Cześć.
Po tygodniu fermentacji burzliwej przelalem zawartość brzeczki do gąsiora na cichą.
Z racji mojego braku doświadczenia prosiłbym o doinformowanie w miare możliwości.
1) czy przy fermentacji burzliwej wystarczy tylko uchylić wieko od wiadra czy szczelność i rurka na górze odprowadzająca C02 jest wskazana?
2) przelewając brzeczkę na fermentację cichą do gąsiora przelałem sam płyn, osadu drożdży, które zostały na dole fermentatora się pozbyłem - dobrze/niedobrze?
3) w między czasie zrobiłem jeszcze jednąwarkę tylko przeprowadzając fermentację burzliwą ale po zabutelkowaniu po 5 dniach butelki zaczeły mi wybuchać i teraz mam cały garaż do malowania. to co zostało w reszcie buelek przelałem z powrotem do fermentatora. pytanie brzmi co teraz z tym zrobić i czy uda się to jeszcze jakoś uratować? Dodam, że cukier dodawany był do butelek i teraz w brzeczce znajduje się cukier.
Z góy dziękuję za wyrozumiałość.
Pozdrawiam.
Po tygodniu fermentacji burzliwej przelalem zawartość brzeczki do gąsiora na cichą.
Z racji mojego braku doświadczenia prosiłbym o doinformowanie w miare możliwości.
1) czy przy fermentacji burzliwej wystarczy tylko uchylić wieko od wiadra czy szczelność i rurka na górze odprowadzająca C02 jest wskazana?
2) przelewając brzeczkę na fermentację cichą do gąsiora przelałem sam płyn, osadu drożdży, które zostały na dole fermentatora się pozbyłem - dobrze/niedobrze?
3) w między czasie zrobiłem jeszcze jednąwarkę tylko przeprowadzając fermentację burzliwą ale po zabutelkowaniu po 5 dniach butelki zaczeły mi wybuchać i teraz mam cały garaż do malowania. to co zostało w reszcie buelek przelałem z powrotem do fermentatora. pytanie brzmi co teraz z tym zrobić i czy uda się to jeszcze jakoś uratować? Dodam, że cukier dodawany był do butelek i teraz w brzeczce znajduje się cukier.
Z góy dziękuję za wyrozumiałość.
Pozdrawiam.
Comment