Pierwsze piwo - wątpliwości

[Maciek828]

Postanowiłem zrobić jeszcze jedną cervez'e mexicane z coopersa ale tym razem chciałbym coś zmodyfikować. Mianowicie przy poprzedniej dodałem 0,5 kg ekstraktu i 0,5 kg glukozy. Teraz mam do dyspozycji, suchy ekstrakt, glukoze, sztuczny miód, cukier kandyzowany i maltodekstryne oraz syrop ryżowy.
Znalazłem kilka opinii co do tego brew kita np.
-najlepiej dodać:
- 0,5 kg ekstraktu i 0,5 kg glukozy
- 1 kg glukozy
- coopers enhancer no.2 (znalazlem info że ma w składzie glukoze, ekstrakt słodowy i maltodekstryne)
- 2 kg miodu i 0,8 kg glukozy

a co do refermentacji:
- syrop ryżowy zamiast cukru
- glukoze plus wywar z limonek

Jakieś propozycje, opinie ? Jestem bardzo skory do modyfikacji Piwo ma mieć swoją premiere w sierpniu

Chciałem zapytać też o czas fermentacji przed butelkowaniem. Są opinie aby trzymać 3 tygodnie na burzliwej, a są też aby trzymać tydzień i później butelkować.

Pozdrawiam.

[Gość]

Chciałem zapytać też o czas fermentacji przed butelkowaniem. Są opinie aby trzymać 3 tygodnie na burzliwej, a są też aby trzymać tydzień i później butelkować.

Zamiast eksperymentować to najpierw odrób pracę domową i zapoznaj się z podstawową wiedzą. Polecam wiki na piwo.org.

Odpowiadając na pytanie - piwo butelkujesz dopiero po tym jak drożdże zakończą fermentację i posprzątają po sobie. Przyjmuje się, że jeśli w ciągu 3 dni Blg nie spada, to fermentacja się zakończyła.

Refermentacja: ze względu na niewielką ilość, nie ma znaczenia jakiego surowca użyjesz. Wpływ jego na smak piwa jest pomijalny.

Dodatek do brewkita: cukier lub glukoza to wersja ekonomiczna - praktycznie 100% odfermentowania, ekstrakt słodowy - da najpełniejsze piwo, mieszanki w/w to opcje pośrednie.

Miód sztuczny - szkoda pieniędzy. Nie zawiera dekstryn, więc wyjdzie na to samo jakbyś dał sacharozę lub glukozę.

[Maciek828]

Zamiast eksperymentować to najpierw odrób pracę domową i zapoznaj się z podstawową wiedzą. Polecam wiki na piwo.org.

Odpowiadając na pytanie - piwo butelkujesz dopiero po tym jak drożdże zakończą fermentację i posprzątają po sobie. Przyjmuje się, że jeśli w ciągu 3 dni Blg nie spada, to fermentacja się zakończyła.

Źle zadałem pytanie. Wiem o tym o czym piszesz. Chodziło mi nie o 3 tygodnie burzliwej (bo ta w moich warunkach temperaturowych kończy się po tygodniu tak jak na puszce napisali (sprawdzone), ale o to czy po jej skończeniu lepiej zostawiać na dodatkowe 2 tygodnie w fermentorze czy też butelkować (jak zaleca producent) ?

[Gość]

Zapomnij o wszystkim co producent napisał na puszce. Butelkowanie po tygodniu to proszenie się o kłopoty. Aby zrobić dobre piwo trzeba czytać, czytać i jeszcze raz czytać. A potem stosować zdobytą wiedzę w praktyce. Odpowiedź na swoje pytanie znajdziesz w cytowanej przez Ciebie mojej odpowiedzi. Uprzedzając kolejne pytanie. Tzw. przelewanie na cichą w przypadku brewkitów nie ma sensu. Spokojnie możesz przeprowadzić fermentację w jednym fermentorze przez 2-3 tygodnie

[EzEt]

Nie recepture, chociaż jakąś sprawdzoną bym nie pogardził. Chodziło mi o typ piwa. Tak więc na pewno wypróbuje 2 typy podane przez Ciebie.

Weizen, weizenbock, dunkelweizen.

