Czy Warrior nadaje się do chmielenia na zimno? Zostało mi trochę z warzenia i chciałbym sypnąć na cichą, ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji o używaniu tego chmielu w taki sposób.
Warrior na zimno
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Deuce502 Wyświetlenie odpowiedziCzy Warrior nadaje się do chmielenia na zimno? Zostało mi trochę z warzenia i chciałbym sypnąć na cichą, ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji o używaniu tego chmielu w taki sposób.Browar domowy SKOTAR
-
-
Jak masz możliwość rozdziel warke na dwie na cichej i do jednej dodaj na zimno, w końcu piwowarstwo domowe jest też do eksperymentowania. Jeśli nie chcesz ryzykować zamknij szczelnie chmiel i do zamrażarki, trochę wytrzyma i będzie na następną warke.Last edited by metalsrem; 2014-12-23, 17:46.Browar domowy SKOTAR
Comment
-
-
Daj znać , koniecznie..."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Deuce502 Wyświetlenie odpowiedziW sobotę zabutelkuję, więc gdzieś za trzy tygodnie dam znać co i jak.Browar domowy SKOTAR
Comment
-
-
Dzisiaj od zabutelkowania minęły dwa tygodnie, więc otworzyłem butelkę piwa chmielonego na zimno Warriorem, oraz butelkę chmieloną Simcoe i Citrą. Różnica jest zdecydowana.
Warrior
Mało chmielowy aromat, trawiasty/ziołowy, bardzo lekko wyczuwana cytryna, bardziej słodki w zapachu. Bardziej słodowe w aromacie i smaku, mniej wyczuwalny smak chmielowy. Piwo sprawia wrażenie takiego przytłumionego, jest bardziej "mulące". Ma trawiasty posmak.
Simcoe, Citra
Piwo w aromacie jest zdecydowanie lepsze, bardziej orzeźwiające. Zapach sosnowy/żywiczny, lekkie owoce tropikalne w tle. Zdecydowanie bardziej pijalne, nie ma takiego mdłego posmaku jak piwo chmielone na zimno Warriorem.
Ponadto piwo z Warriorem zostało zabutelkowane z sacharozą, drugie z glukozą. Myślę jednak, że na gorszą jakość piwa nie miało wpływu użycie zwykłego cukru, lecz chmiel. Nie warto chyba wydawać większych kwot na glukozę, bo nie ma różnicy w sposobie nagazowania. Piana jest identyczna w oby piwach.
Jeśli zostałyby postawione przede mną te dwa piwa to zdecydowanie wybrałbym po spróbowaniu piwo chmielone na zimno Simcoe i Citrą. Jest wyraźnie bardziej pijalne i ma lepszy aromat. Niemniej piwo z Warriorem również z przyjemnością wypiję, bo nie jest złe. Zobaczymy, czy dłuższym okresie leżakowania coś się zmieni.
Comment
-
Comment