Cześć wszystkim,
Planuję w najbliższym czasie zacząć swoją przygodę z piwowarstwem. O ile z samym warzeniem raczej nie powinno być problemów, to fermentacja spędza mi sen z powiek.
Mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu, przez pokój idą mi rury z ciepłą wodą, przez co nawet zimą jest ciepło. Okna wychodzą na południe, więc mamy dodatkową temperaturę. Piwnicy nie mam. Opcja wywożenia brzeczki do babcinej piwnicy też nie wchodzi w grę, bo najbliższą babcię posiadam prawie 100 kilometrów od obecnego miejsca zamieszkania.
Jaki jest pewny, w miarę łatwy w obsłudze i stosunkowo tani (mam odłożone trochę grosza, ale to na cały zestaw piwowarski) sposób na dobre kontrolowanie temperatury fermentacji i leżakowania? Planuję zaopatrzyć się w fermentor o pojemności ~30-35 litrów, jeśli ma to jakieś znaczenie.
Planuję w najbliższym czasie zacząć swoją przygodę z piwowarstwem. O ile z samym warzeniem raczej nie powinno być problemów, to fermentacja spędza mi sen z powiek.
Mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu, przez pokój idą mi rury z ciepłą wodą, przez co nawet zimą jest ciepło. Okna wychodzą na południe, więc mamy dodatkową temperaturę. Piwnicy nie mam. Opcja wywożenia brzeczki do babcinej piwnicy też nie wchodzi w grę, bo najbliższą babcię posiadam prawie 100 kilometrów od obecnego miejsca zamieszkania.
Jaki jest pewny, w miarę łatwy w obsłudze i stosunkowo tani (mam odłożone trochę grosza, ale to na cały zestaw piwowarski) sposób na dobre kontrolowanie temperatury fermentacji i leżakowania? Planuję zaopatrzyć się w fermentor o pojemności ~30-35 litrów, jeśli ma to jakieś znaczenie.
Comment