Piana wydobywająca się z butelki po otwarciu piwa

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • emczar
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2014.12
    • 9

    Piana wydobywająca się z butelki po otwarciu piwa

    Zrobilem Pilsa niemieckiego z zestawu surowców dostępnego w sklepie:
    Redakcyjne (z zacieraniem) Zestawy surowców Pils niemiecki 12º BLG Codzienne, lekkie piwo jasne dolnej fermentacji, o bogatym aromacie chmielowym z nutą słodową. Orzeźwiające, średniej treściwości, idealne do biesiadowania z przyjaciółmi. Zrobisz piwo lepsze niż Bitburger, Warsteiner c

    na drożdżach W34/70.

    2 tyg fermentacji burzliwej/2 cichej w temperaturze ok. 5-7 stopni.
    Glukozy dodałem zgodnie z kalkulatorem.
    Już podczas butelkowania piwo bardzo się pieniło (po raz pierwszy miałem do czynienia z taką sytuacją).
    Po tygodniu w temperaturze pokojowej przechowuje piwa w garażu, gdzie jest ok. 2-6 stopni.
    Po 3 tyg od butelkowania piwo po otwarciu butelki bardzo się pieni.
    Piana powoli "wychodzi" z butelki (nie jest to energiczne uciekanie, gdzie pół piwa wylatuje z butelki).
    Po przelaniu do szklanki tworzy się bardzo dużo piany, która ostatecznie opada.

    Piwo w smaku jest bardzo dobre.

    Obawiam się, że problem wynika z tego, że piwo nie do końca odfermentowało lub dodałem zbyt dużo glukozy.
    Pytanie czy jest sposób pozwalający zażegnać powyżej opisany problem.
    Np. otworzenie piwa, odgazowanie i ponowne zakapslowanie?
    Ewentualnie inne rozwiązania.

    Nie ukrywam, że dodatkowo obawiam się granatów
Przetwarzanie...
X