Pierwsza warka i masa wątpliwości.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Hanzo
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2016.02
    • 114

    Pierwsza warka i masa wątpliwości.

    Cześć.
    Zdecydowałam się spróbować zrobić piwo własnymi siłami. Z różnych względów wybór padł na brewkit Buldog APA.
    Początek nie sprawiał problemów, wszystko udało się zrobić w piątek (5-02)wieczorem.
    Pierwszy problem to przeciekający kurek od kranu musiałem go ścisnąć opaską zaciskową. Wczoraj (9-02) wieczorem dodałem chmiel. Generalnie drożdże pracują, rurka bulka, na powierzchni jest trochę piany i farfocli.
    Trochę niepokoi mnie zapach, bardziej owocowy niż piwny. Czy to normalne?
    Na razie piwo jest dość mętne. Kiedy powinno zrobić się w miarę klarowne?
    W instrukcji zestawu nie ma mowy o przelewaniu na cichą. Pomyślałem, że jak przestanie bulkać w rurce, pewnie po około tygodniu, to przeleję na cichą i potrzymam jeszcze z 7 - 10 dni. A na cichej dodać jeszcze dodatkowy chmiel, 30g na zimno.
    Ma to sens czy trzymać się instrukcji i nie przelewać?
    Trochę mnie też męczy, czy nie szkodzi, że fermentor stoi przy drzwiach balkonowych? Czy nie powinien stać w ciemnym miejscu?
    Ile dodać cukru do refermentacji? Na razie jest 22l brzeczki.
    No i na koniec, jaka jest szansa, że się nie uda?
  • m2200
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2013.10
    • 223

    #2
    Jeśli chodzi o kranik to być może nie dokręciłeś dobrze (uszczelki użyłeś?). Jak jest nowy (a domyślam się, że jest) to raczej powinien być ok - przy pierwszej warce też mi ciekł i panikowałem a później się okazało, że źle dokręciłem czy nie użyłem prawidłowo (po właściwej stronie uszczelki - nie pamiętam dokładnie). Panikowałem i okręcałem taśmą kranik jak idiota.

    Zapach jak najbardziej na początku jest "owocowy" - wraz z postępem fermentacji będzie się robił bardziej alkoholowy.

    Klarowne/nieklarowne - kalrowne stanie się z czasem. Nie zwracaj teraz na to uwagi.

    Na cichą bym przelał. Lepiej się wyklaruje. Zlej na cichą po ok tygodniu ale kieruj się głównie poziomem BLG - jak przez dwa dni BLG będzie na tym samym poziomie to zlej. Tylko nie mierz codziennie BLG - szkoda piwa

    Lepiej rzeczywiście żeby fermentor stał w ciemnym miejscu - jak nie da rady - owiń go kocem/obrusem czy czymś co masz pod ręką.

    Cukier do refermentacji:



    Jaka jest szansa, że się nie uda? Nie ma takiej opcji
    Last edited by m2200; 2016-02-10, 09:10.
    Nie samym piwem żyje człowiek ale...

    Comment

    • Hanzo
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2016.02
      • 114

      #3
      Właśnie nie cieknie spod uszczelki tylko z samego kurka. Wieczorem dam zdjęcie. Kranik jest faktycznie nowy, nie był traktowany wrzątkiem.
      Czyli spokojnie można liczyć 3g na 0,5l piwa.

      Comment

      • Hanzo
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2016.02
        • 114

        #4
        Kranik ciekł z tej szczeliny pokazanej strzałką.

        Po ściśnięciu zipem przestało.
        Last edited by Hanzo; 2016-02-11, 18:34.

        Comment

        • anteks
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛
          • 2003.08
          • 10768

          #5
          Może się wysunął?
          Mniej książków więcej piwa

          Comment

          • m2200
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2013.10
            • 223

            #6
            A da się przekręcic kranik pionowo? Jeśli tak to podstaw coś pod fermentor, przekręc kranik i powinno byc lepiej. Po zlaniu sprawdzisz kranik.
            Nie samym piwem żyje człowiek ale...

            Comment

            • Hanzo
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2016.02
              • 114

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
              Może się wysunął?
              Na pewno się nie wysunął.
              Bez problemu da się go przekręcić do dołu, ale chyba lepiej jest jak fermentor stoi na podłodze, zawsze będzie trochę chłodniej.

