Jasne pełne z ekstraktu - brak gazu po miesiącu lezakowania

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • warzona
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2015.01
    • 8

    Jasne pełne z ekstraktu - brak gazu po miesiącu lezakowania

    Witam, mam problem z piwem, które kompletnie się nie nagazowało! Wydaje mi sie, ze robiłam wszystko wg przepisu, ale naszły mnie wątpliwości. Do leżakowania było wszystko podręcznikowo. Wytrzymałam miesiąc czekania. Dziś otwieram butelkę i cisza, zero gazu, zero piany, a piwo w smaku jak wygazowana IPA. Trzymalam piwo w lodówce przez miesiąc, temp. 4C. Za niska?

    Da się jakoś uratować to piwo? Help
  • keto
    Porucznik Browarny Tester
    • 2009.07
    • 388

    #2
    Oczywiście, powinnaś trzymać piwo co najmniej tydzień w temperaturze pokojowej. Daj na tydzień do temperatury 20 stopni.
    Last edited by keto; 2015-02-11, 21:33.
    Pozdrawiam
    Artur

    Comment

    • warzona
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2015.01
      • 8

      #3
      :-( zero szans na ratunek?

      Comment

      • Jimmy_jb
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2005.11
        • 911

        #4
        Napisz więcej o tym piwie: jakie początkowe blg, ile po fermentacji, ile dałeś surowca do refermentacji.
        Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

        Comment

        • pyton1983
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2013.10
          • 18

          #5
          Posłuchaj Keto wszystko będzie dobrze.No chyba,że nie dałaś cukru na refermentacje.
          Last edited by pyton1983; 2015-02-11, 22:50.

          Comment

          • Areh
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2014.12
            • 120

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika warzona Wyświetlenie odpowiedzi
            :-( zero szans na ratunek?
            A przeczytaj jeszcze raz posta wyżej nad tym Twoim.

            Comment

            • warzona
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2015.01
              • 8

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Areh Wyświetlenie odpowiedzi
              A przeczytaj jeszcze raz posta wyżej nad tym Twoim.
              Cześć :-) najwyraźniej nie odczytałam tego jako zero-jedynkowe "pomoże" ;-). Zrobiłam jak kolega zasugerował. Dam znać czy piwo się odratowało. :-)

              Jeśli zaś chodzi o prośbę Jimmy'ego to oto dane warki:
              Początkowe blg 12, przy rozlewie 2. Do butelek wsypywałam cukier odmierzony marka. Dodam, ze nienagazowane piwo gdzieś tam z tyłu smakuje fermentem, zapach zaś prawidłowy.

              Z góry dziękuję za pomoc, bo w kolejce czeka kolejne piwo do zrobienia, a tu taki feler.

              Comment

              • warzona
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2015.01
                • 8

                #8
                Piwo się gazuje :-). Wcześniej po wstrząśnięciu butelki były lekkie mydliny, teraz szyjka wypełnia się bąbelkami :-) myślę, ze pacjent będzie żył. Dam znać jak otworzę.

                Comment

                • warzona
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2015.01
                  • 8

                  #9
                  Witajcie, mały update:

                  Piwo się nagazowało.
                  Rozdzielilam warkę na: połowa szybciej do lodówki po tygodniu trzymania w temp. Pokojowej, połowa nie i oto efekt:

                  Obu nie da się wypić, z tym, że:
                  To z lodówki daje kwasem, ale gdzieś na finiszu, to nie z lodówki to bardziej kwaśny cydr niż piwo. W związku z czym mam pytania:

                  1) kwach to zakażenie, czy słaby brewkit? (odkażałam pirosiarczynem po umyciu i wyplukaniu), brewkit z zestawu startowego z browar.biz.
                  2) na dnie butelek mam silny osad, poprawne czy nie powinno go być?
                  3) pierwsze koty za płoty, mam zestaw surowców na belgijskie pale ale, warzyć czy może dalej próbować na brewkitach?

                  Comment

                  • warzona
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2015.01
                    • 8

                    #10
                    Dodam tylko, ze kwas było czuć już przy piwie nienagazowanym, czyli na początku wątku. Kwas majaczył i wydawał się nawet ok.

                    Comment

                    • fidoangel
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🥛🥛🥛
                      • 2005.07
                      • 3489

                      #11
                      1) kwach to zakażenie, czy słaby brewkit? (odkażałam pirosiarczynem po umyciu i wyplukaniu), brewkit z zestawu startowego z browar.biz.
                      ad 1- zakażenie
                      2) na dnie butelek mam silny osad, poprawne czy nie powinno go być?
                      ad 2 - bez znaczenia ale im mniej tym lepiej
                      3) pierwsze koty za płoty, mam zestaw surowców na belgijskie pale ale, warzyć czy może dalej próbować na brewkitach?
                      ad 3 - próbować na brewkitach, mniej roboty a zasady czystości
                      i poprawnej fermentacji takie same, jak źle pójdzie to się przynajmniej nie narobisz
                      "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                      Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                      Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                      Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                      Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                      Comment

                      • warzona
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2015.01
                        • 8

                        #12
                        Dziękuje za odpowiedz. Ok kupię brewkita, ale co zrobic z zestawem surowców, czytałam, ze nie można ich długo przechowywać.

                        Comment

                        • fidoangel
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🥛🥛🥛
                          • 2005.07
                          • 3489

                          #13
                          Można przechowywać i to długo. Jak masz wątpliwości napisz do producenta.
                          "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                          Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                          Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                          Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                          Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                          Comment

                          Przetwarzanie...
                          X