Pierwsza degustacja i drozdzowy smak

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • spider74
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.12
    • 77

    Pierwsza degustacja i drozdzowy smak

    Jako ze uplynelo juz 3 tygodnie od rozlewu postanowilem sprubowac piwa (gotowiec John Bull Lager+1,2 ekstarktu slodeowego na 20 L. I tak kolor ok. PIana nawet obfita i gaz tez. Niestety piwo ma wyczowlany drozdzowy smak. Wiem ze zrobic sie z tym juz nic nie da, ale czy jest szansa ze ten posmak zninknie????
  • Sven
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.09
    • 1211

    #2
    Daj mu poczekać, njalepiej w chłodnej piwnicy!
    Moje pierwsze, z gotowca, zasmakowało mi dopiero po 3 miesiącach leżakowania!
    Celia, cerevisia et conventus.

    Comment

    • kangurpl
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2002.03
      • 2660

      #3
      A przy nalewaniu staraj się nie wzburzyć osadu drożdzowego z dna butelki. Nie wylewaj do końca z butelki, trochę na dnie zostaw.
      Posmaku drożdzowego na pewno będzie mniej.
      Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
      "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

      "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

      Comment

      • spider74
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.12
        • 77

        #4
        Staralem sie, ale nawet po wlaniu pierwszych 100 ml smak drozdzy jest dominujacy.

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          #5
          Receptą na to jest stosowanie tzw. cichej fermentacji - od zadania brzeczki drożdzami do butelkowania muszą minąć dwa tygodnie. Jak dotychczas moje piwa śierdziały róznymi rzeczami, ale nigdy drożdżami.

          FCJP: sprubować, wyczowlany - zalecam uwazną lekturę słownika ortograficznego.

          Comment

          • cyborg_marcel
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.03
            • 3467

            #6
            przepraszam, ale naprawdę: nie rozumiem słowa wyczowlany help!
            Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

            Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

            Comment

            • kangurpl
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2002.03
              • 2660

              #7
              Czyżby algorytm Cyborgów nie przewidywał takich "czeskich" przypadków?
              -wyczuwalny-
              Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
              "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

              "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

              Comment

              • Krzysiu
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.02
                • 14936

                #8
                Ale to nie jest standardowy czeski przypadek - to czech & ortograf w jednym

                Comment

                • dzuk
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2003.03
                  • 39

                  #9
                  Proponuję zrobić prosty test.
                  Wylewamy piwo do kufla i patrzymy jaki ma smak.
                  Następnie próbujemy resztkę osadu z dna butelki z drożdżami. Jeśli nie widzisz różnicy to znaczy, że nie jest to problem drożdzy.
                  Albo nie wyszło ci piwo albo nie leży ci smak żywego piwa.

                  Comment

                  • Krzyś
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2002.10
                    • 27

                    #10
                    Przyczyna może tkwić w słabej jakości drożdży z gotowców. Nie wiem jakie były w tym przypadku, bo nie korzystałem nigdy akurat z gotowców JB. Odkąd zacząłem używać innych drożdży problem się skończył.
                    Choćby piwo było z g---a, nic mu w smaku nie dorówna.
                    CBDO

                    Comment

                    • Marusia
                      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                      🍼🍼
                      • 2001.02
                      • 20221

                      #11
                      Ludzie, dajcie sie temu piwu odstać i tyle. Bedzie dobrze.
                      www.warsztatpiwowarski.pl
                      www.festiwaldobregopiwa.pl

                      www.wrowar.com.pl



                      Comment

                      • cyborg_marcel
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.03
                        • 3467

                        #12
                        kangurpl napisał(a)
                        Czyżby algorytm Cyborgów nie przewidywał takich "czeskich" przypadków?
                        -wyczuwalny-
                        była 01.24, a Cyborg w nastroju paraniodalnym usiłował studiować ekonomię... poza tym tyle piwa wyżłopał na Sylwestra, że blaszki mu zaczynają rdzewieć
                        Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                        Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                        Comment

                        • TBM
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2003.08
                          • 44

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kangurpl
                          A przy nalewaniu staraj się nie wzburzyć osadu drożdzowego z dna butelki. Nie wylewaj do końca z butelki, trochę na dnie zostaw.
                          Posmaku drożdzowego na pewno będzie mniej.
                          a ja zauważyłem zupełnie odwrotne zjawisko (john Bull, gotowiec) gdy zostawiałem osad - posmak był, gdy wlałem wszystko z osadem piwo było ciut mętne, ale posmak niemal kompletnie zniknął. Próby powtarzałem wielokrotnie (choś testowałem tylko na pierwszej butelce danego dnia, żeby uniknąć efektu klasy). Za każdym razem to samo. Ot taka ciekawostka naukowa.
                          prócz piwa jedynie wolność jest warta zachodu

                          Comment

                          • Diplo
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2002.07
                            • 5

                            #14
                            Gdy spróbowałem swój pierwszy browarek (brewkit John Bull Pilsner) po ok 3 tygodniach miało wyraźny drożdżowy posmak. Niezrażony piłem piwko dalej i po 3 miesiącach smak był juz fajny, posmak znikł. Niestety zostało juz tylko 9 butelek.
                            Wniosek: Dać piwku odstać.
                            Ja nastepnym razem będe bardziej cierpliwy. Przynajmniej mam taki plan :>

                            Pierwszym postem chciałbym sie też ze wszystkimi przywitać.
                            Last edited by Diplo; 2005-02-03, 12:36.

                            Comment

                            • spider74
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2004.12
                              • 77

                              #15
                              U mnie na razie (to juz 7 tydzien) piwo ma wciaz taki sam drozdzowy smak i to nie jest ledwie wyczuwalny ale az za nadto wyrazny smak... a gazu duuuuzo i piany duuzo i kolor fajny... Ja wiekszosc wywiazlem i czekam

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X