Brak piany, rurka milczy, fermentor jest nowy, więc raczej nie ma problemow ze szczelnością.
Drożdże jakich jeszcze nie widziałem
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JonI Wyświetlenie odpowiedziOd dna idą "bąbelki", więc chyba jest dobrze.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedziA jak myślisz skąd te bąbelki? Czego?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JonI Wyświetlenie odpowiedziCO2 zapewne, ale dalej rurka milczy a piany brak. Natomiast na powierzchni plywa coraz wiecej drożdży, nieliczne bąbelki na powierzchni. Przewrażliwiony jestem, bo zrobiłem dopiero trzy warki, z czego jedną zakaziłem.Mniej książków więcej piwa
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedziMoże masz zepsutą rurkę, lub felerne drożdże?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JonI Wyświetlenie odpowiedzi(...) zrobiłem dopiero trzy warki, z czego jedną zakaziłem.
Comment
-
-
No ok, ale teraz tak. Mineło ok 35h, rurka" bulka" może raz na godzinę, coś się dzieje, ale bardzo wolno... piany brak. zostawić jeszcze, czy dodać drozdze? jakz zostawić, to jak długo?
PS: Początkowe BLG wyszło mi prawie 15, a miało 12 wg instrukcji, to też dziwne, zawsze mi się zgadzało, wody i surowców dałem ile trzeba, w końcu to brewkit więc co tutaj pomylić.
Comment
-
-
Przespać to nie bardzo:P BLG ok 14. Piwo daje niewielkie oznaki fermentacji od wczoraj. A uwarzone w nocy z czwartku na piątek. Od drożdży na dole idą bąbelki, fermentor dla pewnosci uszcezlnilem tasma, ale rurka i tak daje znac o sobie co ok. 30 minut. Myślę, więc czy sypać drożdże nowe czy zostawić w spokoju?
Comment
-
Comment