zamierzam zacząć i... słód pilzneński/monachijski i inne pytania

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    1. Słód z robakami od razu w kubeł. Jeśli słód z opakowań zamkniętych jest czysty, można go używać.

    2. Drożdżom pewnie nic się nie stanie, chociaż będą się rozmnażać dłużej, żeby osiągnąć odpowiednią "moc" startera. Ale:
    - sposób postępowania z drożdżami Wyeast był tyle razy opisywany, że powinieneś to sobie przyswoić,
    - "słód suszony" to pewnie suchy ekstrakt słodowy? Dołóż nieco staranności do słownictwa, nie każdy będzie chciał się domyślać, o co chodzi,
    - po co dezynfekowałeś kubek, skoro nie przegotowałeś tego ekstraktu?

    3. Z całokształtu wynika, że dalej robisz to byle jak - byle jak piszesz i byle jak robisz. Te półtora roku przerwy nie wpłynęło pozytywnie na zmianę podejścia do piwowarstwa.

    Comment

    • dessloch
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2004.05
      • 127

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
      1. Słód z robakami od razu w kubeł. Jeśli słód z opakowań zamkniętych jest czysty, można go używać.

      2. Drożdżom pewnie nic się nie stanie, chociaż będą się rozmnażać dłużej, żeby osiągnąć odpowiednią "moc" startera. Ale:
      - sposób postępowania z drożdżami Wyeast był tyle razy opisywany, że powinieneś to sobie przyswoić,
      - "słód suszony" to pewnie suchy ekstrakt słodowy? Dołóż nieco staranności do słownictwa, nie każdy będzie chciał się domyślać, o co chodzi,
      - po co dezynfekowałeś kubek, skoro nie przegotowałeś tego ekstraktu?

      3. Z całokształtu wynika, że dalej robisz to byle jak - byle jak piszesz i byle jak robisz. Te półtora roku przerwy nie wpłynęło pozytywnie na zmianę podejścia do piwowarstwa.

      Nie przegotowałem wody, bo nie chciałem zarazić drożdży, które przypomne, już były otwarte. Woda mineralna z butelki może mieć jakieś bakterie? Kubek odkaziłem, z oczywistego względu. Żeby zminimalizować szanse zarażenia. Słód wywale.
      I nie robię byle jak, po prostu nagle napotkałem na problem, którego nie mogłem przewidzieć. A myślałem, że dokładka instrukcja odnośnie drożdży była na opakowaniu... Szkoda tylko, że nie przewidziałem tego, że nie moge otwierać opakowania. Błąd, wiem, moja wina, głupi jestem. Może dlatego to zrobiłem, bo mam przyzwyczajenia z gotowania żarcia. Są takie opakowania właśnie z azjatyckimi mieszankami przypraw, otwiera się zewnętrzne, żeby się dostać do tego właściwego. Ale nie ma sensu dywagować.
      Ile powinien ten starter mój nieszczęsny startować. Data produkcji na opakowaniu to grudzien 2005... Czyli bardzo stary....

      Comment

      • dessloch
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.05
        • 127

        Nie dało się edytować. Tak wiem, napisane na opakowaniu jest to, że ile miesięcy ma, tyle dni będzie "startował"... a jak to ma się w praktyce? Kiedy będę mógł już zadać warkę?

        Comment

        • Marusia
          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
          🍼🍼
          • 2001.02
          • 20221

          Chyba żartujesz, Piszesz, że drożdże Wyeast Ci się wylały - a Ty myślałeś, że to suche.... niestety, Krzysiu ma rację - niczego się nie nauczyłeś i robi się to mniej śmieszne niż było - poczytaj PODSTAWOWE informacje na ten temat, chociażby instrukcję obsługi drożdży płynnych w saszetce.
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • dessloch
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2004.05
            • 127

