Leniwe drożdże?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • slado
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2003.07
    • 1072

    Leniwe drożdże?

    Pogwałciłem zasadę uBrowaru Slado stanowiącą, iż będzie warzone tylko pełne lub lekkie piwo.
    Wczoraj nastawiłem ciemne, mocne. Dziś rano nie było, jak zwykle pianki w fermentorze
    -----
    3,60 kg słodu pilzeńskiego
    0,15 kg słodu karmelowego ciemnego

    Zacieranie - 62'C/40 minut potem 72'C/30 minut, podjazd do 80'C.
    Wyszło mi:
    - 1 litr brzeczki przedniej zapasteryzowane jako dodatek do nagazowania
    - 12 litrów brzeczki nastawnej o gęstości 15 'Blg

    Chmielenie - goryczka 10 g przez 30 minut potem aromat 10 g przez kolejne 30 minut. Żadnych udziwnień.
    Drożdży dałem tyle ile dodaję do nastawy 15-20 litrowej. I jak na razie nic.

    Czy piwka mocniejsze wolniej ruszają?
  • Wesoly
    Porucznik Browarny Tester
    • 2003.10
    • 371

    #2
    Drożdże mogły byc jakieś trefne...
    Mi brzeczka 21 blg ruszyła pieknie po kilku godzinach, ale do mocniejszych piw zaleca sie większe dawki drożdży oraz solidne napowietrzenie.
    Pozdrawiam, Wesoły

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #3
      Odp: Leniwe drożdże?

      slado napisał
      ... Dziś rano nie było, jak zwykle pianki w fermentorze ...Czy piwka mocniejsze wolniej ruszają?
      Spróbuj zamieszać i przelać jeszcze ze dwa razy w celu napowietrzenia. Uratowałem w ten sposób jedno swoje piwo, które zapomniałem wcześniej natlenić.

      W mocnych piwach nie mam dużego doświadczenia, ale nie zauważyłem jakichś specjalnych różnic fermentacji. Może piana nieco gęstsza i obfitsza.

      Comment

      • lukuj
        Porucznik Browarny Tester
        • 2003.07
        • 320

        #4
        Wesoly napisał(a)
        Drożdże mogły byc jakieś trefne...
        Mi brzeczka 21 blg ruszyła pieknie po kilku godzinach, ale do mocniejszych piw zaleca sie większe dawki drożdży oraz solidne napowietrzenie.
        Standardowo stosuję napowierzanie pompką akwaryjną. Jeśli chodzi o ilość drożdży to dla mocnego, szczególnie dolnej fermentacji, czasami zlewam "lekkie piwko" do balonu celem dofermentowania a pozodtałą na dnie całą masę drożdży zalewam świeżą "mocną" brzeczką.
        KETTLER brewery
        www.lukuj.republika.pl

        Comment

        • slado
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2003.07
          • 1072

          #5
          Po pracy, a więc po kolejnych 8 godzinach kontrola.
          Jest pianka, dość obfita.
          Widać przy mocnieszych piwach trzeba lepiej napowietrzać.
          Dzięki za porady.

          Comment

          • joelka
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2005.03
            • 817

            #6
            Żeby nie zakładać kolejnego tematu o leniwych drożdżach...

            A mnie bardziej interesuje ile najdłużej wam drożdże nie startowały?
            Dodałam saflagery suche, saszetkę którą wcześniej przygotowałam wg instrukcji ale bez "starterowania". Druga doba w 12 stopniach a one nic. Napowietrzałam, mieszałam....
            Brzeczka smakuje jakby dopiero co nastawiona Przecież wkońcu sie zepsuje jak tak dalej pójdzie.

            Comment

            • joelka
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2005.03
              • 817

              #7
              Przy okazji spytam jesli ktoś tu w ogóle zajrzy czy ktoś ma doswiadczenie z saflagerami aby wstawic je do 18 stopni. Pytam konkretnie o saflager bo tych drożdży nie znam. Wiem że mogą dolniaki przy wyższych fermentowac byle nie górniaki ( górniki ) przy niższych.

