Fermentacje itp. - kilka pytań

[slado]

Borysko napisał(a)
Moim zdaniem 6 dni to minimum w każdym przypadku. Jeszcze nie zdażyło mi się, żeby po czterech dniach piwo odfermentowało i ustało się. A przecież zależy nam głównie na pozbyciu się maksymalnej ilości drożdży i wszelkiego śmiecia. Oczywiście w drugą stronę też nie można przesadzić - 6-7 dni to chyba optimumum dla głównej fermentacji (drożdżami ale i w pokojowej temperaturze).

U mnie cykl 7-8 dniowy jest dla całego procesu do zakapslowania włącznie. Oczywiście dla górnej fermentacji i temperaturze 22-24'C.
Niektóre z piw rzeczywiście stoją dłużej ale tylko z powodu większego zmętnienia a nie fermentacji. Pozostałe fermentacje (mocnych piw i lagerów) rządzą się indywidualnymi prawami.

[Skubi]

No więc przelałem na cichą tak jak mówiłem. Biały osad ze spodu butli oddzieliłem od piwa i wylałem do zlewu. Butlę wymyłem i z powrotem do niej powędrowało 'oczyszczone' piwo, zamknąłem korkiem a z korka wychodzi szklana rurka. Browarek stoi tak już 17 godzin i jeszcze nie zaczęły lecieć bąbelki przez rurkę... Zaczną?

[Wujcio_Shaggy]

Może zaczną, a może nie - różnie to bywa... Jeśli nawet nie zaczną, to wcale nie oznacza, że coś jest nie w porządku.

[Skubi]

Po 25 h.... nic nie bulgocze....

[Krzysiu]

Mi podczas cichej nigdy nie bulgocze.

[jerzy]

Widocznie drożdże rozłożyły już praktcznie cały dostępny dla nich cukier. Jeśli jeszcze odbywa się fermentacja - to na tyle powoli, że gaz ucieka przez mikroszczelności w korku, albo nie wytworzyło się w butli ciśnienie umożliwiające podniesienie tej odrobiny wody w rurce.

U mnie też zawsze spokój - ale standardowo zlewam na cichą po 6 lub 7 dniach (względy czasowe - w następny weekend).

[Skubi]

Odp: Odp: Fermentacje itp. - kilka pytań

kangurpl napisał(a)
Najlepiej roztwór glukozy wlać do baniaka na 2 godz. przed butelkowaniem, nie musisz nawet mieszać.

I tak właśnie zrobiłem.

Teraz po otwarciu jednej butelki, czyli 3 tygodnie od rozlewu, chcialem spróbować co wyszło... NIE MA GAZU

Co u licha?

[Marusia]

A ile tej glukozy dałeś i na ile litrów?
I do którego baniaka wlałeś roztwór, tego z piwem, czy pustego?

[Skubi]

60 g glukozy na 10 litrów.
Baniak mam jeden

[Marusia]

Trochę mało tej glukozy, przydało by się 80-100 g. Ale i to powinno wystarczyć...

[Skubi]

Krzysiu napisał(a)
Klasycznie stosuje się 60 g na 10 l (bitter mniej - 50 g, pszeniczniak więcej - 70 g). Rozpuścić w wodzie i przegotować. I dać dwie szklanki wody.

[Marusia]

No cóż, co piwowar, to przepis

[Skubi]

Heh, spoko

A powiedz mi, po jakim czasie osad na dnie butelki zbija się na tyle mocno że się nie rusza z dna butelki?

[Marusia]

Prawie zawsze się trochę rusza

A co do piany - no cóż, chyba się musisz pogodzić z faktem, że masz piwo bez piany. Jeśli w smaku jest ok, to pół biedy, gorzej, jakby byla piana,a piwo beznadziejne

[Skubi]

Ołkej.

To jeszcze chciałem zapytać jak to jest z chmieleniem. Czy mogę chmielić wyłącznie goryczkowym czy raczej też należałoby dać na koniec aromatyczny?