Po swojej pierwszej warce popadłem w zadumę ,czy oby przypadkiem nie strzeliłem boba wsypując zawartość saszetki z drożdżami do wystygniętej już brzęczki.
Czy to przypadkiem nie cud ,że pierwsze brewkitowe piwo wyszło mi tak dobrze zważając na taki błąd.?
A może to nie błąd?
Rozcieńczacie drożdże przed zadaniem do brzęczki?
Jeśli tak, to proszę w miarę szybko o szczegóły.
W niedzielę poraz pierwszy będę zacierał.
Jeśli gdzieś to już było na forum to proszę o wskazanie gdzie.
Wydaje mi się, że przekopałem wszystko.
Wszystko to już gdzieś, kiedyś było, ale skoro się nie dokopałeś...
To raczej nie jest błąd (przynajmniej nieduży); instrukcje do brewkitów wręcz podają, aby wsypywać suche drożdże wprost do brzeczki. Dłuższy tylko jest czas rozpoczęcia fermentacji. Przez to trochę zwiększa się ryzyko infekcji.
Lepiej jest przeprowadzić rehydratację suchych drożdży, co polega na wsypaniu drożdży do szklanki z osłodzoną (cukrem/glukozą) przegotowaną i ostudzoną wodą - z godzinę/dwie wcześniej.
Jeszcze lepszą metodą jest przygotowanie startera, czyli zadanie drożdżami niewielkiej objętości brzeczki (np. 250-500 ml). Robi się to conajmniej 24 godziny wcześniej.
Tyle w telegraficznym skrócie. Pokorzystaj z wyszukiwarki. Udanego warzenia!
Comment