zamierzam zacząć i... słód pilzneński/monachijski i inne pytania

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kiszot
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2001.08
    • 8109

    #46
    W najbliższym czasie mam zamiar warzyć piwo i zastanawiam się czy ten żółw jest konieczny.Ja już mam sporą menażerię i ten żółw to trochę za dużo.

    No i czekam z niecierpliwością na dalsze losy żółwiego piwa
    Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
    1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

    Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
    Mein Schlesierland, mein Heimatland,
    So von Natur, Natur in alter Weise,
    Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
    Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

    Comment

    • Rolek
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.08
      • 1038

      #47
      dessloch napisał(a)
      hehe aktualny stan. Zółw żyje.
      Aż mi kamień z serca spadł... Ufff...

      dessloch napisał(a)
      [...] NIe zaglądam już dzisiaj, żeby nie dawać okazji do infekcji. Zajrze jutro i zdam kolejna relacje.
      Tuptusiu w drogę!
      Last edited by Rolek; 2004-10-01, 06:19.

      Comment

      • dessloch
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.05
        • 127

        #48
        kiszot napisał(a)
        W najbliższym czasie mam zamiar warzyć piwo i zastanawiam się czy ten żółw jest konieczny.Ja już mam sporą menażerię i ten żółw to trochę za dużo.

        No i czekam z niecierpliwością na dalsze losy żółwiego piwa
        żółw to podstawa
        pilnuje, żeby drożdże się nie obijały i nie zwiały gdzieś do cieplejszych krajów. Nakarmiłem żółwia, od razu drożdże ruszyły, znowu dzisiaj jest piana, aczkolwiek nadal niezbyt obfita. Pleśni narazie nie ma (więc dobrze), zapach już zupełnie inny. Nauczony doświadczeniem, wąchając powstrzymałem kaszlnięcie... niestety miałek katar i "kaszlnąłem" nosem. Ale, chyba żadne gluty mi nie wyleciały do fermentatora teraz jestem niemal pewien tego, więc się specjalnie nie martwie. Muszę jakoś zmienić sposób sprawdzania tego, bo naprawdę można nieźle skaszanić wszystko.
        Nie mówiłem tego jeszcze, ale w wannie jak chłodziłem i wąchałem, prawie mi skarpetki wpadły z suszarki (znaczy nad wanną są takie pręty i tam sie suszą rzeczy). Złapałem w powietrzu. Prawie zawału serca bym dostał wtedy
        NO ale narazie nie wygląda na zepsute, oby smak był dobry.

        PS. nie wiem czy nie za dużo chmielu nie wsadziłem. BO jak piłem tą próbówkę z brzeczką [to do balingowania], to straaasznie gorzkie było. Myślę, że niepotrzebnie dochmielałem. W końcu ten gratisowy brewkit był nachmielony na 20l... a nie dość, że warka ma 18l to dosypałem jeszcze z 10gr goryczkowych i z 10 aromatycznych. W sumie mogłem tylko aromatycznego.
        No ale wylać (jeśli się nie zepsuje), nie wyleje. Zawsze można grzańca robić

        No ale narazie o tym nie myśle. Jestem super zadowolony, że wszystko poszło dobrze,

        Aha, i jeszce jak ten termometr w końcu trzymać? bliżej dna? bo jak "przyczepiam" do łyżki to jest mniejsza temperatura, jak niżej w miejscu, jest wyższa..
        Last edited by dessloch; 2004-10-01, 15:49.

        Comment

        • Twilight_Alehouse
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2004.06
          • 6310

          #49
          Jak dodałeś po 10 gramów chmielów, to nie powinno być przesadnie. Nachmielona brzeczka ma to do siebie, że jest gorzka.
          Oczekuję z niecierpliwocią na następne odcinki relacji, bo też mi się podoba Pozdrów koniecznie żółwia

          Comment

          • dessloch
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2004.05
            • 127

            #50
            Nio nie powstrzymnałem się i wziąłem próbke do zbalingowania. Za mało niestety jej wziąłem, ale jest poniżej 7 balingów.

            Smak mnie troche martwi, bo tak jakby wodnisty... rozwodniony, ale mam nadzieje, że właśnie dlatego się leżakuje piwo, żeby nabrało tego smaku Trochę nagazowane już... bombelki gazu.

            Teraz mam mały problem. jest bardzo mętne, tzn nie jest przezroczyste. i dlatego chciałbym przelać na cichą fermentację, ale tez z drugiej strony chciałbym dodatkowo zrobić jeszce jedną warkę. Problem mam z fermentatorami. Planowałem tak, że zrobiłbym wszystko, filtrował itd, po czym przelał z głównego fermentatora (w tym czasie druga warka będzie się chłodziła) do fermentatora z kurkiem i wsadził na to pokrywkę do fermentacji cichej z tą taką rurką. I wtedy bym przelał piwo schłodzone do głównego, zadał drożdżami... tylko, że co zrobić później po 7 dniach jak mi powiedzmy, że odfermentuje?
            7 dni na cichą fermentacje to chyba zdecydowanie za mało ? Lepiej moż epoczekać te 2 tygodnie i po prostu za 2 tygodnie robić następną warkę?