              Comment

              • naczelnik
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.08
                • 1884

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika joelka
                Druga doba w 12 stopniach a one nic. Napowietrzałam, mieszałam....
                Saflagerów nie używałem nigdy, ale miałem podobny problem, też przy dolnej fermentacji.
                NNie startowały drożdże dość długo(musiałbym zajrzeć do warzenia, a nie chce mi się ), przeniosłem do pokojowej temperatury, mieszałem łychą co dwie godziny, i dopiero jak fermentacja ruszyła przeniosłem do odpowiednio niższej temperatury.
                Spróbuj tego - powinny wystartować.
                Popieram domowe browary!

                Polakom gratulujemy naczelnika

                Zamykam browar.
                Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

                gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

                Comment

                • Marcin_wc
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.09
                  • 2115

                  #9
                  Ja zrobiłem starter, wlałem go do napowietrzonej brzeczki(ok 8 razy przelana z wiadra do wiadra) w temp pokojowej, albo trochę wyższej, a brzeczkę do pomieszczenia gdzie było 12* i jak zaglądąłem po godzinie była już ładna piana.

                  Comment

                  • albeertos
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.10
                    • 2313

                    #10
                    Moje saflagery, kończące właśnie intensywną pracę nad porterem bałtyckim wystartowały po ok 24 godzinach w temperaturze 10-12 st. C po uprzednim zrobieniu kremu drożdzowego wedle instrukcji.
                    (_)>
                    Nigdy się nie poddawaj!!!
                    Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
                    Lech jest tam gdzie jego wiara
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Comment

                    • Marusia
                      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                      🍼🍼
                      • 2001.02
                      • 20221

                      #11
                      A ja wczoraj po raz pierwszy używałam drożdży dolnej fermentacji, gdzieś na forum obiło mi się o oczy, żeby dolniaki wrzucać do brzeczki i trzymać do zastartowania w pokojowej temperaturze - moje w temp. 19 st. zastartowały po 10 godzinach, po czym zaniosłam ustrojstwo do piwnicy, gdzie ładnie sobie buzują od wczoraj w temp. 12 st.
                      www.warsztatpiwowarski.pl
                      www.festiwaldobregopiwa.pl

                      www.wrowar.com.pl



                      Comment

                      • joelka
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2005.03
                        • 817

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc
                        Ja zrobiłem starter, wlałem go do napowietrzonej brzeczki(ok 8 razy przelana z wiadra do wiadra) w temp pokojowej, albo trochę wyższej, a brzeczkę do pomieszczenia gdzie było 12* i jak zaglądąłem po godzinie była już ładna piana.
                        Weź pod uwagę WC, że ja nie mam siły przy wielkich chęciach żeby przelewać z wiadra do wiadra brzeczkę nawet jakbym miała tylko przechylać pełne wiadro nie mówiąc o unoszeniu na jakąś wysokość ale dzięki za radę.

                        No i Nigdy nie musiałam się bawić w startery z suchych dlatego zapodałam pytanie czemu to ustrojstwo z saszetki nie działa mimo, że zrobiłam kremik wg instrukcji.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika naczelnik
                        przeniosłem do pokojowej temperatury, mieszałem łychą co dwie godziny, i dopiero jak fermentacja ruszyła przeniosłem do odpowiednio niższej temperatury.
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
                        gdzieś na forum obiło mi się o oczy, żeby dolniaki wrzucać do brzeczki i trzymać do zastartowania w pokojowej temperaturze - moje w temp. 19 st.
                        Tego spróbowałam na intuicje ale dłużej w cieple brzeczki trzymać nie mogę bo skiśnie. Za to spróbuję z częstym mieszaniem.
                        Idę posiedzieć z tą brzeczka może jej raźniej bedzie

                        Comment

                        • michalh
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2002.12
                          • 284

                          #13
                          Slado - mi się zdarza, że jak nastawię piwo wieczorem (22:00-23:00), to rano jest jeszcze cisza, a dopiero jak wracam z pracy, to widać piankę, tak około 18:00. Tak się dzieje przy słabszym starterze lub bardzo mocnym piwie, zależy też od szczepu.

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            #14
                            Jak chcesz pogadać ze Slado, to spróbuj przez forum WESa, bo stąd to on się wypisał.

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X