Moje pierwsze piwo ze słodów śrutowanych. Pale Ale
Zacieranie, wysładzanie bez problemu 21l 13 BLG. schłodzone na dworze (około 3h) do temperatury 18'C dodane uwodnione drożdże z saszetki, ostawione do pomieszczenie 19-20'C.
Fermentacja ruszyła dopiero po około 36h (nie wiem dlaczego) 9 dni fermentacji burzliwej 13-5 BLG (już wyczuwalny był lekki zapach maślany), ale od początku brzeczka ze słodów pachniała diametralnie inaczej (mokrym parzonym jęczmieniem ) niż bretkit wiec myślałem ze wszystko ok.
Dzisiaj piąty dzień cichej więc chciałem sprawdzić BLG -> spadło do 4, ale zapach całości hmm maślany i to dość intensywny. Do chmielenia użyte chmiele: 0' Phoenix 30g, 45' Progress 45g, 55' Mosaic 50g więc oczekiwałem z goła innego aromatu...
Czy ktoś może powiedzieć co zrobiłem źle? No i czy jest sens za 2-3 dni te piwo butelkować. Podczas leżakowania ten zapach zniknie? czy zostaje jedynie ściek...
Zacieranie, wysładzanie bez problemu 21l 13 BLG. schłodzone na dworze (około 3h) do temperatury 18'C dodane uwodnione drożdże z saszetki, ostawione do pomieszczenie 19-20'C.
Fermentacja ruszyła dopiero po około 36h (nie wiem dlaczego) 9 dni fermentacji burzliwej 13-5 BLG (już wyczuwalny był lekki zapach maślany), ale od początku brzeczka ze słodów pachniała diametralnie inaczej (mokrym parzonym jęczmieniem ) niż bretkit wiec myślałem ze wszystko ok.
Dzisiaj piąty dzień cichej więc chciałem sprawdzić BLG -> spadło do 4, ale zapach całości hmm maślany i to dość intensywny. Do chmielenia użyte chmiele: 0' Phoenix 30g, 45' Progress 45g, 55' Mosaic 50g więc oczekiwałem z goła innego aromatu...
Czy ktoś może powiedzieć co zrobiłem źle? No i czy jest sens za 2-3 dni te piwo butelkować. Podczas leżakowania ten zapach zniknie? czy zostaje jedynie ściek...
Comment