Temperatura przechowywania butelkowanego piwa?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Borysko
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.02
    • 1144

    #16
    Odp: c.d. ART

    ZIOMEK2 napisał(a)
    Piwo zimne ( poniżej 7 C ) zaczyna mętnieć, trudno powstaje piana, cukry się ścinają i t. d. Piwo ciepłe też zmienia swe wartości smakowe n.p. za duża piana, cierpkość i zgaga piecze...ale to już wyższa filozofia.
    Przed słońcem chroni piwo butelka ( kolor zielony i brązowy ).
    Piwo mętnieje na zimno jeśli zawiera dużo białek (w uproszczeniu). I z tego co wiem cukry się nie ścinają (białka owszem). Pewnie, że temperatura zmienia nasze postrzeganie smaku piwa - dlatego poszczególne gatunki, a nawet konkretne piwa, maja swoje optymalne temperatury spożycia. O wpływie temperatury przechowywania piwa na zgagę nic nie wiem. A zielony kolor butelki nie chroni przed słońcem.
    Może nie było "naukowo" ale chyba z sensem

    Comment

    • Borysko
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.02
      • 1144

      #17
      spider74 napisał(a)
      Tak pojemnej lodowki to nie mam zeby 60 butelek wstawic a za dwa tygodnie dodac tam nastepne 40...Wywiozlem do piwnicy w domku za miastem, a po 10 sztuk sobie zostawilem
      Piwnica to chyba najlepsze mozliwe rozwiązanie. Stała temperatura, ciemno. Sam robię tak jak ty. W piwnicy na działce - leżakownia. A zapasy domowe uzupełniam na bieżąco podczas łikendowych wypadów na działeczkę

      Comment

      • Borysko
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.02
        • 1144

        #18
        spider74 napisał(a)
        Tak pojemnej lodowki to nie mam zeby 60 butelek wstawic a za dwa tygodnie dodac tam nastepne 40...Wywiozlem do piwnicy w domku za miastem, a po 10 sztuk sobie zostawilem
        Piwnica to chyba najlepsze mozliwe rozwiązanie. Stała temperatura, ciemno. Sam robię tak jak ty. W piwnicy na działce - leżakownia. A zapasy domowe uzupełniam na bieżąco podczas łikendowych wypadów na działeczkę

        Comment

        • kiszot
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🍼🍼
          • 2001.08
          • 8115

          #19
          Borysko napisał(a)
          Sam robię tak jak ty. W piwnicy na działce - leżakownia. A zapasy domowe uzupełniam na bieżąco podczas łikendowych wypadów na działeczkę
          To u was nie ma chyba takiego pojęcia jak złodzieje? U nas plądrują wszystkie działki.A jak by się dorwali do takiej piwniczki
          Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
          1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

          Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
          Mein Schlesierland, mein Heimatland,
          So von Natur, Natur in alter Weise,
          Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
          Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

          Comment

          • ZIOMEK2
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2004.09
            • 2523

            #20
            ART napisał(a)
            tak Ziomku, 60 butelek sobie kolega do lodówki wsadzi.
            Skoro 60 sztuk to jest problem !?

            Są ludzie ( n.p. mój wujek ) którzy kopią studnie ( także do przechowywania owoców na zimę ), wykładają ringami i słomą, wkładają transportery z towarem i zamykają na kilka zamków ( podobno bezpieczniejsze od działki ).

            Comment

            • ZIOMEK2
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2004.09
              • 2523

              #21
              Odp: Odp: c.d. ART

              Piwo mętnieje na zimno jeśli zawiera dużo białek (w uproszczeniu). I z tego co wiem cukry się nie ścinają (białka owszem). Pewnie, że temperatura zmienia nasze postrzeganie smaku piwa - dlatego poszczególne gatunki, a nawet konkretne piwa, maja swoje optymalne temperatury spożycia. O wpływie temperatury przechowywania piwa na zgagę nic nie wiem. A zielony kolor butelki nie chroni przed słońcem.
              Może nie było "naukowo" ale chyba z sensem
              [/QUOTE]

              Uważam, że napisałeś prawie naukowo...

              Dodaję :
              - białko to rzecz oczywista,
              - cukry - miałem na myśli głównie piwa ciemne ( jasne mają śladowe ilości cukru ),
              - temperatura spożywania - to już napisałem wyżej ( bez przesady z tymi markami ) - szkoda, że większość knajp jej nie przestrzega ( temp. zbyt niska - zęby " chodzą " ),
              - zgaga piecze - zalej zimnym, zaś piwo zbyt ciepłe wyzwala zgagę ( tak pół żartem, pół serio ) - ja tak mam - spróbuj !
              - zielony chroni ( fizyka ) - podobno Carlsberg to udowonił i Niemcy z Bawarii...

              ...ale jeszcze bardziej naukowo proszę - kto więcej !?

