Czas popbytu w fermentatorze

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • yureck
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.02
    • 20

    Czas popbytu w fermentatorze

    Hej.

    Poczytałem i dowiedziałem się, że w głównym fermentatorze młode piwo powinno być około tygodnia.
    A dlaczego nie można dłużej??
    Są jakieś przeciw wskazania??
    Jak by pobyło nim ze 2 tygodnie było by klarowniejsze...
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #2
    Produkty rozkładu martwych komórek drożdży oraz osady z brzeczki mogą wpłynąć niekorzystnie na smak piwa. Do sklarowania młodego piwa służy fermentacja cicha.

    Comment

    • Ka_Dar
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2003.03
      • 248

      #3
      Odp: Czas popbytu w fermentatorze

      yureck napisał(a)
      Hej.

      Są jakieś przeciw wskazania??
      Jak by pobyło nim ze 2 tygodnie było by klarowniejsze...
      Nie ma
      Przy piwach "ciężkich" fermentacja może trwać ponad dwa tygodnie.

      Comment

      • Makaron
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.08
        • 2107

        #4
        A przy piwach fermentowanych drożdzami dolnej fermentacji w w niskich temperaturach... to dwa tygodnie... spokojnie jak nie dłużej. Ale po odfermentowaniu myślę,że jak Krzysiu zauważył lepiej przenieść do cichej fermentacji.
        Last edited by Makaron; 2004-02-17, 16:56.
        "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

        Comment

        • kangurpl
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.03
          • 2660

          #5
          Może uściślijmy:
          w fermentorze trzymamy piwo do czasu aż Blg osiągnie poziom ok. 3 Blg.
          Później z powodów o których pisał Krzysiu lepiej zlać do innego pojemnika na fermentację cichą.
          Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
          "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

          "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

          Comment

          • mapajak
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.12
            • 1187

            #6
            kangurpl napisał(a)
            Może uściślijmy:
            w fermentorze trzymamy piwo do czasu aż Blg osiągnie poziom ok. 3 Blg.
            Później z powodów o których pisał Krzysiu lepiej zlać do innego pojemnika na fermentację cichą.
            Jeśli chodzi o ścisłość to powinno być "do zakonczenia fermentacji burzliwej" bo czasem ta skończy się przy 4 lub w przypadku piw mocnych nawet więcej stopniach Blg i osiągnięcia 3 Blg. mażna by nie doczekać nigdy.

            Comment

            • burar
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2003.09
              • 238

              #7
              Obecnie stosuję fermentację cichą dwukrotnie - czyli po burzliwej zlewam do drugiego fermentora, w nim przebywa tydzień i potem jeszcze raz zlewam znad osadu na kolejny tydzień lub dłużej. Unikam w ten sposób "smaku" martwych drożdży.
              Grodziski Browar Domowy

              Comment

              • yureck
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.02
                • 20

                #8
                burar napisał(a)
                Obecnie stosuję fermentację cichą dwukrotnie - czyli po burzliwej zlewam do drugiego fermentora, w nim przebywa tydzień i potem jeszcze raz zlewam znad osadu na kolejny tydzień lub dłużej. Unikam w ten sposób "smaku" martwych drożdży.
                Też się nad tym właśnie zastanawiam, ale nurtuje mnie to, że zwieksza się prawdopodobieńskto skisu.
                mam dwa fermentatory jeden z kranem drugi bez.
                musiał bym z głuwnego przelać tmp do tego z kranikiem. Potem go umyć odkazić i ponownie do niego wlać na cichą. Po dwóch tygodniach cichej ponownie przelać do tego z kranikiem i do butelek.
                Nie zadużo tego wychodzi??
                boję się, ze za dużo syfu z powietzra złapie przy tych przelewaniach.
                szklanego gąsiora nie mam.

                Comment

                • burar
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2003.09
                  • 238

                  #9
                  Oczywiście trzeba porządnie przyłożyć się do umycia fermentora. Ja najpierw myję ciepłą wodą z płynem do naczyń, potem zalewam roztworem cloroxu na 2-3 godziny a następnie płuczę zimną wodą i na koniec przelewam wrzątkiem. Może trochę dużo roboty, ale więcej jest ze szklanym gąsiorem - ja ich używam jedynie do wina.
                  O zarażenie z powietrza bym się nie bał, zaś druga dekantacja korzystnie wpływa na pracę drożdży.
                  Grodziski Browar Domowy

                  Comment

                  • peter_1000
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2003.05
                    • 583

                    #10
                    Krzysiu napisał(a)
                    Produkty rozkładu martwych komórek drożdży oraz osady z brzeczki mogą wpłynąć niekorzystnie na smak piwa. Do sklarowania młodego piwa służy fermentacja cicha.
                    No właśnie, czy proces autolizy drożdży z jego niekorzystnymi skutkami dla smaku piwa może nastąpić także w trakcie fermentacji cichej? Ostatniego Pilsa podzieliłem na dwie części i fermentowałem różnymi drożdżami. Jedną część potraktowałem Braupartnerem i wszystko było ok, jednak właśnie w trakcie fermentacji cichej zapomniałem przenieść fermentora w chłodniejsze miejsce. Przez 14 dni piwko stało sobie w 21 st. C. I niby wszystko jest z nim wporzo, jednak zalatuje ciągle drożdżem, jednak w sposób taki mało szlachetny; coś jak tanie piwa Strzelca czy VanPura. Druga część warki fermentowana Saflagerem oraz szczęśliwie przeniesiona na cichą w chłodne miejsce wolna jest od tego aromatu drożdżowego.
                    Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X