Kilka wyjaśnień:
1. rozróżniamy dwie grupy piw pszenicznych: południowo-niemieckie Weizeny i belgijskie Witbiery. Te pierwsze są bardziej popularne i gdy mówimy pszeniczniak, zwykle mamy właśnie je na myśli.
2. nie ma suchej formy drożdży do Weizena - mimo starań nie udało się stworzyć dobrego produktu. Rok temu wydawało się, że sukces jest blisko i były oficjalne zapowiedzi wprowadzenia ich na rynek przez Fermentis, ale tenże Fermentis oficjalnie z planów produkcji się wycofał.
3. SOMA (już nie istnieje, więc to nie tajemnica) używała do fermentacji pszenicznego mieszanki drożdży Nottingham i drożdży winiarskich (szczepu zdolnego do dekarboksylacji kwasu jabłkowego, który dekarboksyluje również kwas ferulikowy - stąd "goździki").
4. drożdże "Pawciowe" są niczym innym, tylko drożdżami z SOMY
5. suche drożdże dołączane do gotowców BA są podobną mieszanką drożdży piwowarskich i winiarskich
6. takie mieszanki w zasadzie nadają się do jednokrotnego użycia: po fermentacji ilościowe proporcje obu szczepów niemal napewno ulegają zniekształceniu.
7. czystej, oryginalnej kultury drożdżowej (np. pochodzącej z Wyeast albo Whitelabs) można uzywać wielokrotnie, a przy tym zbieranie czystych drożdży w otwartym fermentorze jest wyjątkowo łatwe, bo te zachowują się klasycznie i jako drożdże górnej fermentacji zbierają sie na powierzchni piany i piwa.
8. istnieje duża szansa jednak, że drożdże pszeniczne po kilkunastu, kilkudziesięciu pasażach zmutują z utratą tego cudownego genu odpowiedzialnego za proces dekarboksylacji kwasu ferulikowego
9. do fermentacji belgijskich Witbierów można używać właściwie dowolnych drożdży górnej fermentacji, więć także Safbrew S-33. Aromat tych piw pochodzi od dodawanych kolendry i curacao.
10. Weizeny tradycyjnie chmieli się nieznacznie, ale w tym roku browar Weihenstephan wszedł na rynek z nowym pszenicznym, który wyróżnia się znacznie większą goryczką. A piwowar domowy jest człowiekiem wolnym
1. rozróżniamy dwie grupy piw pszenicznych: południowo-niemieckie Weizeny i belgijskie Witbiery. Te pierwsze są bardziej popularne i gdy mówimy pszeniczniak, zwykle mamy właśnie je na myśli.
2. nie ma suchej formy drożdży do Weizena - mimo starań nie udało się stworzyć dobrego produktu. Rok temu wydawało się, że sukces jest blisko i były oficjalne zapowiedzi wprowadzenia ich na rynek przez Fermentis, ale tenże Fermentis oficjalnie z planów produkcji się wycofał.
3. SOMA (już nie istnieje, więc to nie tajemnica) używała do fermentacji pszenicznego mieszanki drożdży Nottingham i drożdży winiarskich (szczepu zdolnego do dekarboksylacji kwasu jabłkowego, który dekarboksyluje również kwas ferulikowy - stąd "goździki").
4. drożdże "Pawciowe" są niczym innym, tylko drożdżami z SOMY
5. suche drożdże dołączane do gotowców BA są podobną mieszanką drożdży piwowarskich i winiarskich
6. takie mieszanki w zasadzie nadają się do jednokrotnego użycia: po fermentacji ilościowe proporcje obu szczepów niemal napewno ulegają zniekształceniu.
7. czystej, oryginalnej kultury drożdżowej (np. pochodzącej z Wyeast albo Whitelabs) można uzywać wielokrotnie, a przy tym zbieranie czystych drożdży w otwartym fermentorze jest wyjątkowo łatwe, bo te zachowują się klasycznie i jako drożdże górnej fermentacji zbierają sie na powierzchni piany i piwa.
8. istnieje duża szansa jednak, że drożdże pszeniczne po kilkunastu, kilkudziesięciu pasażach zmutują z utratą tego cudownego genu odpowiedzialnego za proces dekarboksylacji kwasu ferulikowego
9. do fermentacji belgijskich Witbierów można używać właściwie dowolnych drożdży górnej fermentacji, więć także Safbrew S-33. Aromat tych piw pochodzi od dodawanych kolendry i curacao.
10. Weizeny tradycyjnie chmieli się nieznacznie, ale w tym roku browar Weihenstephan wszedł na rynek z nowym pszenicznym, który wyróżnia się znacznie większą goryczką. A piwowar domowy jest człowiekiem wolnym
Comment