[Maciek828]

Zrobiłem wczoraj o 17.00 kolejną mexican cerveze dodając 400g suchego ekstraktu słodowego, 400g miodu sztucznego, 300g glukozy i 100g maltodekstryny. Wyszło 21 litrów 13BLG. Drożdże zadałem przy 19'C (te z zestawu 7g wcześniej uwodnione) i przeniosłem wszystko do 21'C. Teraz słucham słucham i nie słyszę babelków Dotychczas każde piwo które robiłem, łącznie z ostatnią cervezą dość szybko dawało znać że drożdże zadziałały. Mam z uwagi na ten fakt 2 pytania:

Czy coś ewidentnie sknociłem ?

Czy jeśli fermentacja się nie rozpocznie do poniedziałku, to mogę kupić inne drożdże i dodać ? Wpłynie to jakoś na piwo?

[Gość]

Cierpliwie czekaj. W zbyt wysokiej temperaturze fermentujesz

[Maciek828]

Cierpliwie czekaj. W zbyt wysokiej temperaturze fermentujesz

Tak jak pisałem już wcześniej, wszystkie piwa fermentuje w takiej temperaturze gdyż w innej nie mam możliwości, z instrukcji producenta oraz opinii ludzi na amerykańskim forum wynika że ta temperatura jest odpowiednia dla tego piwa, a nawet mogłaby być wyższa.

[Krzysiu]

Czy coś ewidentnie sknociłem ?

Tak. Nasłuchiwałeś bąbelków. Całą fermentacja mogła przebiec w nocy i dzisiaj już bąbelków nie będzie. Wystarczy zresztą niewielka nieszczelność pokrywy i rurka nie bulka.

Przy fermentacji burzliwej RURKA TO ZŁO.

Oznaką fermentacji jest piana, w przypadku jej braku gliniaste obwódki na ścianach wiadra nad piwem i glonowate farfcle, pływające po powierzchni (o ile nie ma kożucha drożdży). Pewnym dowodem jest pomiar gęstości.

Czy jeśli fermentacja się nie rozpocznie do poniedziałku, to mogę kupić inne drożdże i dodać ? Wpłynie to jakoś na piwo?

Tak, zmieni smak. Inne drożdże to inny efekt fermentacji.

400g miodu sztucznego, 300g glukozy i 100g maltodekstryny

A czemu ma służyć to dziadostwo? Jeśli nie stać ciebie na ekstrakt słodowy i naturalny miód, dodawaj czysty cukier.

[Maciek828]

Tak. Nasłuchiwałeś bąbelków. Całą fermentacja mogła przebiec w nocy i dzisiaj już bąbelków nie będzie. Wystarczy zresztą niewielka nieszczelność pokrywy i rurka nie bulka.

Fermentor mam szczelny, bąbelki pojawiły się chwilę temu, tak samo jak piana

Przy fermentacji burzliwej RURKA TO ZŁO.

To Twoje zdanie.

Tak, zmieni smak. Inne drożdże to inny efekt fermentacji

Jeśli drożdże inne to logiczne, ale co w przypadku gdy np. schłodziłem brzęczkę do 20'C, przelałem do fermentora i dopiero za tydzień zadałem drożdże ? Jak to wpływa na piwo ? Czy fermentacja w ogóle wtedy ruszy ?

A czemu ma służyć to dziadostwo? Jeśli nie stać ciebie na ekstrakt słodowy i naturalny miód, dodawaj czysty cukier.

Chyba nie cały fragment zacytowałeś, ponieważ napisałem iż użyłem również ekstraktu słodowego. Stać mnie, dlatego właśnie eksperymentuje Miód sztuczny użyłem właśnie zgodnie z informacją ze stron które tak chętnie polecasz. Ponoć jest lepszy niż naturalny jeśli chodzi o warzenie piwa, ponadto jeśli dobrze się orientuje składa się właśnie z czystego cukru. A to "dziadostwo" jest wynikiem opinii ludzi którzy warzyli to piwo, znalezionych na stronce z rankingiem brew kitów oraz składu enhancera z coopersa, który jest najbardziej polecany do tego piwa.

Temat "warzenia" wciąga mnie coraz bardziej, dlatego pozwalam sobie go zgłębiać oraz zasięgać opinii Tutaj i nie tylko.

