Właśnie otworzyłem fermentor z APA po tygodniu cichej i czułem nieprzyjemny "chemiczny" zapach unoszący się nad kadzią. Po spróbowaniu mam wątpliwości czy do czegoś to się nadaje - jakbym skisiło się. Po burzliwej smak był prawidłowy więc zastanawiam się co poszło nie tak na cichej. Odbywała się w ok 20 stopniach przy szczelnie zamkniętej pokrywie fermentatora z chmieleniem na zimno, 2 blg.
Skwaszone piwo?
Collapse
X
-
Jesteś pewien że to nie
tz aromat młodego piwa który powinien zanikać z czasem ?
-
-
Kurcze nie byłem na żadnym kursie sensorycznym więc trudno mi jednoznacznie powiedzieć jak to smakuje. Zapach najbardziej zbliżony do impregnatu do drewna - nie tak ostry jak rozpuszczalnika ale bardzo nieprzyjemny. Nie wiem czy dobrze zrobiłem prowadząc cichą w szczelnie zamkniętej kadzi i czy temperatura (20C) nie była za wysoka. W kwestii higieny bardzo uważam i wszystko myje po kilka razy piro, alkoholem i wyparzam wrzątkiem.Last edited by Giselhert; 2015-06-21, 15:51.
Comment
-
-
A burzliwa była w jakiej temp ?
Na twoim miejscu zabutelkowałbym, i sprawdzał kontrolnie co jakiś czas. Jak będzie to jakiś syf/infekcja to smak piwa będzie się jeszcze pogarszał i wtedy można wylać.
Jeśli natomiast po jakimś czasie (powiedzmy 2-4 tyg) zauważysz poprawę to prawdopodobnie jest to ten aldehyd.
Comment
-
Comment