Witam,
Do piwowarstwa domowego wróciłem po rocznej przerwie. Z braku środków wynajmowałem pokój a nie dostałem zgody na warzenie od właścicielki, bo "przecież każdy alkohol w domu robiony to bimber, a ten co go robi to pijus". Sytuacja się poprawiła i zainwestowałem w kadź zacierno-warzelną "Royal-Catering" dawny Klarstein.
Zamówiłem surowiec na piwo Wai-iti Ale 11BLG i wykonałem z pomocą tego urządzenia wszystkie kroki w pełnej zgodzie z instrukcją. Wiadro fermentacyjne oczyściłem wrzątkiem z OXI i generalnie wszystko z najwyższymi standardami higienicznymi.
W dniu dodania drożdży burzliwa ruszyła ale... Skończyła się w ciągu jednej nocy, postanowiłem napowietrzyć brzeczkę bo miałem wcześniej problemy z ruszeniem i odchyliłem pokrywę, zamieszałem sparzoną chochlą i znów ruszyło na spokojnie. Pobrałem od razu próbę, z 11BLG już w tej chwili mam 3 (smak piwny, chmielowo-goryczkowy, żadnych kwasiorków). Jestem jeszcze przez zlaniem na cichą i dodaniem chmieli aromatycznych ale zauważyłem, że na pianie pojawiły się plamki piany, bielszej i o nieco gęstszych pęcherzykach. Ich obecność nie przyrasta od 3 dni jest ich tyle co było jak je przyuważyłem. Proszę o opinie
PS: Sory za jakość zdjęcia. Mój telefon to Hammer of MyPhone i aparat to tragedia.
Do piwowarstwa domowego wróciłem po rocznej przerwie. Z braku środków wynajmowałem pokój a nie dostałem zgody na warzenie od właścicielki, bo "przecież każdy alkohol w domu robiony to bimber, a ten co go robi to pijus". Sytuacja się poprawiła i zainwestowałem w kadź zacierno-warzelną "Royal-Catering" dawny Klarstein.
Zamówiłem surowiec na piwo Wai-iti Ale 11BLG i wykonałem z pomocą tego urządzenia wszystkie kroki w pełnej zgodzie z instrukcją. Wiadro fermentacyjne oczyściłem wrzątkiem z OXI i generalnie wszystko z najwyższymi standardami higienicznymi.
W dniu dodania drożdży burzliwa ruszyła ale... Skończyła się w ciągu jednej nocy, postanowiłem napowietrzyć brzeczkę bo miałem wcześniej problemy z ruszeniem i odchyliłem pokrywę, zamieszałem sparzoną chochlą i znów ruszyło na spokojnie. Pobrałem od razu próbę, z 11BLG już w tej chwili mam 3 (smak piwny, chmielowo-goryczkowy, żadnych kwasiorków). Jestem jeszcze przez zlaniem na cichą i dodaniem chmieli aromatycznych ale zauważyłem, że na pianie pojawiły się plamki piany, bielszej i o nieco gęstszych pęcherzykach. Ich obecność nie przyrasta od 3 dni jest ich tyle co było jak je przyuważyłem. Proszę o opinie
PS: Sory za jakość zdjęcia. Mój telefon to Hammer of MyPhone i aparat to tragedia.
Comment