              Comment

              • Hanzo
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2016.02
                • 114

                #8
                Sprawdziłem dziś blg. Z 13 zeszło do 2 - 2,5. Przelałem na cichą do drugiego pojemnika, na dnie sporo "mułu".
                Próbowałem, ale nie wiem jaki powinien być smak. Jest lekko kwaśne, ale goryczkę też czuć.
                Czy taki lekko kwaskowy posmak to normalne czy coś poszło nie tak?

                Comment

                • sredstvom
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2015.10
                  • 362

                  #9
                  Smak moze sie jeszcze 3 razy zmienic, piwo na tym etapie lubi zaskakiwac. Skoro tak ladnie odfermentowalo, to bym sie specjalnie nie martwil i dal mu sie spokojnie klarowac. Czy kwaskowosc to norma - tego Ci nie powiem, ale poki co z Twojego opisu wynika, ze ewryfing fajn
                  Cierpliwosci i powodzenia!
                  Czy napija sie panowie piweczka?

                  Comment

                  • Hanzo
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2016.02
                    • 114

                    #10
                    Trochę mnie uspokoiłeś.
                    A jak się objawia na tym etapie jakaś konkretna "zmoka" typu np. zakażenie?

                    Comment

                    • sredstvom
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2015.10
                      • 362

                      #11
                      A to juz trzeba wiekszych cwaniakow popytac. Mi sie poki co (tfu tfu) udalo nie zakazic, wiec sie nie naogladalem, ale ja dopiero zabawe z domowym piwem zaczynam. Ale jesli nie zauwazyles jakiegos swinstwa plywajacego w piwie, to juz polowa sukcesu
                      Daj piwku spokojnie sie wyklarowac i wtedy zobaczysz co dalej. Jak to kiedys przeczytalem na tym forum - w kanal wylac zawsze zdazysz...
                      Czy napija sie panowie piweczka?

                      Comment

                      • heppens
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2015.11
                        • 83

                        #12
                        Też długo nie warze, ale widziałem zakażone piwo u znajomego. I ciężko opisywać konkretne symptomy,ale działa to tak, że jeśli się zakaziło to zauważysz to. Piwo po prostu wykręca japę, wygląda brzydko itp. Zorientujesz się.

                        Comment

                        • reddmb
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2016.01
                          • 41

                          #13
                          Też jestem jeszcze zielony ale na temat zakażonego piwa już mogę coś napisać. Ogólnie nie ma się specjalnie czym przejmować, nawet jak załapie jakiegoś parcha no nie znaczy że, to koniec. Jest wielce prawdopodobne że, naprawi się na cichej od razu bądź po przetrzymaniu na cichej trochę dłużej niż było to planowane, no i jeszcze wyprostować się może po zakapslowaniu podczas leżakowania. Gdzieś wyczytałem że, w zasadzie chyba każde domowe piwko jest w jakimś stopniu zakażone, no chyba że, ktoś w domku ma prawdziwie laboratoryjne warunki Osobiście miałem zakażone pierwsze trzy warki. Dwie pierwsze, miały jakieś farfucle i pachniały zielonym jabłkiem, przy czym z pierwszym nic nie robiłem
                          ( za mało wiedzy na tamten czas), w smaku było ok ale śmierdziało zjełczałym masłem. Drugą i trzecią warkę wyprostowałem właśnie na cichej, przy czym trzecia to prawdziwa masakra była. Były farfucle, jakaś przeźroczysta , jakby to ująć... skórka na powieszchni brzeczki, no ale ten ohydny smród rozpuszczalniku. Na tym piwie położyłem krechę, pomyślałem że, w wolnej chwili przepędzę na bimberek żeby nie wylewać, no i nie interesowałem się przez cztery tygodnie. Jakież było moje zdumienie kiedy po tym czasie z mojej sadystycznej ciekawości postanowiłem mimo wszystko spróbować tego rozpucha . Piwo było pyszne

                          Comment

                          • Hanzo
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2016.02
                            • 114

                            #14
                            Wystawiłem wczoraj po południu fermentor na balkon, może dziś albo jutro uda się zabutelkować. Mam nadzieję, że dzięki niższej temperaturze trochę lepiej się sklaruje.

                            Comment

                            • reddmb
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2016.01
                              • 41

                              #15
                              Kolego jeśli robisz piwko górnej fermentacji to trzymaj w cieple, myk polega na tym że to Drożdże klarują, obniżając temperaturę strzelasz sobie w stopę. Jeśli chcesz wyklarować daj im jeszcze czas, może do następnego weekendu

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X