            Aha i jeszcze na temat drożdży.. wiem, cztałem o tym dużo, jak to się robi, żeby je wykorzystać następnym razem. Ale, są niektóre niezrozumiałe rzeczy dla mnie. Np, przemywanie drożdży... to nie są jakieś ludziki, żeby sie chyba dało je przemyć :P jeśli dobrze patrze, to są takie po prostu małe kuleczkiczy coś... nie wiem
            dałoby się bardziej łopatologicznie to wyjaśnić, żebym nie zepsuł tego i skąd będę wiedział czy drożdży jest wystarczająco do odfermentowania piwa?

            pozdrawiam.
            piwo nie ma posmaków kwaskowych, żadnej pleśni. więc niezepsuło się jESZCZE

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              #51
              Dessloch, ty próbujesz czytać to, co jest na forum? Na wszystkie twoje pytania odpowiedzi były udzielane dziesiątki razy. Naprawdę tego nie rozumiesz czy jaja sobie robisz?

              Comment

              • Marusia
                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                🍼🍼
                • 2001.02
                • 20221

                #52
                Co do cichej - dla jasnego piwa zupełnie wystarczy 7 dni.
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • dessloch
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2004.05
                  • 127

                  #53
                  Krzysiu napisał(a)
                  Dessloch, ty próbujesz czytać to, co jest na forum? Na wszystkie twoje pytania odpowiedzi były udzielane dziesiątki razy. Naprawdę tego nie rozumiesz czy jaja sobie robisz?
                  właśnie o to chodzi, tyle razy dawaliście odpowiedzi, że nie ma tam szczegółów. Wszędzie pisane jest baaardzo ogólnikowo, że czasami nie wiadomo co zrobić.
                  Mogę zaryzykować, tym co jest napisane na forum, w poradnikach, a to co jest nienapisane będę się domyślał... może wyjdzie, może nie. Trudno.
                  pozdrawiam

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    #54
                    Pisane było bardzo szczegółowo, i w artykułach, i w tematach bieżących. Wybacz, ale uważam, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

                    Comment

                    • dessloch
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2004.05
                      • 127

                      #55
                      dziękuje, zawsze lubiłem być obrażany przez nieznane mi osoby.

                      Comment

                      • slado
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2003.07
                        • 1072

                        #56
                        dessloch napisał(a)
                        dziękuje, zawsze lubiłem być obrażany przez nieznane mi osoby.
                        No to wszystko jeszcze przed Tobą
                        Ale nie przejmuj się, mamy na forum wyjątkowo uszczypliwe osoby które tak na prawdę są całkiem w porządku. Mają po prostu taki swój styl.

                        Tak myślę że chyba prowokacyjnie piszesz o swym warzeniu i dylematach z nim związanych. Nieźle się to zresztą czyta

                        Comment

                        • Rolek
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.08
                          • 1038

                          #57
                          dessloch napisał(a)
                          dziękuje, zawsze lubiłem być obrażany przez nieznane mi osoby.
                          Dessloch wybacz, ale Krzysiu ma jednak trochę racji. Na forum zostało opisane, czy to w poszczególnych dyskusjach, czy też w postaci artykułów wszystko o początkach domowego piwowarstwa. Trzeba to tylko przeczytać. I zrozumieć.
                          Twoje relacje są niezłą rozrywką, nie ukrywam, ale natłok pytań i Twoich wątpliwości wymieszanych niejednokrotnie z własnymi odpowiedziami na nie, trochę może męczyć. Zważywszy na to, że wszystko to już zostało opisane.
                          Każdy kiedyś zaczynał, ale zaczynał od teorii. Ty rzuciłeś się na głęboką wodę i to się chwali, ale powinieneś zacząć z głową i przynajmniej podstawami podstaw. Forum wbrew pozorom, nie jest helpdeskiem on-line, nie każdy czeka na pierwszy post, żeby tylko nieść pomoc, szczególnie jeśli czyjeś problemy zostały już gdzieś opisane i wyjaśnione. Czegoś nie wiesz, to najpierw szukaj. Nie znajdziesz, wtedy pytaj. Albo poszukaj jeszcze raz.
                          Najważniejsze, żebyś się nie zniechęcał. I do własnego piwa i do nas.

                          No i pozdrów żółwia.
                          Last edited by Rolek; 2004-10-05, 06:34.

                          Comment

                          • oryks
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2002.01
                            • 297

                            #58
                            Błędem jest także (miom skromnym zdaniem) szukanie jednej jedynej prawdy czy zasady postępowania przy warzeniu. To tak jakby szukać precyzyjnej instrukcji malowania obrazów. Nawet browary przemysłowe maja swoje sposoby. Co dopiero piwowar domowy; własne "teoryjki", metody, opinie i nawet niedomówienia są nieodłączne w piwowarstwie amatorskim. Nie na wszystko musi być jednoznaczna odpowiedź. Do tego też trzeba mieć jakiś tam talent i wyczucie a nie tylko instrukcje.

                            Comment

                            • Krzysiu
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.02
                              • 14936

                              #59
                              dessloch napisał(a)
                              dziękuje, zawsze lubiłem być obrażany przez nieznane mi osoby.
                              Nie dziękuj, zawsze lubiłem oddawać przysługi początkującym.

                              Jeśli mogę coś zasugerować, wróc do początku tematu i przeczytaj dokładnie, co napisałeś.

                              Comment

                              • dessloch
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2004.05
                                • 127

                                #60
                                tak wiem, że jestem upierdliwy ale jestem w środku warzenia i nie wiem jak działa rurka fermentacyjna.. to do cichej fermentacji z browamatora.
                                pokrywka, rurka. logiczne że ją sie wsadza, wode się chyba dolewa.. nie mam pojęcia. Błagam napiszcie. Bo nie mam czasu szukać

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X