Fermentor zaciągnął wodę z rurki

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • fidoangel
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛
    • 2005.07
    • 3489

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Szaikan
    A czy ta ironia potrzebna? Pojeżdżę po sklepach poszukam jakiegoś wężyka do spożywki może coś znajdę. To moje pierwsze piwo i nie chcę żeby się zepsuło.
    A gdzie tą ironię zobaczyłeś?
    Sugerujesz, że Ci doradzam tak aby piwo się zepsuło?
    Myślisz, że po kilkuset warkach nie wiem co może zaszkodzić a co nie?
    "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

    Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

    Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
    Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
    Sprawdź >>>Przewodnik<<<

    Comment

    • Szaikan
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2017.11
      • 19

      #32
      Możliwe że źle to odebrałem, przepraszam trochę dla mnie to tak zabrzmiało bo często się słyszy żeby nie na powietrzac brzeczki w czasie fermentacji. Kupiłem sobie tą gruszkę i wężyk ( tą pompkę wywalę na razie) i przelewam dzisiaj jeszcze na cichą zmierzę BLG i zostawię na tydzień.

      Comment

      • fidoangel
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛
        • 2005.07
        • 3489

        #33
        Od momentu zadania drożdży wszelkie napowietrzenie jest szkodliwe ale piwowarstwo domowe to w wielu miejscach kompromis miedzy tym co jest wskazane a co możliwe.
        Lejąc z wiadra do wiadra napowietrzasz piwo ale wężykiem dzieje się to samo, może mniej a może nawet więcej, chyba nikt tego nie zmierzył. Ten tlen pobudza drożdże do działania, zużywają go i po problemie.
        Dlatego lepszym schematem fermentacji jest 7/14 niż na odwrót, drożdże musza mieć jeszcze trochę cukru do żarcia po tej dawce tlenu, aby "zjeść" też tlen i posprzątać po tej wzbudzonej na nowo fermentacji.
        Ta sytuacja zaistnieje też po dodaniu cukru do refermentacji w butelkach.

        Co do pompki i tego rodzaju dodatkowych gadżetów, są to bardzo użyteczne przedmioty ale do pierwszego użycia. Później nie wiadomo jak to umyć i zdezynfekować, nigdy wiadomo czy nie są ulubionym miejscem bakterii w naszym browarze.
        Dlatego jestem zwolennikiem ograniczania gadżetów w browarze.
        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

        Comment

        • Szaikan
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2017.11
          • 19

          #34
          Dzięki za tak rozbudowaną wypowiedź, właśnie to chciałem wiedzieć wczoraj przelałem i skosztowałem trochę, miało smak dosyć mocno alkoholowy, odfermentowalo do 6 blg z 13,5 Chyba trochę za duża temperatura fermentacji, zależnie od temperatury w pokoju wahało się od 21-23 stopni,

          Comment

          • Szaikan
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2017.11
            • 19

            #35
            Nie chcę robić nowego tematu więc napiszę tutaj, Zabutelkowałem piwo 18 grudnia, pierwszy raz je skosztowałem w święta, w smaku wydawało sie okej (piłem je zawsze jako drugie np po piwach typu porter) teraz nie piłem go 2 tygodnie i skosztowałem sobie go na "trzeźwo" i wydaje mi się że jest lekko kwaśne, lekko cierpkie. Nie znam stylu (brown ale) nigdy nie piłem go oprócz mojego piwa, i takie pytanie czy może być już skwaśniałe? W zapachu raczej nie czuć że jest kwaśne. Piwo trzymane w temperaturze około 16 stopni. Dodam że piwo jest z Brewkitu.

            Comment

            Przetwarzanie...