Fermentor używany do cydru - jak pozbyć się zapachu?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • gasior78
    • 2025.01

    Fermentor używany do cydru - jak pozbyć się zapachu?

    Witam!

    Kupiłem za grosze 3 fajne używane fermentory 25-cio litrowe, w których poprzedni właściciel robił cydr. Planuję je używać do nastawiania piwa z gotowców oraz do przelewania po cichej, do wymieszania brzeczki z roztworem glukozowym przed butelkowaniem.

    Niestety nie mogę pozbyć się zapachu jabłek Próbowałem wrzątkiem z płynem do naczyń i nic, ciągle jabłkowo. Macie jakieś sprawdzone sposoby? Jest w ogóle sens próbować, czy tak już zostanie?

    Gdyby się okazało, że problem jest nie do przejścia to zakładam, że nastawianie w nich piwa raczej mija się z celem, czy tak? Czy nadadzą się w takim wypadku chociaż do przelania brzeczki na krótką chwilę przed butelkowaniem? Piwo jabłkowe to nie to czego oczekuję

    Dzięki z góry
    Attached Files
  • amal
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2003.06
    • 52

    #2
    Spróbuj jeszcze wodę z octem, najlepiej na ciepło.

    Comment

    • WojciechT
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2012.09
      • 2546

      #3
      Ług sodowy. Kilogram NaOH kosztuje 13 zł, a wypalisz tym każde diabelstwo.

      Comment


      • #4
        Dzięki za podpowiedzi. Nawet mam NaOH w ilości 0,5kg więc spróbuję. Jakie proporcje w stosunku do wody zastosować mniej więcej? Czy to na pewno bezpieczna metoda dla pojemników przeznaczonych do kontaktu z żywnością? Nie otruję się? I czy po takim zabiegu i wypłukaniu fermentora wodą można go uznać za zdezynfekowany czy jednak lepiej dezynfekować standardowo?

        Pozdrawiam

        Comment

        • WojciechT
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2012.09
          • 2546

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gasior78 Wyświetlenie odpowiedzi
          Dzięki za podpowiedzi. Nawet mam NaOH w ilości 0,5kg więc spróbuję. Jakie proporcje w stosunku do wody zastosować mniej więcej? Czy to na pewno bezpieczna metoda dla pojemników przeznaczonych do kontaktu z żywnością? Nie otruję się? I czy po takim zabiegu i wypłukaniu fermentora wodą można go uznać za zdezynfekowany czy jednak lepiej dezynfekować standardowo?

          Pozdrawiam
          Przepłucz kilka razy, dla pewności warto też przepłukać wodą z kwaskiem cytrynowym - nie otrujesz się. A ile? Koło 25-35 gram na litr wody. Ja lubię zalać tym cały fermentor, ale raczej leje się jakieś 3-5 litrów wody (ciepłej). Tylko uważaj z tym, bo cholerstwo jest żrące, a w czasie procesuj wytwarza się dużo ciepła - ja to robię na balkonie. A, i jeszcze jedno - zawsze syp NaOH do wody, nigdy odwrotnie.

          Comment


          • #6
            Mniej więcej tak właśnie zrobiłem. 100g na 3 litry gorącej wody. Płukałem dokładnie przez kilkanaście minut, następnie zneutralizowałem wodą z cytryną (kwasku akurat nie miałem) i... niewiele lepiej. Sam fermentor jakby bielszy się zrobił, ale zapachu do końca pozbyć się nie udało. Być może "kret", którego użyłem ma w sobie zbyt mało czystego NaOH, ale nic na opakowaniu na ten temat nie napisano. Spróbuję jeszcze raz w większym stężeniu.

            Pozdrawiam

            Comment

            • WojciechT
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2012.09
              • 2546

              #7
              W sumie nie wiem, ile kret ma NaOH, ja używam czystego Nie mogłem się pozbyć nieprzyjemnego zapachu z fermentora po zakażonej warce - próbowałem płynem do mycia naczyń, wrządkiem, Chemipro OXI, jakimiś środkami BHP do odkażania i pomógł mi dopiero ług sodowy. Ale może faktycznie z jabłkami nie będzie tak prosto...

              Comment

              • zebediach
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2012.03
                • 96

                #8
                Myślę że możesz na próbę przefermentować jakieś lekkie piwo w tym, żeby nie było szkoda słodu gdyby zapach dalej pozostał.
                Podejrzewam że piwo powinno "wypchnąć" zapach jabłek i zostawić tylko chmielowy, jest intensywniejszy.
                Jedna warka w tą czy tamtą stronę.

                Comment


                • #9
                  A jak się nie uda, to nastawię cydr i tyle

                  Comment

                  • sztetke
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2009.12
                    • 355

                    #10
                    CLO2 daje rade, ale w większy stężeniu i przez powiedzmy tydzień, czy dwa, przetestowałem na wiadrach po paście BHP.

                    Comment

                    • dzzd1
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2011.06
                      • 6

                      #11
                      Nastawiaj bez żadnego cudowania...
                      Po piwie będziesz miał w fermentorze zapach piwa...
                      Nie słuchaj rad 'Dzieci Neostrady"...

                      Ps. Wino i piwo robię od 50 lat...

                      Z.D

                      Comment

                      • TTOP
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2013.03
                        • 449

                        #12
                        Jak się nie uda pozbyć aromatu, to zawsze możesz mieć piwo leżakowane w beczkach po cydrze. Teraz to modne nawet podwójnie, bo oprócz hajpu na leżakowanie to jeszcze cydr:P

                        Comment


                        • #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dzzd1 Wyświetlenie odpowiedzi
                          Nastawiaj bez żadnego cudowania...
                          Po piwie będziesz miał w fermentorze zapach piwa...
                          Nie słuchaj rad 'Dzieci Neostrady"...

                          Ps. Wino i piwo robię od 50 lat...

                          Z.D
                          Na razie jako świeżak słucham każdej rady i staram się wyciągać jakieś wnioski pośrednie Wiadomo - ilu komentujących tyle porad, nierzadko całkiem ze sobą sprzecznych. Z jednej strony doświadczenie, a z drugiej eksperymenty amatorów z nierzadko genialnymi pomysłami, więc trzeba jakoś to wszystko wypośrodkować i sporo się naczytać zanim wybierze się tę właściwą drogę.

                          A z trzeciej strony - skrajnie sprzeczne ze sobą pomysły i porady odrzucać. Czyli coś na zasadzie mediany: obrać średnią z najpopularniejszych mądrych rad.

                          Ale się rozpisałem... Sorry za pseudo-filozoficzny offtop

                          Dzięki wszystkim za podpowiedzi

                          Comment


                          • #14
                            Mały update do tematu: po zlaniu brzeczki do fermentora dosłownie na godzinkę, zabutelkowaniu całego nastawu i umyciu sprzętu, fermentor otrzymał powiew świeżości w postaci zapachu chmielowego. Po jabłkach ani śladu. Pozdrawiam

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X