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
            Chyba żartujesz, Piszesz, że drożdże Wyeast Ci się wylały - a Ty myślałeś, że to suche.... niestety, Krzysiu ma rację - niczego się nie nauczyłeś i robi się to mniej śmieszne niż było - poczytaj PODSTAWOWE informacje na ten temat, chociażby instrukcję obsługi drożdży płynnych w saszetce.
            nie wysypały a wylały. Jak napisałem. Myślałem, że to zewnętrzne niesterylne opakowanie to tylko ochrona, a sama część do rozbicia jest w środku. SORRY ale może wydawać się to oczywiste, ALE TAK NIE JEST. A przynajmniej nie było, póki tego nie zobaczyłem.
            Sorry ale w instrukcji tych drożdży nie ma nic o tym, że jak się otworzy to złote to już jest kontakt z płynem. Zresztą z doświadczenia wydawało mi się, że takie metalowe opakowanie to jedynie zabezpieczenie przed prawdziwym produktem. Stało się nieważne. Nie trzeba od razu na mnie znowu naskakiwać, bo wiele problemów jakie wcześniej przestawiłem, okazała się nie tak oczywista jak wam sie wydawała.
            Troche na luz wrzućcie.
            Last edited by dessloch; 2006-12-25, 03:31.

            Comment

            • e-prezes
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2002.05
              • 19261

              ups, już odpowiedziano.
              powodzenia zatem.
              Last edited by e-prezes; 2006-12-25, 10:11.

              Comment

              • Marusia
                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                🍼🍼
                • 2001.02
                • 20221

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dessloch
                Nie trzeba od razu na mnie znowu naskakiwać
                O ile pamiętam (a można to sprawdzić w temacie, ja nigdy na Ciebie nie naskakiwałam, tylko doradzałam.

                A instrukcja obsługi drożdży jest opisana na opakowaniu. Jeśli piszą, że masz najpierw rozwalić bulę w środku, żeby otworzyć starter i czekać parę dni, żeby Ci saszetka napuchła, a potem masz zdezynfekować saszetkę, wstrząsnąć, otworzyć i wlać drożdże do fermentora, to nie pisz, że byłeś zdziwiony, że to nie jest zewnętrzna opakowanie. Nigdzie nie napisali "rozetnij zewnętrzną powłokę, wyjmij pojemnik z drożdzami". Po prostu nie doczytałeś, bo jeśli nie znasz za dobrze angielskiego, to trzeba było poprosić o tłumaczenie (zresztą chyba jest takowe na browamatorze?)

                Jakbyś choć trochę poczytał co ludzie piszą na forum, to byś nie pisał, że nie przegotowałeś wody, bo nie chciałeś zakazić drożdży, tylko raczej właśnie byś wodę przegotował, żeby ich nie zakazić, ja się nie czepiam, to jest po prostu smutne, że tak nieskażony wiedzą chcesz się zabierać za warzenie W takim trybie, to przy każdej warce trzeba Ci będzie pomagać, a chyba nie o to chodzi?
                Święta, jest czas - poczytaj, wierz mi, na tym forum można znaleźć wszystko

                A teraz lecę na śniadanko, trzym się
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • dessloch
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2004.05
                  • 127

                  Niee w drugą stronę. Nie przegotowałem wody, bo nie chciałem żeby saszetka z drożdżami była zakażona, wszak stała otwarta i nie dało się jej nijak zabezpieczyć przed dostawaniem sie nieporządanych istot. Tylko i wyłącznie dlatego. Uznałem, chyba słusznie, że woda mineralna powinna być na tyle czysta, żeby ją użyć.

                  Narazie starter jeszcze niestety nie wystartował, siedzi sobie ładnie przy kaloryferze, napowietrzam odkażoną łyżką raz na pare godzin.

                  A czytałem temat o drożdżach płynnych i nigdzie się nie spotkałem z moim, jakże głupim problemem
                  Intrukcje często są tak napisane, że można je odczytać w dwuznaczny sposób.
                  ALe, spoko, wiem popełniłem błąd, na przyszłość go nie popełnie.
                  Martwi mnie jednak, że dostałem z 15 grudnia 2005 drożdże, z tydzien temu.. czyli na styk z terminem zdatności. No ale miejmy nadzieje, że ruszą.

                  2 letnich drożdży suchych, tych najtańszych od browamatora lepiej nie ruszać?... Lepiej chyba poczekać aż sklepy będą otwarte.... ? szkoda bo chciałem sobie powarzyć w te święta

                  /edit
                  nie zaznaczyłem chyba nigdzie, że odnośnie płynnych drożdży przeczytałem dopiero po owym fakcie otworzenia. Wcześniej temat czytałem z rok temu.... Po prostu z dziecinną ciekawością chciałem zobaczyć co jest w środku i jak ten cały starter wygląda
                  Last edited by dessloch; 2006-12-25, 18:05.

