia
    Attached Files
    Last edited by cahe; 2014-11-26, 18:06.
  • EzEt
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2011.03
    • 156

    #2
    Plan wydaje się konkretny. Tylko nie wiem, czy to czeste mieszanie przy temp. 66.6 ma sens. Lepiej chyba mieszać raz na jakiś czas (co 10, 15 min.) i dbać o to aby temp. nie spadała poprzez np. okrycie gara kocem.
    https://www.facebook.com/browarbaluty/

    Comment

    • Gdina
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2014.08
      • 109

      #3
      ,,Ami,, szczęka opadła. Chciałbym wcześniej widzieć takie rozpiski całego procesu, kilka spraw mi się rozjaśniło. I to od faceta, który pisze, że jest początkujący, może dlatego, taki drobiazgowy. Inni uważają to za coś normalnego, chlebek powszedni. Powodzenia i przepraszam , że nie za bardzo w temacie. Pozdrawiam.

      Comment

      • cahe
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2014.11
        • 2

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika EzEt Wyświetlenie odpowiedzi
        Plan wydaje się konkretny. Tylko nie wiem, czy to czeste mieszanie przy temp. 66.6 ma sens. Lepiej chyba mieszać raz na jakiś czas (co 10, 15 min.) i dbać o to aby temp. nie spadała poprzez np. okrycie gara kocem.
        Racja, skoro zacieramy "na lenia", to chyba nie ma co przesadzać z mieszaniem . Dzięki za zwrócenie uwagi. Oryginalnie planowałem zrobić osobną przerwę maltozową i dekstrynową i jakoś tak to mieszanie przy podgrzewaniu musiało mi utknąć.

        Izolacja gara to dobry pomysł, pomyślę co z tym zrobić.

        Dzięki!

        Comment

        Przetwarzanie...
        X