Zabijanie drożdży wrzątkiem z roztworem cukrowym???

[agarth1979]

Cześć, wczoraj tak sobie wymyśliłem, że można by pozbyć się gushingu przez pracujące drożdże w butelkach. Wiem, gushing nie bierze się tylko z tego ale czasami mam wrażenie, że po zlaniu na cichą do butelek zyjątka jeszcze robią robotę.

I kwestia taka:
Jeśli po zlaniu piwa z cichej do pojemnika w którym będzie się mieszało go z gorącym roztworem cukrowym to drożdże się zabije, prawda?

Plusy: brak gushingu, martwe drożdże

Minusy: Jeśli faktycznie znajdą się tam martwe drożdże to mogą wydzielać niekorzystne substancje

Co o tym myślicie???

[sredstvom]

Sam zlewam piwo na goracy syrop i takie mam przemyslenia na ten temat:

1) Syrop w wiadrze na dnie nie jest wrzacy. Jego temperatura spada od momentu wylaczenia palnika pod garnkiem, w ktorym szykuje syrop. Po przelaniu tej ilosci plynu (miedzy 0,5 a 1,0 litra, w zaleznosci) na dno pustego fermentora otrzymuje lustro plynu o wysokosci kilku milimetrow od dna. Nie sprawdzalem organoleptycznie, ale podejrzewam, ze plyn sie chlodzi w dosc szybkim tempie.

2) Biorac pod uwage powyzsze szacuje, ze po zlaniu ok. 2-3 litrow zimnego piwa (a juz zwlaszcza po cold crashingu) mam w wiadrze mieszanke o temperaturze smialo ponizej 30 stopni. Czyli dla drozdzy niegrozne.

3) Ta odrobina drozdzy ktora padnie na poczatku przelewania nie ma szans spaskudzic piwa.

4) Jezeli wybijesz drozdze temperatura, to bedziesz mial w butelkach slodkie, nienagazowane piwo. Bo i skad ma sie w nim wziac CO2, skoro nie ma kto przejesc cukru?

5) Przyczyn gushingu szukalbym gdzie indziej.

Jezeli zle zrozumialem Twoje pytanie i sie wymadrzam bezsensownie - to wybacz. W odmozdzajacej pracy jeszcze siedze :-)

Pozdrawiam

[agarth1979]

Hmm, tak, masz rację! Nie wziąłem pod uwagę tego, kto ma przerobić cukier na dwutlenek :P Więc zgadzam się we wszystkim. Co do punktu 5. To często mam tak, że po koło roku (jak nie zdążę wypić) w wielu przypadkach jest gushing, szczególnie w piwach pszenicznych co nie jest dziwne przez jego wysokie nasycenie. Ok, dzięki i pozdrawiam