Fermentacja w ciepłym mieszkaniu

[TheBobolo]

Cześć wszystkim,

Planuję w najbliższym czasie zacząć swoją przygodę z piwowarstwem. O ile z samym warzeniem raczej nie powinno być problemów, to fermentacja spędza mi sen z powiek.

Mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu, przez pokój idą mi rury z ciepłą wodą, przez co nawet zimą jest ciepło. Okna wychodzą na południe, więc mamy dodatkową temperaturę. Piwnicy nie mam. Opcja wywożenia brzeczki do babcinej piwnicy też nie wchodzi w grę, bo najbliższą babcię posiadam prawie 100 kilometrów od obecnego miejsca zamieszkania.

Jaki jest pewny, w miarę łatwy w obsłudze i stosunkowo tani (mam odłożone trochę grosza, ale to na cały zestaw piwowarski) sposób na dobre kontrolowanie temperatury fermentacji i leżakowania? Planuję zaopatrzyć się w fermentor o pojemności ~30-35 litrów, jeśli ma to jakieś znaczenie.

[Abstynent]

Cześć wszystkim,
Jaki jest pewny, w miarę łatwy w obsłudze i stosunkowo tani [...] sposób na dobre kontrolowanie temperatury fermentacji i leżakowania?

Nie rozumiem Twojego problemu. Czy termometr nie spełni Twoich oczekiwań?

[anteks]

Nie rozumiem Twojego problemu. Czy termometr nie spełni Twoich oczekiwań?

Ha, ha , ha. Może będzie z funkcja chłodzenie/
A tak poważnie to zrób pudło ze styropianu i włóż zamrożone pety.

[Abstynent]

Może moja przewrotna odpowiedź nie pomogła, ale do kontroli temperatury termometr będzie w sam raz

Nawet nie znamy temperatury panującej w tym mieszkaniu. Może nie jest zła do fermentacji piw górnej fermentacji?

[TheBobolo]

Na samą myśl o dźwięku ciętego styropianu biorą mnie ciarki. Ale spróbuję. Czym radzisz je uszczelnić, żeby ciepło nie uciekało?

I chyba jakoś trzeba by zrobić przerwę między mrożonkami a fermentorem, żeby w miejscu styku piwo nie przymarzło do ścianek.

Ale chciałbym mieć większą kontrolę nad temperaturą. Coś w stylu grzałek do akwarium, tylko że w drugą stronę.

Jak teraz tak pomyślałem, to faktycznie, myślę, że górna połowa zakresu górniaków jest zachowana w pokoju, przynajmniej jesienią i zimą. Gorzej jakbym chciał zrobić jakiegoś lagera.

A tak trochę odbiegając od tematu, myślicie, że wstawienie zamkniętego fermentora do szafy z ubraniami (takiej na wieszaki) jest dobrym pomysłem? Czy coś się tam piwu może stać? Chodzi o to, że mam dość mały pokój i wiadro na środku podłogi jest średnim pomysłem, szczególnie przy rannym wstawaniu.

Wiem, dużo pytań jak na jeden temat, ale o piwowarstwie wiem tyle, że piwo jest z wody, słodu, chmielu i drożdży (zazwyczaj).

[anteks]

Lepiej fermentować w dolnych zakresach.
Uszczelnić możesz silikon/klej do styropianu/ taśma klejąca
Piwo nie przymarznie od petów
Możesz wstawic do szafy tylko uważaj na mole