AIPA 16-17 BLG, - M44 US West Coast, dadzą radę?

[heppens]

Przybieram się do drugiej walki, solidnie nachmielone AIPA. Czytając forum widziałem pozytywne i negatywne opinie o M44 i pojawia się moje pytanie. Czy sama rehydratyzacja wystarczy i pociagna piwo? Mam gestwe z pierwszej warki z US-05 po stoucie 12 BLG. Czy mogę zadać te i te drożdże, bardzo proszę o dokładne instrukcje co mogę zrobić i jakie mam wyjścia. Baaardzo proszę.

[Krzysiu]

Gęstwa będzie lepsza. Nie trzeba dodatkowo dodawać suchych. Z jednej gęstwy zrobisz spokojnie 2 - 3 warki.

[zgoda]

Przy odrobinie ostrożności 7-8 warek wyjdzie.

[heppens]

Nie przeszkadza, że gestwa jest z suchych drożdży? Kiedyś czytałem, że mogą mutowac itp. Gestwa stoi około dwóch miesięcy w lodówce, to nie przeszkadza? Nie za długo? I trzecie pytanie, ile jej dodać?

[heppens]

http://zapodaj.net/2aaf170f1420c.jpg.html

Tak się prezentuje. Wygląda ok?

[Krzysiu]

Wygląda jak drożdże. Połowa z tego wystarczy do AIPA.

Nie ma znaczenia, z jakich drożdży jest gęstwa. Wszystkie rasy mutują z podobną prędkością. W warunkach domowych nie ma to praktycznie znaczenia, bo nie znam nikogo, kto robiłby dziesięć kolejnych warek z kolejnych gęstw tego samego pochodzenia.

[heppens]

Ok, a to że stały tak długo (2 miesiące) nie czyszczone nic nie przeszkadza? I drugie pytanie, wystarczy jak je przeplucze wodą? Czy powinienem robić coś jeszcze?

[kostas]

Generalnie nigdy nie zadawałem gęstwy starszej niż 5 tygodni. Jednak dwumiesięcznej gęstwy bym nie zadał - za duże ryzyko, choć pewnie są tacy co zadawali i starsze, i piwo wychodziło.

[heppens]

Za duże ryzyko czego?

[kostas]

Im starsza gęstwa, tym populacja komórek zdolnych do fermentacji w niej maleje. To raz. Dwa, że jak już Ci wiadomo, gęstwa mutuje - najwyżej będziesz miał Wild AIPA, albo w najgorszym bądź razie Ocet AIPA

[heppens]

A nie czuć będzie tego po drożdżach? Jak otworzę ten słoik nie będzie czuć?

[kostas]

Sam sobie odpowiadasz na zadawane pytania. Spróbuj tej czarnej cieczy znad drożdży - jak Ci nie wykręci buzi z obrzydzenia, to zadawaj. Albo nic nie próbuj, zadaj, i niech się dzieje wola nieba. Przecież kwasy są teraz w modzie

[heppens]

Pachnie ok, smakuje ok. Próbuję, zobaczymy co z tego będzie.

[Krzysiu]

Z doświadczenia wiem, że nawet jak wali nieco siarkowodorem ze słoika, to drożdże najczęściej są w dobrym stanie. Kwasy, aldehydy, acetony i inne takie atrakcje od razu się wyczuwa.

Teoria jest taka, że gęstwa powinna być przechowywana w twardej wodzie, ew. lekko zakwaszonej kwasem fosforowym, w temp. bliskiej 0C. W praktyce trzymam gęstwę w piwie w którym się robiła i nic nie dolewam, a przechowuję po prostu w lodówce. Zdarzało mi się korzystać z gęstwy mającej ponad pół roku, bez negatywnych skutków. W twoim przypadku nie dolewałbym wody, tylko rozbełtał dokładnie to, co jest w słoiku i wlał połowę lub 1/3, jeżeli chcesz jeszcze do innych warek wykorzystać.

[heppens]

Chyba zrobiłem błąd z tym drozdzami bo posłucham jakiejś strony i je wymylem. Posługując się instrukcją: zlalem piwo z góry gestwy, ściągnąłem jasne, zdrowe drożdże do ok 1,5 l wody i wszystko pięknie, tylko, że one teraz nie chcą opaść. Trzymam je od 20h prawie e lodówce i ciągle mam super metna wodę. Do piwa zadałem te M44 o których rozmawialiśmy, jeszcze nie ruszyły. Zobaczymy co się będzie działo. Dam znać jak się sytuacja rozwiąże.