Koledzy. Może coś doradzicie, bo nie jestem w stanie dojść, co mi wychodzi nie tak.
Nie jestem w stanie uzyskać APA chmielonej na zimno o czystym, przyjemnym aromacie chmielowym, takim jaki produkują browary rzemieślnicze. Zawsze mam nieprzyjemny słodko-gorzki aromat (już w momencie butelkowania, więc to nie utlenienie), bez względu na to jakiego chmielu bym nie używał, a aromatu z chmielenia na zimno praktycznie nie czuć. Podejrzewam że w procesie fermentacji pojawia się jakieś paskudztwo, które psuje cały efekt w aromacie. Przy czym w smaku też jest słabo. W bitterach natomiast często pojawia mi się aldehyd octowy. Dla odmiany wyszły mi całkiem niezłe pszenica i żytnie na Mauribrew Weiss i porter na W-34/70. Tak jakby mam duży problem z fermentacją jak stosuję S-04 albo US-05.
Od jakiegoś czasu modyfikuję moje procesy piwowarskie by zlikwidować problem, ale jakoś nie bardzo się to udaje. Aktualnie w swoich procesach stosuję:
I oczywiście higienia na każdym etapie z wykorzystaniem OXI i NaOH.
A jako potwierdzenie, aktualny problem:
Nie chce mi się zakończyć fermentacja APA. Bulka dwa razy na minutę. Fermentuje już 27 dzień (bez cichej). Temperatura fermentacji 19-20 stopni. Ekstrakt na początku wynosił 12.3Blg, a aktualnie jest 2.2Blg. Czyli niby 83% odfermentowania. 5 dni temu sypnięte 30g Cascade na zimno, ale w ogóle nie czuć jego aromatu, tylko ten niezbyt przyjemny słodko-gorzki aromat. Poniżej dwa zdjęcia powierzchni brzeczki w fermentorze i filmik z pracą rurki:
Może coś mi doradzicie co jeszcze mogę zmodyfikować/dodać co mogłoby pomóc rozwiązać problem z fermentacją?
Nie jestem w stanie uzyskać APA chmielonej na zimno o czystym, przyjemnym aromacie chmielowym, takim jaki produkują browary rzemieślnicze. Zawsze mam nieprzyjemny słodko-gorzki aromat (już w momencie butelkowania, więc to nie utlenienie), bez względu na to jakiego chmielu bym nie używał, a aromatu z chmielenia na zimno praktycznie nie czuć. Podejrzewam że w procesie fermentacji pojawia się jakieś paskudztwo, które psuje cały efekt w aromacie. Przy czym w smaku też jest słabo. W bitterach natomiast często pojawia mi się aldehyd octowy. Dla odmiany wyszły mi całkiem niezłe pszenica i żytnie na Mauribrew Weiss i porter na W-34/70. Tak jakby mam duży problem z fermentacją jak stosuję S-04 albo US-05.
Od jakiegoś czasu modyfikuję moje procesy piwowarskie by zlikwidować problem, ale jakoś nie bardzo się to udaje. Aktualnie w swoich procesach stosuję:
- Dokładny (0.1st C) elektroniczny termometr z sondą i mieszadło z silnikiem w garze zaciernym.
- Komponowanie wody na bazie RO i modyfikacja za pomocą różnych soli (Bru'n water calculator).
- Woda do wysładzania z RO.
- Swego czasu miałem też pH-metr i kontrolowałem pH na różnych etapach. Nie pomagało to rozwiązać mojego problemu.
- Zakwaszanie wody do zacierania i wysładzania.
- Powolne wysładzanie z wykorzystaniem filtratora z oplotu i cieńkiego wężyka silikonowego, by nie pojawiały się bąbelki w wężyku.
- Schładzanie brzeczki po gotowaniu pod przykryciem (ręcznikiem) i doprowadzoną pod ręcznik rurą spiro podpięta pod wyciąg kuchenny (czas chłodzenia ze 100 st C do 19 st C około 10min)
- Pożywka do drożdży - 1g do kotła.
- Drożdże rehydratyzowane pół godziny przed zadaniem.
- Brzeczka solidnie napowietrzana chlapaniem przy zlewaniu i potem za pomocą mieszadła na wiertarkę.
- Dobowy starter z suchych drożdży (to jakby trochę pomogło, ale nie do końca, bo w bitterze aldehyd był na niższym poziomie niż zazwyczaj).
- Brak fermentacji cichej.
- Cała fermentacja w szklanym balonie.
- Butelkowanie bezpośrednio z fermentora po wstrzyknięciu do butelek roztworu do refermentacji (w celu zminimalizowania napowietrzania).
I oczywiście higienia na każdym etapie z wykorzystaniem OXI i NaOH.
A jako potwierdzenie, aktualny problem:
Nie chce mi się zakończyć fermentacja APA. Bulka dwa razy na minutę. Fermentuje już 27 dzień (bez cichej). Temperatura fermentacji 19-20 stopni. Ekstrakt na początku wynosił 12.3Blg, a aktualnie jest 2.2Blg. Czyli niby 83% odfermentowania. 5 dni temu sypnięte 30g Cascade na zimno, ale w ogóle nie czuć jego aromatu, tylko ten niezbyt przyjemny słodko-gorzki aromat. Poniżej dwa zdjęcia powierzchni brzeczki w fermentorze i filmik z pracą rurki:
Może coś mi doradzicie co jeszcze mogę zmodyfikować/dodać co mogłoby pomóc rozwiązać problem z fermentacją?
Comment