Piwo kwaśnieje-problem

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kostas
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2014.08
    • 212

    #16
    Płucz je w sodzie, z tym że nie trzymaj ich zbyt długo - 30 minut wystarczy. Później dobrze wypłucz wodą i przed samym użyciem możesz jeszcze wypłukać je w fermentorze z roztworem OXI (odrazu fermentor też już będzie wypłukany). OXI nie wymaga płukania wodą.
    Browar Domowy El Greco na Facebooku

    Comment

    • fidoangel
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛
      • 2005.07
      • 3489

      #17
      @kostas, jakim sposobem soda może uszkadzać wężyki? Soda działa tylko na substancje organiczne a silikon i plastik chyba nie ma nic wspólnego z chemią organiczną? Jedyną rzeczą, którą w sposób dla mnie nie wytłumaczalny niszczy NaOH są króćce do Corneliusów.

      Na zimno można stosować NaOH ale w stężeniu 10%.
      Last edited by fidoangel; 2016-01-10, 20:05.
      "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

      Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

      Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
      Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
      Sprawdź >>>Przewodnik<<<

      Comment

      • fidoangel
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛
        • 2005.07
        • 3489

        #18
        Nie dało się już edytować posta to dopiszę tu.
        "Dezynfekcję" można podzielić na dwa etapy: mycie i właściwa "dezynfekcja"
        Do mycia wiadomo co, woda, gąbka, płyn do mycia naczyń a do dezynfekcji "właściwej" piro (gaz) i OXI (jak woda utleniona czyli płyn)
        OXI to bardzo dobry i bezpieczny środek.
        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

        Comment

        • Konrad_
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2011.11
          • 115

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
          Nie dało się już edytować posta to dopiszę tu.
          "Dezynfekcję" można podzielić na dwa etapy: mycie i właściwa "dezynfekcja"
          Do mycia wiadomo co, woda, gąbka, płyn do mycia naczyń a do dezynfekcji "właściwej" piro (gaz) i OXI (jak woda utleniona czyli płyn)
          OXI to bardzo dobry i bezpieczny środek.
          ja tak robiłem... i niestety kwach...wniosek, że wtedy powinna wkroczyć soda kaustyczna ? nie korzysta jej się w "ciągłej" dezynfekcji ?

          Comment

          • fidoangel
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛
            • 2005.07
            • 3489

            #20
            nie korzysta jej się w "ciągłej" dezynfekcji ?
            ?????
            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

            Comment

            • kostas
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2014.08
              • 212

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
              Jedyną rzeczą, którą w sposób dla mnie nie wytłumaczalny niszczy NaOH są króćce do Corneliusów.
              No widzisz, czyli coś w tym jednak jest. Ja wolę dmuchać na zimne i takich rzeczy nie trzymać dłuższy czas w roztworze.

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
              Na zimno można stosować NaOH ale w stężeniu 10%.
              Ja z powodzeniem stosuję roztwory 3% NaOH w wodzie o temperaturze pokojowej. 10% to chyba jednak trochę za dużo.
              Browar Domowy El Greco na Facebooku

              Comment

              • Konrad_
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2011.11
                • 115

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                ?????
                w Twoich wymienionych etapach dezynfekcji nie ma wzmianki o sodzie kaustycznej. stąd to pytanie

                Comment

                • fidoangel
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🥛🥛🥛
                  • 2005.07
                  • 3489

                  #23
                  @konrad, nie rozumiem o czym piszesz w cytowanym przeze mnie poście.

                  @kostas, to nie jest quiz typu "kto jak robi i jak jest dobrze" chemia to jest nauka ścisła i takie stężenia są właściwe.
                  "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                  Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                  Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                  Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                  Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    #24
                    Ludzie, czy wy chemii w szkole nie mieliście?

                    Soda żrąca (kaustyczna) nie jest dezynfektorem. Jest silną zasadą, która działa nie tylko na organizmy żywe, ale także na związki nieorganiczne, w tym na stal tzw. kwasoodporną (u mnie przeżarła kega od pepsi). Jej działanie bakteriobójcze jest skutkiem dużej aktywności chemicznej, która jest tym większa, im większe jest stężenie roztworu i temperatura. Powinno się ją stosować wyłącznie do mycia bardzo brudnych, ze starym i "przylepionym" brudem sprzętów. Stałe używanie niszczy powierzchnię przedmiotów, również tworzyw sztucznych, z których wykonane są wiadra i wężyki.

                    Właściwe środki dezynfekcyjne można podzielić na cztery grupy:
                    - działające chlorem (podchloryny, itp.)
                    - działające tlenem atomowym (nadtlenki, nadchlorany, nadmanganian potasu)
                    - działające dwutlenkiem siarki (siarczyny)
                    - alkohole.

                    W zasadzie nie ma znaczenia, co się stosuje, jednak warto stosować różne grupy naprzemiennie. I nie ma potrzeby stosowania jakichś gigantycznych stężeń. Większość dezynfektantów trzeba spłukiwać wodą, ponieważ zostawiają osad, będący produktem rozkładu (np. podchloryn sodu - zostawia wodorotlenek sodu i chlorek sodu). Osadów nie zostawiają alkohole (odparowują) oraz nadtlenek wodoru (produktem rozkładu jest tlen i woda).

