Moje pytanie dotyczy dalszego zmagania się z pierwszym dolniakiem - czeskim pilsem fermentującym poza lodówką.
Po 15 dniach fermentacji burzliwej BLG spadło do 2 stopni. W takim razie drożdże zrobiły swoje i właściwie można by już zlewać piwo do butelek.
Przelałem piwo na cichą i wstawiłem do komórki (temperatura powinna być w miarę ok jak na warunki poza lodówką- mniej więcej około 5-10stopni, zależnie od pory dnia).
Ile trzymać piwo na cichej. W instrukcji Browar Bizu jest napisane żeby cicha trwała przynajmniej 2 tygodnie. Jakie są Wasze rady? Ile, według Was, warto trzymać pilsa na cichej zważywszy na to, że temperatura może się lada dzień zmienić (bo np. przyjdzie wiosna). Jak długość cichej fermentacji wpływa na pilsa (klarowność, smak itp.)
Jednym słowem: ile trzymać pilsa na cichej? Po ilu dniach warto go zlać? Jakie są Wasze doświadczenia?
Po 15 dniach fermentacji burzliwej BLG spadło do 2 stopni. W takim razie drożdże zrobiły swoje i właściwie można by już zlewać piwo do butelek.
Przelałem piwo na cichą i wstawiłem do komórki (temperatura powinna być w miarę ok jak na warunki poza lodówką- mniej więcej około 5-10stopni, zależnie od pory dnia).
Ile trzymać piwo na cichej. W instrukcji Browar Bizu jest napisane żeby cicha trwała przynajmniej 2 tygodnie. Jakie są Wasze rady? Ile, według Was, warto trzymać pilsa na cichej zważywszy na to, że temperatura może się lada dzień zmienić (bo np. przyjdzie wiosna). Jak długość cichej fermentacji wpływa na pilsa (klarowność, smak itp.)
Jednym słowem: ile trzymać pilsa na cichej? Po ilu dniach warto go zlać? Jakie są Wasze doświadczenia?
Comment