Próba jodowa, dodatki barwiące, przerwy temperaturowe

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • m2200
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2013.10
    • 223

    Próba jodowa, dodatki barwiące, przerwy temperaturowe

    Zamierzam uwarzyć "winter warmera". Korzystam z angielskiej receptury. Mam kilka pytań dotyczących owej receptury:

    1. Zgodnie z recepturą użyję słodów - pale malt, crystal malt, torrified wheat malt i chocolate malt.

    Czy podczas zacierania, tak jak w przypadku stoutów, słód czekoladowy dodać na końcu (po próbie jodowej)? Jeśli tak to dokładnie kiedy (receptura zaleca zacieranie w temperaturze 65 stopni przez godzinę).

    2. Czy może wrzucić wszystkie rodzaje słodów na początku, wydłużyć czas zacierania i darować sobie próbę jodową? Generalnie moje pytanie dotyczy dwóch kwestii: czy jest wyczuwalna różnica w piwie kiedy wrzucimy wszystkie słody na początku w porównaniu z piwem, gdzie dodaliśmy słody palone czy czekoladowe pod koniec zacierania? Druga kwestia - czy jako bardziej doświadczeni piwowarzy stosujecie w ogóle próbę jodową czy może wraz z nabywaniem wprawy już tego nie robicie?

    3. Ostatnia kwestia - recepturę na "winer warmera" wziąłem z angielskiej książki. Z tego co zauważyłem właściwie w większości recepturach zaleca się zacieranie godzinne w temperaturze ok. 65 stopni (stouty, IPA, witbiery ec.)

    Czy to specyfika angielska i stosować się do owych receprtur czy lepiej je zmodyfikować wprowadzając więcej przerw temperaturowych zależnie od warzonego stylu piwa?

    Jak nabrać wprawy w "zarządzaniu" i dobieraniu odpowiednich przerw podczas zacierania do konkretnych stylów piwa?
    Nie samym piwem żyje człowiek ale...
  • m2200
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2013.10
    • 223

    #2
    Nikt? Nic? A może jednak?
    Nie samym piwem żyje człowiek ale...

    Comment

    • fidoangel
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛
      • 2005.07
      • 3489

      #3
      Czy podczas zacierania, tak jak w przypadku stoutów, słód czekoladowy dodać na końcu (po próbie jodowej)? Jeśli tak to dokładnie kiedy (receptura zaleca zacieranie w temperaturze 65 stopni przez godzinę).
      Czekoladowy wrzuć od początku, to słody palone warto dać na koniec zacierania gdy chcemy aby nadały barwę a nie "paloność".

      .
      Czy może wrzucić wszystkie rodzaje słodów na początku, wydłużyć czas zacierania i darować sobie próbę jodową? Generalnie moje pytanie dotyczy dwóch kwestii: czy jest wyczuwalna różnica w piwie kiedy wrzucimy wszystkie słody na początku w porównaniu z piwem, gdzie dodaliśmy słody palone czy czekoladowe pod koniec zacierania? Druga kwestia - czy jako bardziej doświadczeni piwowarzy stosujecie w ogóle próbę jodową czy może wraz z nabywaniem wprawy już tego nie robicie?
      To kiedy wrzucić to trzeba zobaczyć w BJCP co w takim piwie jest normą. Jeśli może być palone to od początku a jeśli tylko ciemne to pod koniec choć jak już wcześniej pisałem, czekoladowy raczej od początku bo inaczej byłby palony lub barwiący.
      Różnica jest jak napisałem wcześniej, niektóre piwa są tylko czarne jak np Black AIPA czyli CDA a inne palone jak np Porter.
      Jodowej nie stosujemy bo nie lubimy się stresować
      Ostatnia kwestia - recepturę na "winer warmera" wziąłem z angielskiej książki. Z tego co zauważyłem właściwie w większości recepturach zaleca się zacieranie godzinne w temperaturze ok. 65 stopni (stouty, IPA, witbiery ec.)

      Czy to specyfika angielska i stosować się do owych receprtur czy lepiej je zmodyfikować wprowadzając więcej przerw temperaturowych zależnie od warzonego stylu piwa?

      Jak nabrać wprawy w "zarządzaniu" i dobieraniu odpowiednich przerw podczas zacierania do konkretnych stylów piwa?
      To właśnie jest "specyfika angielska", wielu piwowarów w swoich zapiskach używa zwrotu "na bryta" zacierając jedno temperaturowo. Tak według tradycji powinno zacierać sie piwa brytyjsko-irlandzkie.

      Schemat zacierania z różnymi przerwami opracowuje się w zależności od tego jaki efekt końcowy chcemy osiągnąć, w uproszczeniu im wyższa temperatura zacierania tym piwo "pełniejsze" ale o tym już musisz poczytać, są opracowania w sieci.
      Na początek korzystaj z gotowych przepisów.
      "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

      Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

      Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
      Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
      Sprawdź >>>Przewodnik<<<

      Comment

      • m2200
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2013.10
        • 223

        #4
        Dzięki za cenne info - już warzę
        Nie samym piwem żyje człowiek ale...

        Comment

        Przetwarzanie...
        X