Temat z serii idiotycznych, ale co zrobić, shit happens :P
Dzisiaj pierwszy raz chmieliłem na zimno. Nie chciałem wrzucać granulatu luzem, żeby nie było problemu z odfiltrowaniem chmielin, więc kupiłem pończochy. Gotowałem ją kilka minut w celu dezynfekcji, wrzuciłem chmiel z obciążnikiem i poszło do fermentora. Dopiero potem zorientowałem się, że woda w garnku po gotowaniu zabarwiła się, więc puściła farba. Nie wyciskałem pończochy zbytnio z wody, ani nie płukałem po gotowaniu, także myślę, że troszkę tego barwnika poszło razem z nią do fermentora :/
Jaki to może mieć wpływ na piwo? Podejrzewam też, że taki barwnik może być toksyczny, chociaż na szczęście dużo tego nie mogło pójść.
Dzisiaj pierwszy raz chmieliłem na zimno. Nie chciałem wrzucać granulatu luzem, żeby nie było problemu z odfiltrowaniem chmielin, więc kupiłem pończochy. Gotowałem ją kilka minut w celu dezynfekcji, wrzuciłem chmiel z obciążnikiem i poszło do fermentora. Dopiero potem zorientowałem się, że woda w garnku po gotowaniu zabarwiła się, więc puściła farba. Nie wyciskałem pończochy zbytnio z wody, ani nie płukałem po gotowaniu, także myślę, że troszkę tego barwnika poszło razem z nią do fermentora :/
Jaki to może mieć wpływ na piwo? Podejrzewam też, że taki barwnik może być toksyczny, chociaż na szczęście dużo tego nie mogło pójść.
Comment