                  Comment

                  • Marusia
                    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                    🍼🍼
                    • 2001.02
                    • 20221

                    Jeśli drożdże suche trzymałeś w lodówce możesz je sprawdzić - powinny być ok. Do przegotowanej, schłodzonej do ok. 25 stopni wody, w wyparzonej szklance wsyp te drożdżaki, jeśli ruszą i nie będą śmierdzieć to możesz je śmiało użyć
                    www.warsztatpiwowarski.pl
                    www.festiwaldobregopiwa.pl

                    www.wrowar.com.pl



                    Comment

                    • gobong
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2005.04
                      • 658

                      Uhahahaha hihihihi buehehehehe Wesołych świąt i wszystkiego najlepszego. Normalnie sie poplakałem. Ale radosci czasami lektura forum moze dostarczyc.No ale z drugiej strony to fakt ze szkola(średnia) ucząca przyszłych pracownikow browaru tzw.browarnik w Tychach to bylo technikum 4 letnie.

                      Comment

                      • kiszot
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🍼🍼
                        • 2001.08
                        • 8109

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong
                        Uhahahaha hihihihi buehehehehe Wesołych świąt i wszystkiego najlepszego. Normalnie sie poplakałem. Ale radosci czasami lektura forum moze dostarczyc.No ale z drugiej strony to fakt ze szkola(średnia) ucząca przyszłych pracownikow browaru tzw.browarnik w Tychach to bylo technikum 4 letnie.
                        A Ty co? Alfa i omega jesteś? Można się pośmiać ale nie przesadzaj.
                        Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                        1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                        Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                        Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                        So von Natur, Natur in alter Weise,
                        Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                        Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                        Comment

                        • gobong
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2005.04
                          • 658

                          Ja przesadzam? Taaa

                          Comment

                          • huanghua
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.10
                            • 1910

                            Swoje już oberwałeś, teraz skup sie na tym co Ci tu Inni Dobrzy Ludzie radzą
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dessloch
                            (...)
                            2 letnich drożdży suchych, tych najtańszych od browamatora lepiej nie ruszać?... Lepiej chyba poczekać aż sklepy będą otwarte.... ? szkoda bo chciałem sobie powarzyć w te święta
                            (...)
                            Marusia dobrze prawi.
                            Te drożdże najprawdopodobniej są liofilizowane, więc stawiam że powinny jeszcze się wykazać.
                            W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

                            Comment

                            • dessloch
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2004.05
                              • 127

                              ufff drożdże ruszyły.
                              Zacząłem zacierać, bo życzliwa osoba dała mi linka do sklepu działającego w święta i jakby nie zaczęły to po prostu bym poszedł do sklepu i zakupił.
                              JAK Już odważyłem słód (1kg carapilis, 350g wędzony, 500g monachijski, troche ciemnego, reszta pilzneński... to się okazało, że kulki w moim śrutowniku porkertowym nie mam... na szczęście bez tej kulki ładnie śrutowało, a co ciekawsze, dużo łatwiej było ustawić niż jak była ta kulka.. i jakoś wydaje mi się że lepiej go śrutowało więc mimo zgubionej kulki to i tak pozytywnie.

                              Mam dodatkowe pytanie, trochę offtopicowe, tak na przyszłość. Co jeśli zrobie np 2 godzinną pierwszą przerwe 61-63st i drugą 2 godzinną 71-73st. ? Co się wtedy dzieje? WIem że to skrajność ale ciekawi mnie to... czy może jest to tylko strata czasu ? (takie jest moje zdanie z informacji na tym forum odnośnie przerw. pytanie czysto teoretyczne)

                              Comment

                              • Krzysiu
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2001.02
                                • 14936

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dessloch
                                ...Co jeśli zrobie np 2 godzinną pierwszą przerwe 61-63st i drugą 2 godzinną 71-73st. ? Co się wtedy dzieje?...
                                Nic, tylko tracisz dużo czasu. MOże zwiększysz wydajność o pół procenta, ale i tak nie będziesz w stanie tego zmierzyć. Maksimum zacierania to dwie godziny i to przy gęstych zacierach. Ja robię półtorej godziny i uważam, że jest to optymalny czas przy metodzie angielskiej.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X