              Comment

              • Borysko
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.02
                • 1144

                #22
                kiszot napisał(a)
                To u was nie ma chyba takiego pojęcia jak złodzieje? U nas plądrują wszystkie działki.A jak by się dorwali do takiej piwniczki
                Tam gdzie mam działkę, to już praktycznie złodzieje się wynieśli. Działają 2 firmy monitoringowe, prawie wszystkie domki większe od altany maja alarmy. Tak więc złodzieje nie zdążyliby osuszyć nawet pierwszej buteleczki, a już mieliby na karku ochronę
                A wracając do tematu leżakowania, to mojego porterka angielskiego specjalnie zostawiłem w domu, w szafce. Temperatura 20-22 st C. Po miesiącu leżakowania pycha! Tak więc bez przesady z tą temperaturą.

                Comment

                • Hannibal
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.03
                  • 1426

                  #23
                  Ja trzymam swoje butelki również w piwnicy na działce poza miastem. Temperatura latem wacha się między 12 a 14 stopni C, natomiast zimą spada do 3 stopni. Ważnej jest chyba, żeby od razu po zabutelkowaniu nie wkładać piwa do zimnego miejsca, ale dać mu trochę poleżakować w temp. pokojowej. Później, temp. może być dowolnie niska, ale oczywiście dodatnia. Przypuszczam, że w temp. -1 również nic by się nie stało, ale jak na razie z tym nie eksperymentowałem.
                  "All the good things for those who wait"

                  Comment

                  • kiszot
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🍼🍼
                    • 2001.08
                    • 8115

                    #24
                    Borysko napisał(a)
                    Tam gdzie mam działkę, to już praktycznie złodzieje się wynieśli. Działają 2 firmy monitoringowe, prawie wszystkie domki większe od altany maja alarmy.
                    Nie znam działek w Bytomiu i poza które byłyby chronione przez monitoring i firmy ochroniarskie.Ale pomysł nie jest zły.
                    Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                    1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                    Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                    Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                    So von Natur, Natur in alter Weise,
                    Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                    Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                    Comment

                    • Chris
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2004.05
                      • 812

                      #25
                      Hannibal napisał(a)
                      Ja trzymam swoje butelki również w piwnicy na działce poza miastem. Temperatura latem wacha się między 12 a 14 stopni C, natomiast zimą spada do 3 stopni. Ważnej jest chyba, żeby od razu po zabutelkowaniu nie wkładać piwa do zimnego miejsca, ale dać mu trochę poleżakować w temp. pokojowej. Później, temp. może być dowolnie niska, ale oczywiście dodatnia. Przypuszczam, że w temp. -1 również nic by się nie stało, ale jak na razie z tym nie eksperymentowałem.
                      robie podobnie jak Ty.Chociaż ja nie mam wyboru innego niż znieść do piwnicy butelki.Jezeli robie piwa dolnej fermentacji,to zostawiam butelki zakapslowane na nie wiecej niz 1-2 dni w mieszkaniu,a gdy jest to górna f. mogą sobie leżeć nawet tydzień.Mam na uwadze to ,że ciężej byłoby drożdżom wytworzyć gaz w niskiej temperaturze i dlatego piwa g.f. zostawiam dłużej.
                      Ostatnia zmiana dokonana przez Chris; 2005-01-14, 07:05.
                      chickkiller :)

                      Comment

                      • e-prezes
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2002.05
                        • 19275

                        #26
                        z racji, że dyskusja w wątku "Kraków, Świat Piwa i Alkoholi" zaśmieciła by go znacznie, pytam tutaj:
                        jaka jest temperatura przechowywania piw (z wyszczególnieniem tych specjalnych jak chimay)? na piwach z konstancina pisze 2-16*C. rozumiem, że tak jest dla lagerów...

                        Comment

                        • kopyr
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2004.06
                          • 9475

                          #27
                          Pisać to sobie każdy może co chce, ale wiadomo, że te temperatury są nierealne do osiągnięcia w normalnym sklepie. Na mojonezie, czekoladzie i podobnych też różne rzeczy wypisują. Ja bym się nie obawiał sklepów gdzie jest 20-25C najgorzej jest w tych (bez klimatyzacji) w których w lecie jest bardziej gorąco niz na dworze (bo lodówki, chłodnie ostro grzeją) - temperatury dochodzą do 30-40C i tam bym nie kupował. A najgorszą opcją jest jeśli dodatkowo stoisko z dajmy na to piwem jest mocno nasłonecznione, to już w ogóle tragedia.
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • e-prezes
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2002.05
                            • 19275

                            #28
                            a zdażyło ci się kupić zepsute piwo? w takim sklepie o temp. 20-25*C?

                            Comment

                            • Marusia
                              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                              🍼🍼
                              • 2001.02
                              • 20221

                              #29
                              Jesli chodzi o przechowywanie piwa domowego to niektóre warki od uwarzenia do całkowitego spożycia leżakują w moim mieszkaniu - temp. 22-24 stopnie Ale zazwyczaj staram się zawozić do rodziców do piwnicy. Jednak ze względu na problem z transportem zazwyczaj conajmniej 2 tygodnie po zabutelkowaniu stoją sobie w pokoju. Jeszcze żadne mi z tego powodu nie uległo zepsowaniu
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              • Krzysiu
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2001.02
                                • 14936

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
                                ...do rodziców ...
                                Jaka ty jesteś młoda ...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X