Pozdrawiam.

[Abstynent]

Jak będziesz długo zwlekał z zadaniem drożdży to istnieje szansa, że coś innego zapanuje nad Twoją brzeczką (a nie brzęczką), a wtedy to może tylko kibel chętnie pochłonie to piwo.

[Gość]

Ponawiam moją radę o zaznajomienie się z podstawami z wiki i/lub literatury. Gdybyś uważnie przeczytał podstawy, to wiedziałbyś że:

Jeśli drożdże inne to logiczne, ale co w przypadku gdy np. schłodziłem brzęczkę do 20'C, przelałem do fermentora i dopiero za tydzień zadałem drożdże ? Jak to wpływa na piwo ? Czy fermentacja w ogóle wtedy ruszy ?

schładzamy brzeczkę, aby jak najszybciej zadać drożdże, co pozwoli im szybko opanować środowisko. Jeśli zadasz po tygodniu, to brzeczka może być już fermentowana przez dzikie drożdże lub bakterie.

Chyba nie cały fragment zacytowałeś, ponieważ napisałem iż użyłem również ekstraktu słodowego. Stać mnie, dlatego właśnie eksperymentuje Miód sztuczny użyłem właśnie zgodnie z informacją ze stron które tak chętnie polecasz. Ponoć jest lepszy niż naturalny jeśli chodzi o warzenie piwa, ponadto jeśli dobrze się orientuje składa się właśnie z czystego cukru. A to "dziadostwo" jest wynikiem opinii ludzi którzy warzyli to piwo, znalezionych na stronce z rankingiem brew kitów oraz składu enhancera z coopersa, który jest najbardziej polecany do tego piwa.

wiedziałbyś, że zalecenia producenta trzeba włożyć między bajki. Coopers promuje swój produkt, który nie jest najlepszym dodatkiem do brewkitów. Jeśli chcesz uzyskać naprawdę dobre piwo, to musisz zadbać przede wszystkim o odpowiednio przeprowadzoną fermentację. Zamiast glukozy i sztucznego miodu mogłeś spokojnie użyć cukru stołowego (sacharozy). Zamiast kombinować z maltodeksryną (notabene niezalecaną do piwa) i innymi cukrami, użyłbyś po prostu ekstraktu słodowego.

Temat "warzenia" wciąga mnie coraz bardziej, dlatego pozwalam sobie go zgłębiać oraz zasięgać opinii Tutaj i nie tylko.

I bardzo dobrze, każdy kolejny piwowar domowy jest mile widziany. Pamiętaj jednak, że do warzenia trzeba się dobrze przygotować teoretycznie.

Tak jak pisałem już wcześniej, wszystkie piwa fermentuje w takiej temperaturze gdyż w innej nie mam możliwości, z instrukcji producenta oraz opinii ludzi na amerykańskim forum wynika że ta temperatura jest odpowiednia dla tego piwa, a nawet mogłaby być wyższa.

Poczytaj sobie specyfikację drożdży i zakres optymalnych temperatur fermentacji, który jest węższy niż zakres pracy danego szczepu drożdży. Zwróć też uwagę, że temperatura otoczenia to nie to samo co temperatura fermentacji

[Krzysiu]

Miód sztuczny użyłem właśnie zgodnie z informacją ze stron które tak chętnie polecasz. Ponoć jest lepszy niż naturalny jeśli chodzi o warzenie piwa, ponadto jeśli dobrze się orientuje składa się właśnie z czystego cukru. A to "dziadostwo" jest wynikiem opinii ludzi którzy warzyli to piwo, znalezionych na stronce z rankingiem brew kitów oraz składu enhancera z coopersa, który jest najbardziej polecany do tego piwa.

Nie chce mi się z tym polemizować, bo to bzdury. Ale oczywiście masz prawo wrzucenia do piwa wszystkiego, co ci tylko przyjdzie do głowy.

I które niby strony "tak bardzo polecam"?

To Twoje zdanie.

Nie tylko. rurka podnosi ciśnienie wewnątrz fermentora, a przez szczelność także temperaturę fermentacji. A to może skutkować zwiększeniem piany do tego stopnia, że wyjdzie przez tę rurkę. Nie dla jaj przez setki lat stosowano fermentację otwartą.