                    W warunkach domowych w większości przypadków wystarcza dokładne wypłukanie czystą wodą oraz pojedyncza dezynfekcja. Ja ostatnio nawet butelek nie odkażam, tylko je płuczę wodą, a wiadra i rurki lecę raz rzadkim podchlorynem sodu. Wężyk do przelewania mam ten sam od 15 lat (nawet więcej, wcześniej w winie robił), a część wiader ma ponad 10 lat. Kiedyś waliłem mocny podchloryn sodu, teraz podchodzę do tego znacznie oszczędniej.

                    Comment

                    • Konrad_
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2011.11
                      • 115

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                      Ludzie, czy wy chemii w szkole nie mieliście?

                      Soda żrąca (kaustyczna) nie jest dezynfektorem. Jest silną zasadą, która działa nie tylko na organizmy żywe, ale także na związki nieorganiczne, w tym na stal tzw. kwasoodporną (u mnie przeżarła kega od pepsi). Jej działanie bakteriobójcze jest skutkiem dużej aktywności chemicznej, która jest tym większa, im większe jest stężenie roztworu i temperatura. Powinno się ją stosować wyłącznie do mycia bardzo brudnych, ze starym i "przylepionym" brudem sprzętów. Stałe używanie niszczy powierzchnię przedmiotów, również tworzyw sztucznych, z których wykonane są wiadra i wężyki.

                      Właściwe środki dezynfekcyjne można podzielić na cztery grupy:
                      - działające chlorem (podchloryny, itp.)
                      - działające tlenem atomowym (nadtlenki, nadchlorany, nadmanganian potasu)
                      - działające dwutlenkiem siarki (siarczyny)
                      - alkohole.

                      W zasadzie nie ma znaczenia, co się stosuje, jednak warto stosować różne grupy naprzemiennie. I nie ma potrzeby stosowania jakichś gigantycznych stężeń. Większość dezynfektantów trzeba spłukiwać wodą, ponieważ zostawiają osad, będący produktem rozkładu (np. podchloryn sodu - zostawia wodorotlenek sodu i chlorek sodu). Osadów nie zostawiają alkohole (odparowują) oraz nadtlenek wodoru (produktem rozkładu jest tlen i woda).

                      W warunkach domowych w większości przypadków wystarcza dokładne wypłukanie czystą wodą oraz pojedyncza dezynfekcja. Ja ostatnio nawet butelek nie odkażam, tylko je płuczę wodą, a wiadra i rurki lecę raz rzadkim podchlorynem sodu. Wężyk do przelewania mam ten sam od 15 lat (nawet więcej, wcześniej w winie robił), a część wiader ma ponad 10 lat. Kiedyś waliłem mocny podchloryn sodu, teraz podchodzę do tego znacznie oszczędniej.
                      OK, ja wszystko rozumiem, tez przesadnie nie korzystałem z chemi.. głownie pirosiarczyn sodu - odkażanie pojemników, wężyków i butelek.

                      Pytanie dodatkowe, czym najlepiej zdezynfekować sprzęt gdy podejrzewa sie skażenie. Soda kaustyczna będzie ok ? i to mówie o jednarozwym przemyciem wszystkiego, nie używanie do każdego warzenia. ALe fakt, że mam jakąs bakterie, jednak troche spanikowałem ponieważ piwo po 1,5 miesiąc od zabutelkowania jest pijalne, choć wyczuwa sie zmiany na minus.

                      a co do chemii... chodziłem do elektronika w szkole średniej, gdzie chemii nie było...na studiach również moja wiedza kończy się na podstawówce... więc choć banalne może dla was podstawy - chętnie je poczytam

                      Comment

                      • ART
                        mAD'MINd
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2001.02
                        • 23930

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Konrad_ Wyświetlenie odpowiedzi
                        OK, ja wszystko rozumiem, tez przesadnie nie korzystałem z chemi.. głownie pirosiarczyn sodu - odkażanie pojemników, wężyków i butelek.

                        Pytanie dodatkowe, czym najlepiej zdezynfekować sprzęt gdy podejrzewa sie skażenie. Soda kaustyczna będzie ok ? i to mówie o jednarozwym przemyciem wszystkiego, nie używanie do każdego warzenia. ALe fakt, że mam jakąs bakterie, jednak troche spanikowałem ponieważ piwo po 1,5 miesiąc od zabutelkowania jest pijalne, choć wyczuwa sie zmiany na minus.

                        a co do chemii... chodziłem do elektronika w szkole średniej, gdzie chemii nie było...na studiach również moja wiedza kończy się na podstawówce... więc choć banalne może dla was podstawy - chętnie je poczytam
                        Spoko, Krzysiu przyswoił sobie wyżej wyłożoną chemię po rozwaleniu sobie pepsi kega
                        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X