W piątek warzyłem Belgian IPA z zestawu z browamatora link
Zacierałem w temp. 67-69 do negatywnej próby jodowej (około 45 min), następnie podgrzanie do 78 i filtracja. Po filtracji i gotowaniu dostałem 20 brzeczki 11,5 BLG. Wstawione do pokoju 19-20st. Po kilku godzinach zaczęło bulkać i po ok. 20h przestało. Zmierzyłem, pokazało 5,5 BLG. Dwa dni później też 5,5 czyli koniec fermentacji.
Ma ktoś pomysł dlaczego tak słabo przebiegła fermentacja? Wg instrukcji piwo powinno mieć 12BLG, 4,9% czyli jak dobrze rozumiem drożdże powinny zeżreć do 2.
Może kiepskie natlenowanie? Przy przelewaniu z garnka do fermentora starałem się mocno rozpienić i chlapać, po zadaniu drożdży jeszcze kilka minut intensywnie chochlowałem, ale wcześniej to chyba wystarczało (co prawda mam na koncie zalewie warki, ta jest piąta).
Czy winny może być kiepsko ześrutowany słód? Odniosłem wrażenie, że sporo ziaren było tylko delikatnie naruszonych lub wręcz całych i po rozgnieceniu ich płyn się zabarwiał, ale mimo wszystko postanowiłem zakończyć zacieranie.
Zacierałem w temp. 67-69 do negatywnej próby jodowej (około 45 min), następnie podgrzanie do 78 i filtracja. Po filtracji i gotowaniu dostałem 20 brzeczki 11,5 BLG. Wstawione do pokoju 19-20st. Po kilku godzinach zaczęło bulkać i po ok. 20h przestało. Zmierzyłem, pokazało 5,5 BLG. Dwa dni później też 5,5 czyli koniec fermentacji.
Ma ktoś pomysł dlaczego tak słabo przebiegła fermentacja? Wg instrukcji piwo powinno mieć 12BLG, 4,9% czyli jak dobrze rozumiem drożdże powinny zeżreć do 2.
Może kiepskie natlenowanie? Przy przelewaniu z garnka do fermentora starałem się mocno rozpienić i chlapać, po zadaniu drożdży jeszcze kilka minut intensywnie chochlowałem, ale wcześniej to chyba wystarczało (co prawda mam na koncie zalewie warki, ta jest piąta).
Czy winny może być kiepsko ześrutowany słód? Odniosłem wrażenie, że sporo ziaren było tylko delikatnie naruszonych lub wręcz całych i po rozgnieceniu ich płyn się zabarwiał, ale mimo wszystko postanowiłem zakończyć zacieranie.
Comment