Wysoki aldehyd octowy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Dzoshu
    Porucznik Browarny Tester
    • 2013.12
    • 496

    Wysoki aldehyd octowy

    RIS 23BLG. Drożdże S04.

    Fermentacja burzliwa 2+ tygodnia. Drożdże ruszyły bardzo intensywnie, wysoka piana, wyłaziła z fermentora. Przez chwilę fermentacja przebiegała bez pokrywy ale cały czas w lodówce styropianowej w temperaturze 16C.

    Po 2 tygodniach przelanie na cichą. Cicha trochę ponad 2 tygodnie (próba BLG wykonana po 1 tygodniu i po 2gim - BLG nie zmieniło się - piwo odfermentowało do 10BLG, rurka nie bulkała itd. czyli w sumie piwo leżało tydzień nie fermentując).

    Z fermentora dało się wyczuć intensywny zapach farby emulsyjnej, zielonego jabłka ale normalka - świeże piwo.

    Próba piwa po miesiącu leżakowania w temperaturze pokojowej - z butelki bucha aldehydem.
    Próba piwa po 2 miesiącach leżakowania w temperaturze pokojowej - nie widzę większych zmian.

    Farba dominuje zarówno w smaku jak i zapachu skutecznie przykrywając resztę ale pod spodem czuć całkiem przyjemny porterowy klimat. Piana i wysycenie niskie ale użyłem mało środka do refermentacji z zamiarem długiego leżakowania.

    Pytanie do osób z doświadczeniem - czy jest szansa, żeby z czasem np. po 6 miesiącach leżakowania aldehyd (jako półprodukt) zniknął albo zredukował się z poziomu obecnego do znośnego?
  • gobong
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2005.04
    • 658

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dzoshu Wyświetlenie odpowiedzi
    RIS 23BLG. Drożdże S04.

    Fermentacja burzliwa 2+ tygodnia. Drożdże ruszyły bardzo intensywnie, wysoka piana, wyłaziła z fermentora. Przez chwilę fermentacja przebiegała bez pokrywy ale cały czas w lodówce styropianowej w temperaturze 16C.

    Po 2 tygodniach przelanie na cichą. Cicha trochę ponad 2 tygodnie (próba BLG wykonana po 1 tygodniu i po 2gim - BLG nie zmieniło się - piwo odfermentowało do 10BLG, rurka nie bulkała itd. czyli w sumie piwo leżało tydzień nie fermentując).

    Z fermentora dało się wyczuć intensywny zapach farby emulsyjnej, zielonego jabłka ale normalka - świeże piwo.

    Próba piwa po miesiącu leżakowania w temperaturze pokojowej - z butelki bucha aldehydem.
    Próba piwa po 2 miesiącach leżakowania w temperaturze pokojowej - nie widzę większych zmian.

    Farba dominuje zarówno w smaku jak i zapachu skutecznie przykrywając resztę ale pod spodem czuć całkiem przyjemny porterowy klimat. Piana i wysycenie niskie ale użyłem mało środka do refermentacji z zamiarem długiego leżakowania.

    Pytanie do osób z doświadczeniem - czy jest szansa, żeby z czasem np. po 6 miesiącach leżakowania aldehyd (jako półprodukt) zniknął albo zredukował się z poziomu obecnego do znośnego?
    Przykro mi ale chyba kanał. Niestety w domowych warunkach szczególnie przy górnej fermentacji, to otwarty baniak nie zdaje egzaminu. Pokrywa na baniak rurka w pokrywie,żeby nie musieć jej uchylać. Albo co chwila kwasior.

    Comment

    • Dzoshu
      Porucznik Browarny Tester
      • 2013.12
      • 496

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
      Przykro mi ale chyba kanał. Niestety w domowych warunkach szczególnie przy górnej fermentacji, to otwarty baniak nie zdaje egzaminu. Pokrywa na baniak rurka w pokrywie,żeby nie musieć jej uchylać. Albo co chwila kwasior.
      Sam nie wiem. Wydawało mi się, że aldehyd octowy to raczej efekt słabych/małej ilości drożdży czy skoków temperatury przez co piwo na etapie dofermentowania nie rozłożyło tego związku a nie, że związek powstał przez zakażenie.

