Cześć.
Mam problem z nagazowaniem piwa. Chodzi o IPA, blg początkowe 16° końcowe 4°, fermentowane na US05, nie było żadnego problemu.
Do butelkowania było 10,5 litra piwa. Rozpuściłem 63g cukru w 200 ml wody, wlałem do fermentora w którym było już przygotowane piwo do rozlewu, zamieszałem dobrze i rozlałem.
Butelkowane 19 kwietnia, wczoraj otworzyłem butelkę, smak dobry, ale bardzo mało gazu.
Po butelkowaniu wyniosłem je na balkon, liczyłem, że będzie trochę cieplej, niestety było około 4°C postały tam chyba 4 dni, od tygodnia są w mieszkaniu (20-22°C).
Da się coś zrobić żeby je "uratować"?
Mam problem z nagazowaniem piwa. Chodzi o IPA, blg początkowe 16° końcowe 4°, fermentowane na US05, nie było żadnego problemu.
Do butelkowania było 10,5 litra piwa. Rozpuściłem 63g cukru w 200 ml wody, wlałem do fermentora w którym było już przygotowane piwo do rozlewu, zamieszałem dobrze i rozlałem.
Butelkowane 19 kwietnia, wczoraj otworzyłem butelkę, smak dobry, ale bardzo mało gazu.
Po butelkowaniu wyniosłem je na balkon, liczyłem, że będzie trochę cieplej, niestety było około 4°C postały tam chyba 4 dni, od tygodnia są w mieszkaniu (20-22°C).
Da się coś zrobić żeby je "uratować"?
Comment