Kwaśne, mocno zgazowane piwo

[pawelpi04]

Witam wszystkich
To mój pierwszy post na forum, gdyż nie mogę znaleźć satysfakcjonującej odpowiedzi na mój problem...

Jestem po uwarzeniu 3. warki, piwo Grodziskie z zestawu CentrumPiwowarstwa. Pierwsze 2 były z ekstraktów (ALE i pszeniczne z zestawów) ta ostatnia już ze słodów. Od samego początku był problem ze smakiem piwa. Było kwaśne ale pijalne. Kilka przyczyn już wyeliminowałem: nowy garnek, woda z butelki no i surowce (słód a nie ekstrakt i lepsze drożdże).

Warząc ze słodu myślałem że piwo zyska na smaku i już kwaśne nie będzie. Niestety to nie pomogło. Piwo jest kwaskowe, co więcej wyjeżdża z butelki mimo że poziom nagazowania = 2.3. Proszę o pomoc, co może być przyczyną takiego stanu?

Uprzedzając pytania: sterylność stała na najwyższym poziomie - OXI, wygotowane butelki itp. Proces warzenia i filtracji wg instrukcji. Temperatura fermentacji max 20 stopni. Burzliwa i cicha po tydzień. Leżakowanie miesiąc w takiej samej temperaturze.

Z góry dzięki za pomoc

[Maggyk]

Gdzieś jednak musisz popełniać błąd. Kwaśna nuta nie powinna pojawić się w piwach niezależnie czy są z ekstraktów, czy ze słodu. No chyba, że celowo się robi kwaśne piwo, ale to nie jest ten.przypadek. Jak pobierasz próbki BLG? Jakie były wskazania ballingometru na początku i na końcu przy tym grodziskim?

[pawelpi04]

Zwykłą chochlą kuchenną wcześniej wypłukaną w OXI albo wyparzoną nad palnikiem. Wlewam do menzurki z ballingometrem wcześniej też zdezynfekowanych. Po pomiarze wracam to do fermentora. Po burzliwej czy cichej już nie wracam bo próbuję. Przy grodziskim - 8 BLG na początku i niecałe 3 przed rozlewem.

[fidoangel]

Po pomiarze wylej to do zlewu nie do fermentora!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[pawelpi04]

Nawet kiedy menzurka i ballingometr były zdezynfekowane? Ten zwrot może być przyczyną zakażenia i kwasnego piwa?

[zgoda]

Jak skisło, to znaczy że procedury czystościowe jednak są niedoskonałe.

Podpowiedzi dziadka Jarka:

• OXI to słaby środek do dezynfekcji
• opalanie nad ogniem jeszcze słabszy
• po pierwsze - nie zaglądaj
• po drugie - nie pobieraj próbek

Słowem wyjaśnienia do ostatniego - nie ma potrzeby pobierać próbek. Zostaw piwo na 2 tygodnie w spokoju, po tym czasie na 100% będziesz miał przefermentowane i nic mu nie będzie, bylebyś tylko temperaturę miał odpowiednią - pod koniec może być trochę niższa żeby się sklarowało. Przed rozlewem sobie zmierz gęstość i więcej nie trzeba.

To co masz teraz wylej, wiadro porządnie zdezynfekuj przez kilka dni (ClO2, StarSan, ostatecznie NaOH). I rób następne. Każdemu kiedyś skisło.

PS: nie napisałeś, ale jak masz bełkotkę, to ją wywal.

[pawelpi04]

Ok, dzięki za rady Przed następnym postaram się o lepszą sterylnosc.

Jeszcze jedno pytanie. W jakim stopniu na smak piwa wpływa temperatura lezakowania/refermentacji? Czy zbyt wysoka może powodować pojawienie się niepożądanych smaków w tym kwasnego? Gdzieś mi się to obiło o uszy.

PS. W grodziskim lezakowanie w ok 20 stopniach, po 2 tyg w lodówce już.