Witam,
Wczoraj pierwszy raz warzyłem piwo z zacieraniem. Była to AIPA z browamatora. Przy przelewaniu do fermentora spotkał mnie zawód gdyż 4 litry piwa były w chmielinach. Na szybko próbowałem kilka sposobów żeby je odzyskać. Najlepszym ale nadal wolnym było przesączenie przez ręcznik papierowy. Myślałem też o ściśnięciu chmielu w szmatce bawełnianej, jednak nie miałem takiej pod ręką. Czy są jakieś inne sprawdzone sposoby, dlaczego lepiej nie wlewać chmielin do fermentora?
Od razu zapytam o filtrację przed rozlewem, bo piwo ma trochę błotny charakter.
Co do piwa to ostatecznie wyszło 17 litrów z dwóch zestawów na 10l każdy (15 blg). Zadałem tylko jedną saszetkę drożdży nie jak zalecali w opisie (dwie). Rano zawód, oczywiście, że nie ma ciśnienia pod denkiem, ale piana mnie uspokoiła. Wstawiłem fermentor do pokoju z temp. 17 stopni i nie będę tam zaglądał przez najbliższy tydzień.
Wczoraj pierwszy raz warzyłem piwo z zacieraniem. Była to AIPA z browamatora. Przy przelewaniu do fermentora spotkał mnie zawód gdyż 4 litry piwa były w chmielinach. Na szybko próbowałem kilka sposobów żeby je odzyskać. Najlepszym ale nadal wolnym było przesączenie przez ręcznik papierowy. Myślałem też o ściśnięciu chmielu w szmatce bawełnianej, jednak nie miałem takiej pod ręką. Czy są jakieś inne sprawdzone sposoby, dlaczego lepiej nie wlewać chmielin do fermentora?
Od razu zapytam o filtrację przed rozlewem, bo piwo ma trochę błotny charakter.
Co do piwa to ostatecznie wyszło 17 litrów z dwóch zestawów na 10l każdy (15 blg). Zadałem tylko jedną saszetkę drożdży nie jak zalecali w opisie (dwie). Rano zawód, oczywiście, że nie ma ciśnienia pod denkiem, ale piana mnie uspokoiła. Wstawiłem fermentor do pokoju z temp. 17 stopni i nie będę tam zaglądał przez najbliższy tydzień.
Comment