      Comment

      • jacer
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2006.03
        • 9875

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dzoshu Wyświetlenie odpowiedzi
        Pytanie do osób z doświadczeniem - czy jest szansa, żeby z czasem np. po 6 miesiącach leżakowania aldehyd (jako półprodukt) zniknął albo zredukował się z poziomu obecnego do znośnego?
        Podczas refermentacji powinien się zredukować.

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
        Przykro mi ale chyba kanał. Niestety w domowych warunkach szczególnie przy górnej fermentacji, to otwarty baniak nie zdaje egzaminu. Pokrywa na baniak rurka w pokrywie,żeby nie musieć jej uchylać. Albo co chwila kwasior.
        Opowieści dziwnej treści. Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Płaci ci ktoś za opowiadanie niestworzonych historii w każdym temacie?
        Milicki Browar Rynkowy
        Grupa STYRIAN

        (1+sqrt5)/2
        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
        No Hops, no Glory :)

        Comment

        • IvanH
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2007.06
          • 63

          #5
          Jest ryzyko, że mamy do czynienia nie z aldehydem octowym (który powinien się zredukować) a z octanem etylu, który jest wadą nieprzemijającą. Bardziej to pachnie wtedy wszystko rozpuszczalnikiem, niż farbą emulsyjną (zielonym jabłuszkiem), ale skoro nie przemija to być może to octan.

          Comment

          • gobong
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2005.04
            • 658

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
            Podczas refermentacji powinien się zredukowa

            Opowieści dziwnej treści. Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Płaci ci ktoś za opowiadanie niestworzonych historii w każdym temacie?
            Oczywiście. Tobie za bredzenie wszak także. Zredukować to sobie możesz.
            Last edited by gobong; 2015-04-03, 21:55.

            Comment

            • IvanH
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2007.06
              • 63

              #7
              Szykuje się dyskusja w temacie czy znowu prywatne najazdy?

              Comment

              • gobong
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2005.04
                • 658

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika IvanH Wyświetlenie odpowiedzi
                Szykuje się dyskusja w temacie czy znowu prywatne najazdy?
                Piwo 3 miesiące w butelce. Może to i nie dużo w tym stylu, ale bez cienia poprawy. Rozłoży się coś jeszcze? Piwo wyłaziło z fermentora, temperatura 16 stopni, mi to wygląda na zakażenie. Jak ktoś ma w domu, czy innym pomieszczeniu gdzie fermentuje piwo taką a nie inna florę i faunę (bakterie i grzyby) to jeden fermentor a nawet dwa nie zmienia tego i jak będą stały otwarte a nawet wystarczy częste do nich zaglądanie albo jak w tym przypadku kontakt z atmosferą poprzez kipiącą piane to do czego to doprowadzi? Taka loteria raz wyjdzie , raz się zakazi. Lepiej zamknąć fermentor otwierać tylko przy przelewaniu i mieć spokojna głowę. Jacer niech fermentuje w domu latem w otwartym baniaku i niech mu wszystkie piwa smaczne wychodzą

                Comment

                • jacer
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2006.03
                  • 9875

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                  Jacer niech fermentuje w domu latem w otwartym baniaku i niech mu wszystkie piwa smaczne wychodzą
                  Powtarzam, ktoś ci płaci za te kłamstwa? Sezon zakańczałem gdy wyłączałem ogrzewanie w domu. Tam gdzie fermentowałem piwa nigdy nie była temp. wieksza niż 18stC.
                  Milicki Browar Rynkowy
                  Grupa STYRIAN

                  (1+sqrt5)/2
                  "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                  "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                  No Hops, no Glory :)

                  Comment

                  • gobong
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2005.04
                    • 658

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                    Powtarzam, ktoś ci płaci za te kłamstwa? Sezon zakańczałem gdy wyłączałem ogrzewanie w domu. Tam gdzie fermentowałem piwa nigdy nie była temp. wieksza niż 18stC.
                    Jak jesteś taki odważny to wymień te kłamstwa. Skoro twierdzisz że kłamię i to za pieniądze. Chyba musisz udowodnić to kłamstwo , a także , wykazać że ktoś za to płaci, albo to udowodnij albo przeproś. Mylić się można, ty zarzucasz płatne kłamstwo, to już jest oszczerstwo, udowodnij albo przeproś.
                    Last edited by gobong; 2015-04-05, 01:19.

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X